ciagi
seboo: Wskaż, ze ciag an jest malający...
Prosiłbym o dokladne napisanie, poniewaz mam podobne przyklady i mysle, ze mozna by je zrobic
anologicznie. Prosze o pomoc, z gory dziekuje
1 cze 18:32
1 cze 18:35
Jack:
an+1−an <0 dla każdego n. Trzeba to pokazać.
Wyznacz an+1 i odejmij an. To co wyjdzie powinno być <0 dla każdego n.
1 cze 18:38
Tomek.Noah: ale nie wiemy czy to jest ciag arytmetyczny czy geometryczny wiec nie mozesz stosowac roznice
1 cze 18:39
Jack: no i co?

jesli
każdy następny jest mniejszy od swojego poprzednika to to już wystarczy
żeby był malejący. jesli natomiast
kazdy następny jest większy od swojego poprzednieka to
to już wystarcza zeby był rosnący. Ta zasada (def. ciągu rosnącego i malejącego...) działa dla
każdego ciagu.
1 cze 18:45
seboo: aryt. sorki ze nie podalem
1 cze 18:46
Tomek.Noah: Tak wyznaczasz roznice w ciagu aryt.
roznica ta jest dla ciagu arytmetycznego co tez ten w sposob jest dowodzenie jego istnienia...
1 cze 18:48
Jack: faktycznie podobnie się je liczy... i własnie o to chodzi, żeby ta róznica
zawsze była
albo dodatnia albo ujemna... Powiem tylko tyle: gdyby od nierówności którą podałeś
| | 4n+2 | |
|
| <0 miało zależeć czy ciag jest malejący, to żaden ciąg ewidentnie MALEJĄCY ale o |
| | 5n−1 | |
wyrazach większych od 0 (czyli np zbieżny od 0) nie spełniałby Twojej nierówności. Np
1 cze 18:53