zad
matthew: Cześć,
mam takie zadanie:
| | π | | π | | √6 | |
Rozwiąż równanie: sin(x+ |
| ) + sin(x − |
| ) = − |
| dla x∊<0,2π> |
| | 6 | | 6 | | 2 | |
nie do końca wiem jak zabrać sie za to zadanie...
mam rozbić jeden i drugi sinus na dwa równania?
| | π | | √6 | |
bo gdybym mial cos takiego sin(x+ |
| ) = − |
| to pewnie dalbym sobie radę, ale tutaj |
| | 6 | | 2 | |
mam problem ....
proszę o pomoc...
29 mar 18:59
Jack: Może z tego:
| | α+β | | α−β | |
sinα+sinβ=2sin( |
| )*cos( |
| ) |
| | 2 | | 2 | |
29 mar 19:01
matthew: w dalszym ciągu nie wiem jak sie za to zabrac.... mozesz mi to jakoś rozpisać...
tzn, ze moj sposob, gdzie rozbiłbym równanie na dwa jest zły?
dzieki za odpowiedz
29 mar 19:46
matthew: nie mam takiego wzoru... chociaż chyba sin(α+β) = sinαcosβ + cosβsinα...... to jest to samo?
29 mar 19:47
Jack: | | 2x | | π | | 1 | | √6 | |
2sin( |
| )*cos( |
| * |
| )=− |
|
|
| | 2 | | 3 | | 2 | | 2 | |
| | π | | 1 | |
sin(x)*cos( |
| * |
| )=−√6
|
| | 3 | | 2 | |
| | √6*2 | | 2√2 | | √2 | |
sinx=− |
| =− |
| =− |
|
|
| | 4√3 | | 4 | | 2 | |
29 mar 19:54
29 mar 19:58
matthew: ok juz wszystko jasne. dzieki

Dany jest okrąg o równaniu x
2 + y
2 + 6x − 4y = 12. Wyznacz równanie stycznych do okręgu
| | 1 | |
prostopadłych do prostej k: y = |
| x − 5. |
| | 3 | |
obliczyłem, że S = (−3,2) r = 5
| | 1 | |
a także mam prostą || do prostej k przechodzącej przez punkt S, a jest nią y = |
| x + 3 |
| | 3 | |
mam również prostopadłą do prostej k, jest nią y = −3x +b
nie wiem jak zastosować tą prostą równoległą... Wiem, że muszę z niej skorzystać, jeżli chcę
obliczyć te punkty okegu styczne z prostopadłymi do k, ale nie wiem jak...
proszę o pomoc...
29 mar 20:35
Godzio:
y = −3x + b
x
2 + y
2 + 6x − 4y = 12 => podstaw za y tą prostą, wylicz deltę jak wiemy fakt
styczności sprawia że Δ = 0 => w ten sposób otrzymasz ab
2 + cb +d = 0 wyliczysz z tego Δ
b i
pierwiastki i w ten sposób otrzymasz:
y = −3x + b
1
y = −3x + b
2
jak nie dasz rady to pomogę
29 mar 20:42
matthew: a nie da sie tych punktów obliczyć przy pomocy prostej równoległej? wtedy i jeden i drugi punkt
podstawiłbym do prostej i otrzymałbym dwie proste styczne do okregu....
29 mar 20:52
Godzio: hmmm być może

ale takim sposobem jeszcze nie robiłem ale zaraz coś pokombinuje
29 mar 20:53
Godzio:

Twój sposób chyba jest poprawny ale jest w nim ze 100razy więcej liczenia:
1. trzeba obliczyć te punkty stycznosci prostej równoległej przechodzącej przez środek: a w
| | −30+3√130 | | −30−3√130 | |
nich juz mi wyszly x1 = |
| x2 = |
| |
| | 10 | | 10 | |
do tego jeszcze trzeba by bylo y
1 i y
2 doliczyć. a dalej to trzeba znalesc proste prostopadle
przechodzace przez te 2 punkty

więc lepiej polecam mój sposób
29 mar 21:07
Godzio: Myślę że tak jest łatwiej

x
2 + (b−3x)
2 + 6x − 4(b−3x) − 12 = 0
x
2 + b
2 − 6b * x + 9x
2 + 6x − 4b + 12x − 12 = 0
10x
2 + x(18 − 6b) + b
2 − 4b − 12 = 0
Δ = (18−6b)
2 − 40(b
2 − 4b − 12) = 324 − 216b + 36b
2 − 40b
2 + 160b + 480 =
−4b
2 − 56b + 804 = 0 /:(−4)
b
2 + 14b − 201 = 0
Δ
b = 1000
√Δb = 10
√10
| | −14+10√10 | |
b1 = |
| = − 7 + 5√10 |
| | 2 | |
| | −14 − 10√10 | |
b2 = |
| = − 7 − 5√10 |
| | 2 | |
29 mar 21:09
matthew: chyba masz racje zdecydowanie lepszy
29 mar 21:23
matthew: mam jeszcze takie zadanie:
| | 1 | |
wyznacz dziedzinę funkcji f(x) = log3x+1(x3−x) − |
| |
| | 4x −8 | |
(x
3 − x) > 0
x(x
2 −1) > 0
x = 0 x = 1 x = −1
D∊(0,+
∞) / {1}
| | 1 | |
nie jestem pewny, poieważ zastanawiam sie, czy |
| również trzeba wziąć pod uwagę |
| | 4x −8 | |
proszę o sprawdzenie
29 mar 22:06
Godzio: wszystko trzeba brać pod uwagę

