eter: rozwiąż równanie x3-(a2-a+7)x-(3a2-3a-6)=0 jeśli jednym z jego rozwiązań jest liczba
-1
28 lis 20:09
Megi:
jeżeli - 1 jest piwrw. to W(-1)=0
czyli -1 +a-a+7 -3a2 +3a +6+0 -2a2 +2a +12=0
czyli a2 - a - 6=0 Δ=25 √Δ =5 a1 = 3 a2 = -2
teraz po podst. za a=3 otrzymasz
x3-13x -12=0 x3- x - 12x - 12=0 x(x2) - 12(x+1)= 0
x(x - 1)(x + 1) - 12(x+1)= 0 (x +1)(x2+x -12)=0
Δ= 49 √Δ =7 x1 = 3 x2 = - 4
więc dla a= 3 rozwiązania są x= -1 x= 3 x= - 4
podobnie oblicz wstawiajac za a = - 2 OK!
28 lis 20:36
eter: oj dzięki... zrobiłam to zadanie bardziej skomplikowanym sposobem, tzn.
1. Z treści zadania wynika, że wielomian (zgodnie z tw- "wielomian stopnia n ma co
najwyżej n różnych pierwiastków rzeczywistych) może mieć 2 lub 3 pierwiastki.
a) rozpatrzyłam przypadek gdy ma 3 rozwiązania
wtedy jego postać iloczynowa wygląda tak: (x-x
1))(x-x2)(x-x{3)=0
przyrównałam ją do postaci ogólnej i otrzymałam:
(x-x
1))(x-x2)(x-x{3)=x
3-(a
2-a+7)x-(3a
2-3a-6)
x
3+x
2(1-x
2-x
1))+x(-x2-x1+x1x2)+x1x{2=x
3-(a
2-a+7)x-(3a
2-3a-6)
jeżeli wielomiany są sobie równe to współczynniki przy odpowiednich potęgach są równe,
zatem porównałam je i otrzymałam układ trzech równań z trzema niewiadomymi. Po
rozwiązaniu okazało się, że a
1=3 a a
2=-2 podstawiłam i otrzymałam te same
rozwiązania co Ty (wstawiłam na forum, bo pomyliłam się w ostatniej linijce obliczeń i
mi nie wychodziło poprawnie

,
b) analogicznie rozpatrzyłam przypadek gdy równanie ma 2 pierwiastki, przyrównałam postać
iloczynową i ogólną, porówanałam współczynniki, ale przy x
3 wyszło mi, ze 0=1 a to
jest sprzeczność... moje pytanie brzmi:
czy taki sposób rozwiązania jest poprawny? czy mogę zakładać że równanie to ma dwa lub
trzy rozwiązania i po kolei rozpatrywać?
moje pytanie brzmi
28 lis 21:01
b.: wielomian stopnia 3 ma albo 3 pierwiastki rzeczywiste (licząc krotności), albo jeden, nie
może mieć 2
czyli postacie możliwe są takie:
(x-x1) (x-x2) (x-x3)
a właściwie (x+1) (x-x2) (x-x3), no bo -1 jest pierwiastkiem
i druga:
(x+1)(x2+px+q)
gdzie p2-4q<0 (czyli to równanie kwadratowe nie ma rozwiązań)
Twoja metoda jest dobra, choć należałoby jeszcze sprawdzić ten drugi przypadek (może w
ogóle nie ma rozwiązań poza -1?)
28 lis 21:19
b.: w tym drugim dostaniemy p+1 = 0, czyli p=-1,
q+p = -(a
2-a+7);
q = -(3a
2-3a-6)
no i trzeba by zobaczyć, co z tego wyjdzie (pewnie sprzeczność

)
28 lis 21:21
Megi: Pytanie do Pana "b" czy mój sposób podanie rozwiazania nie jest dobry

ja uważam ,że w tym przypadku kiedy x = -1 to jest to
sposób prostszy
28 lis 21:47
eter: sposób jest z pewnością łatwiejszy... aha i jest jedna sprawa... odpowiedź ma wyglądać
tak: x= -1 x= -3 x= 4. Tobie wyszły inne znaki( x=-1 x= 3 x=- 4), mi również.
Spróbujmy przemyśleć dlaczego, ja rozwiązałam dwa razy i za każdym razem wychodziło
błędnie...
28 lis 22:01
28 lis 22:02
Megi: policz W(4) i W( -4) ma dac zero


