ciąg
Kot: dochodzę do badam monotoniczność
| | −5 | |
an+1−an = |
| |
| | (2n−1)(2n−3) | |
i liczę (2n−1)(2n−3)>0 co robię źle i dlaczego
9 lis 18:46
.:
Ale nie bardzo rozumiem w czym tkwi problem?
powinno Ci wyjść, że ten ciąg NIE JEST monotoniczny ponieważ:
a
1 = −2
a
2 = 3 (sugeruje ciąg rosnący)
a
3 = 4/3 (i dupa

)
ciąg ten będzie ciągiem malejącym od n = 2 i taki wniosek powinno się także wyciągnąć
sprawdzając dla jakich 'n' zachodzi:
(2n−1)(2n−3) > 0
9 lis 18:56
Kot: wychodzi n należy od( −niekończoność do 1/2) suma (3/2 do + niekończoność) i co dalej?
9 lis 19:22
.:
więc
dla n≥2 mamy mianownik > 0 czyli an+1 − an < 0
dla n = 1 mamy mianownik < 0 czyli an+1 − an > 0
wyciągasz wniosek z powyższego
9 lis 21:02
Kot: a dlaczego nie można liczyć tak jak w 19:22
10 lis 08:51
.:
Ale możesz ... i 21:02 to wniosek z 19:22

Chyba nie do końca rozumiesz co liczysz i po co to liczysz
10 lis 14:39
Aaa kotki dwa:

dla n=1 ciąg a
n=−2
dla n≥2 ciąg a
n −− jest malejący
10 lis 14:49
Kot: a możesz wyjaśnić skąd z tych przediałów bierze się rozwiązanie?
10 lis 15:36
Jolanta: n to liczby naruralne
Mianownik nie może byc równy zero ale może być mniejszy lub większy od zera
Zaznacz miejsca zerowe ,narysuj parabole ramionami w gore
Jeżeli jest mniejszy od zera n=1
dla n=1 ciąg jest rosnący ujemny licznik przez ujemny mianownik
dla n≥2 ciąg jest malejący. Ujemny liczb k przez dodatni mianownik
10 lis 16:28
Kot: dzięki
10 lis 18:22