edi: prosze sprawdzic czy wykresem funkcji zdaniowej Ix+1I+Ix+2I=1 gdzie X=R jest przedzial na osi liczbowej <-2 , -1> Czy wykresem jest lamana na osiach X Y? Jezeli w zadaniu nie ma y tzn ze wykres bedzie na osi liczbowej X ?

Basia: funkcja zdaniowa (jeżeli tak rzeczywiście brzmi zadanie) będzie miała tylko dwie wartości T (true, prawda) i F(false,fałsz) T możesz przedstawić jako 1 F jako 0 wartość 1 ta funkcja przyjmie tam i tylko tam gdzie równanie, które podałeś jest spełnione, czyli trzeba je rozwiązać poza tym funkcja przyjmuje wartość 0 powodzenia

adasa: czyli rozwiazaniam bedzie prosta prostopadla do osi X w przedziale <-2 , -1> na "wysokosci" wartosci 1? Moze to skomplikowanie brzmi ale pytam by nie miec juz watpliwosci. I dziekuje z gory za odpowiedz.

Mycha: rownolegla do osi x

adasa: tak przepraszam, rownolegla

Mycha:

adasa: a czy dobrze mysle, ze wykresem X² > (lub rowne) x jest parabola z ramionami do gory, miejsca zerowe w 0 i 1. Ktora dokladnie czesc na wykresie jest rozwiazaniem? czy jest nia czesc mieszczaca sie w paraboli (miedzy ramionami) a wartosci od <0 , plus nieskonczonosci) ?

Mycha: pierwsza czesc dobrze bo mamy x²-x>0 x(x-1)>0 x=0 lub x=1 i teraz jak to narysujesz to masz przedzialy (-∞;0)u(1;∞) to tam funkcja jest dodatnia prawda

adasa: czyli rozwiazaniem na wykresie beda czesci po bokach tej paraboli siegajace osi X od gory? a nie tak jak wczesniej myslalam czesci zawierajace sie w paraboli?

Mycha: tak bo pod osia x sa juz wartosci ujemne

adasa: ach zapomnialam dodac ze X=N czyli rozwiazaniem jest czesc po prawej stronie ramienia paraboli?

Mycha: i tak i nie po prawej stronie ale tylko calkowite

adasa: potrafie juz czasami te zadania obliczyc gorzej z wykresami. jak mam zaznaczyc te liczby calkowite? myslalam ze mam zakreskowac ta prawa czesc ale wtedy zaznacze Liczby R > 1. Mam zaznaczyc je na osi X ?

Basia: jeśli X=N do wykresu należą tylko te punkty paraboli, których odcięte są liczbami naturalnymi czyli (0,0) (1,0) (2,2) (3,6) (4,12) itd

adasa: dziekuje wam za pomoc

adasa: mam kolejna prosbe o ewentualne skorygowanie moich obliczen. x³ - x² - 2x > 0 gdzie X= R⁺ = {x nalezy do R i x> 0} miejsca zerowe : -1, 0, 2 Wykres narysowalam tylko na osi liczbowej X. Jest to taki "wezyk" zaczynajacy sie z lewej strony pod osia X przecina os w punkcie -1 potem w 0 potem w 2. A rozwiazaniem jest wykres na osi x w przedziale ( 2, plus nieskonczonosc) ?

Miki: No i dobrze tak jest bo X= R⁺