! może w odp jest błąd
bo to się często zdarza
28 lis 22:04
Megi: Sprawdziłam w(-4) i nie wyszło zero wiec jeszcze raz przejrzałam

Jest bład wiec równanie x
2 -x -12 = 0
Δ =49
√Δ = 7 x
1 = (1 +7)/2 = 4 x
2 = - 3
przeoczyłam minus przy x i Ty pewnie też


terraz ok


! soryyy ale oczoplasu mozna dostać
28 lis 22:24
Megi:
Czyli dla drugiego a policz podobnie
28 lis 22:25
b.: Megi: Twoje rozwiązanie jest ok (nie wiem jak rachunki, ale metoda tak),
i jest prostsze -- ale eter pytała, czy jej bardziej skomplikowany sposób jest poprawny.
I właściwie też jest, choć pozostaje jeszcze ten przypadek o którym pisałem poprzednio.
28 lis 22:29
Megi:
OK

, bo juz myslałam ,że coś ze mną nie tak

pomyslałam,że zmęczenie "materiału"
Bardzo mnie wciągnął ten portal

i moze za dużo czasu tu spędzam
,a zmęczenie robi swoje

pozdrawiam
28 lis 22:35
b.: pozdrawiam również
28 lis 22:37
eter: Megi, serdecznie dziękuję Ci za Twój sposób, wiem, że jest najłatwiejszy, ale podałam
swój, bo własnie taki mi przyszedł do głowy jako pierwszy.
b mam pytanie dot. krotności pierwiastków (napisałeś/łaś "wielomian stopnia 3 ma albo 3
pierwiastki rzeczywiste (licząc krotności), albo jeden, nie może mieć 2"). mam matme
rozszerzoną i ją lubię, ale krotności potraktowaliśmy trochę powierzchownie jak na
razie. Czy to oznacza, zgodnie z tym w nawiasie, że pierwiastki nieparzystego stopnia
mogą mieć tylko nieparzystą ilość pierwiastków? Czy jest na to jakieś
twierdzenie/dowód/uzasadnienie cokolwiek?
29 lis 14:17
Miki:
Wiesz z pewnością ,że równanie st. n może mieć co najwyżej n rozwiązań
tzn najwyżej n lub mniej to chyba jasne no nie

Ciesze się,że lubisz matmę

Często tak jest,że jak sie dużo wie to proste zad.
sprowadza sie do niepotrzebnych utrudnień no nie

ale to nic złego

wyrabia się przez to logiczne myslenie

Powodzenia dasz radę
29 lis 15:00
eter: no rozumiem, że może mieć mniej, to jest logiczne, dlatego też rozpatryjąć przypadki w
równaniu stopnia trzeciego wzięłam pod uwagę, że może mieć on trzy, dwa lub jedno
rozwiązanie, ale potem "b" mi napisał, że w równaniu trzeciego stopnia nigdy nie będzie
dwóch pierwiastków, są tylko możliwości: trzy albo jeden, co wynika wg niego z
krotności... więc poprosiłam o dokładniejsze uzasadnienie czemu dwa być nie mogą?
29 lis 15:08
Megi:
bo prosty przykład x
3+8=0 masztylko jeden x = - 2
bo z róznicy szescianów wyrażenie kw.już nia ma pierwiastków OK?
więc jeżeli ma dwa to już i ma trzy
a jeżeli ma jeden to nie może mieć trzech OK

29 lis 15:54
b.: no bo jeśli W(x) ma dwa pierwiastki, powiedzmy x
1 i x
2 (może być x
1=x
2 --
pierwiastek krotności 2), to W(x) dzieli się przez wielomian
(x-x
1)(x-x
2),
i iloraz jest wówczas stopnia 1 -- więc ma pierwiastek

czyli w sumie są 3 pierwiastki
x
0 nazywa się pierwiastkiem stopnia k wielomianu W(x), jeżeli
W(x) dzieli się przez (x-x
0)
k
oraz
W(x) NIE dzieli się przez (x-x
0)
k+1
(ta druga część chyba jest nie w każdej definicji krotności -- może chyba zależeć np. od
podręcznika

)
29 lis 23:09
Pateycjaaa: x−x 12 ≤0
5 paź 16:46