log
ab
a>0 i a ≠ 1
b > 0
3x + 1 > 0
3x + 1 ≠ 1
x
3 − x > 0
4
x − 8 ≠ 0
rozpisz to, podaj tylko wynik , ja Ci go sprawdze a jak coś naniesiemy poprawki
29 mar 22:08
matthew: no dobra
x
3 − x > 0 to podałem juz na górze
natomiast 4
x − 8 ≠ 0
4
x ≠ 8
(2
2)
x ≠ 2
3
2
2x ≠ 2
3
2x ≠ 3
3x + 1 > 0 ale tego nie muszę rozpisywać, bo przecież podstawa "a" nie liczy sie do
dziedziny.... tak mi nauczyciel mowil
29 mar 22:15
Godzio:

To jednak napisze, a musze Cię zmartwić bo a również wlicza się do D, przy x
3 − x popełniłeś
błąd
1)
3x > − 1
2)
3x + 1 ≠ 1
x ≠ 0
3)
x
3 − x > 0
x(x−1)(x+1) > 0
x∊(−
∞,−1) ∪ (0,1)
4
x ≠ 8
2
2x ≠ 2
3
2x ≠ 3
D = (0,1) (zielone)
29 mar 22:17
29 mar 22:17
matthew: masz racje wszystkie pierwiastki sa jednokrotne, ale liczba przy najwyzszej potedze jest
dodatnia, wiec trzeba chyba od gory zaczac szkicowac wykres...
29 mar 22:22
matthew: nie chce sie tutaj wymądrzać, ale zawsze jak liczyłem dziedzinę w logarytmach
wystarczyło tylko obliczyć b, podstawę zostawiając w spokoju... dlatego jestem troche
zaskoczony
29 mar 22:25
Godzio: no tak

odruchowo jakoś od dołu popraw i zaznacz na osi
29 mar 22:27
Godzio: a co do "a" to najczęściej zawiera sie w b takze wyliczenie tego nic nie da ale np:
log
x−5x+8
x+8 > 0
x > − 8 => x = −7,−6 => x−5 => −6−5 = −11 a nie istnieje taki logarytm : log
−112 prawda

?
29 mar 22:31
matthew: racja, wiesz co ja chyba mowilem caly czas o takim logarytmie, np: log
3(x
2 −1) wtedy z
podstawą nic nie trzeba kombinować
29 mar 22:39
matthew: mam jeszcze jedno zadanie z parametrami:
Dany jest trójmian kwadratowy f(x) = (m−2)x
2 + mx + 3. Wyznacz wszystkie wartości parametru m,
dla których suma pierwiastków tego trójmianu jest wieksza od liczby przeciwnej do ich
iloczynów.
chodzi mi tylko o cześć zadania, którą nie jestem pewnien, czy dobrze zintrerpretowałem....
dla których suma pierwiastków tego trójmianu
jest wieksza od liczby przeciwnej do ich iloczynów.
| | 1 | |
mam to rozumiec w ten sposób: x1 + x2 > |
| ? |
| | x1*x2 | |
29 mar 22:53
matthew: czy może tak: x1 + x2 > −(x1*x2) ?
29 mar 22:54
Jack: przeciwna czyli ze znakiem przeciwnym, ta ostatnia propozycja jest dobra
29 mar 23:02
matthew: acha i jeszcze jedno....
chodzi mi o delte, mam obliczyć wszystkie przypadki? tzn. Δ>0; Δ = 0; Δ<0 ?
29 mar 23:05
matthew: aha *
29 mar 23:06
Godzio: Δ > 0 tylko to Ciebie interesuje (i pamiętaj (m−2) ≠ 0 )
29 mar 23:07
matthew: tak wiem

ok, ale w takim razie dlaczego?
29 mar 23:09
matthew: mam takie zadanie:
Wykaż, że nie istnieje liczba m, taka że prosta o równaniu: y = (m2 +m)x −1 jest nachylona do
osi OX pod kątem 1202
i tak, wiedzą że a = tgα
tg1202 = tg(180o − 60o) = −tg60o = −tg√3
a = − √3
i dalej nie wiem
proszę o pomoc
30 mar 00:24
zajączek:
a= m
2+m
m
2+m= −
√3
m
2+m +
√3=0 Δ= 1−4
√3 <0 , m −−− nie istnieje
30 mar 00:30
matthew: 
jak na to wpadałaś ze trzeba przyrównać jedno do drugiego?
ogolnie wiem, że m2+m to jest wspołczynnik kierunkowy i że to jest faktycznie
a....
wiesz co ja robilem... wstawialem obliczony współczynnik własnie za m2+m.... ech
30 mar 00:37
zajączek:
30 mar 00:57