funkcja kwadratowa - pytanie. Proszę pomóżcie ... :(
Piotr: Rozwiąż nierówność
−2x
2+5x>0
ja rozwiązałem to tak: x(−2x+5)>0
i wtedy x1=0
a
x2 to −2x+5=0 więc x= 2,5
Jednak w jak sprawdziłem jak to trzeba rozwiązac było tak:
−2x(x−2,5)>0 − no i jak rozwiązuje tym sposobem wychodzi mi całkiem cos innego....
Dlaczego zadanie nie może być rozwiązane moim sposobem

? Pomóżcie
23 maj 18:37
melania.: te dwa sposoby sa identyczne, przeciez −2x=0, czyli x1=0
a x−2,5=0 , czyli x2= 2,5

.
23 maj 18:40
Piotr: ale jak zrobię nierówność moim sposobem to ramiona paraboli są skierowane ku górze bo
x(−2x+5)>0
czyli x=a=1
a jak zrobię sposobem co był w książce to
−2x(x−2,5)>0
to −2x=a czyli a=−2
:( pomóżcie
23 maj 18:51
melania.: a to jest to co stoi kolo x2
czyli twoim sposobem: x*(−2x)=−2x2
sposobem z ksiazki:
−2x*x= −2x2
za kazdym razem musisz to sobie pomnozyc w pamieci, zeby ustalic znak i to, w ktora strone
skierowane sa ramiona paraboli
23 maj 18:54
melania.: wzor ogolny:
ax2+bx+c
nie umiem za bardzo tlumaczyc, ale rozumiesz?
23 maj 18:55
Piotr: wniosek następujący płynie z tego ,ze
ja rozwiązałem to tak: x(−2x+5)>0
więc x1 to x*(−2x)=−2x
2
więc x2 to −2x+5=0 czyli x=2,5
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
−2x(x−2,5)>0
więc x1 to −2x*x=−2x
2
więc x2 to x−2,5=0 to x=2,5
Dobrze zrozumiałem?
23 maj 19:04
23 maj 19:18
robinka:

rysujesz od dołu ponieważ znak przy największej potędze przy współczynniku jest ujemny
rozwiązanie x∊(0,2.5), rozumiesz ?
23 maj 20:52
Piotr: tak to rozumiem, tylko moje pytanie brzmiało czy
czy to poniżej jest wszystko dobrze?
x(−2x+5)>0
więc
x1
to
x*(−2x)=−2x2
więc
x2 to −2x+5=0 czyli x=2,5 −−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
−2x(x−2,5)>0
więc
x1 to −2x*x=−2x2
więc
x2 to x−2,5=0 to x=2,5"
23 maj 22:28
robinka: wystarczy porównać do zera x=0 v −2x+5=0, a później narysować wykres po co tak rozpisujesz?
23 maj 23:11