matematykaszkolna.pl
liczby Ala: Dane są liczby naturalne a1,a2,...,a7 Liczby b1,b2,..,b7 są ich innym rozmieszczeniem Uzasadnij że m=(a1−b1)*(a2−b2)*..*(a7−b7) może ktoś napisać tylko czy dobrze myślę czy jeszcze czegoś brakuje? czyli dobrze albo źle odpisać moje rozumowanie nieparzysta−nieparzysta=parzysta albo parzysta−parzysta=parzysta czyli jak mamy n,p,n to można je ułożyć w innej kolejności tak p,n,n lub n,n,p czyli jak mamy 7 takich liczb naturalnych to może być n,p,n,n,p,n i na koniec p lub n a te npn można poprzestawiać na dwie możliwości tak że odejmujemy liczby parzyste od parzystych lub nieparzystych od nieparzystych Proszę odpisać tylko czy dobrze czy czegoś brakuje ale nie pisać czego?
21 maj 13:53
Ala: muszę jeszcze przemyśleć to bo to nie tylko te przypadki będą emotka
21 maj 13:55
Ala: a dobrze mam zaczęte?
21 maj 13:58
Ala: chyba mam źle bo by wyszło bardzo dużo przypadków?
21 maj 14:03
: Co tu pisać skoro treść zadania jest niepełna. Czyżby należało uzasadnić, iż m jest zawsze liczbą parzystą?
21 maj 14:53
Ala: m ma być parzysta przepraszam nie dopisałam ale chyba mam źle bo by wyszło za wiele przypadków prawda? Nie chcę rozwiązania
21 maj 14:56
Ala: tak ma być zawsze parzysta emotka
21 maj 15:43
Ala: czy jakbym zamiast trzech liczb wybierała dwie to chyba dalej by było źle?
21 maj 16:09
wredulus_pospolitus: @Ala: 1. Nie 'czuję' Twojego rozumowania 2. Ten tok myślenia może być do zrozumienia co się dzieje ... ale to na pewno nie jest dowód / wykazanie. 3. To jest typowe zadanie na zrobienie dowodu 'nie wprost' − i sam dowód nie zajmie Ci zbyt dużo czasu.
21 maj 16:19
Ala: dzięki pomyślę nad tym później emotka
21 maj 16:33
ABC: oj bo wrzucę dowód , myśl szybko emotka
21 maj 16:42
wredulus_pospolitus: @ABC się niecierpliwi
21 maj 16:43
wredulus_pospolitus: @ABC ... jak Ci się 'nudzi' to pyknij sobie zadania z finału OM emotka
21 maj 16:44
Ala: p−parzysta n−nieparzysta jeśli m jest nieparzysta to m=(p−n)*(p−n)..*(p−n) lub m= (n−p)(n−p)...(n−p) wtedy mamy same parzyste przed rozmieszczeniem i same nieparzyste po rozmieszczeniu lub odwrotnie tzn. dochodzimy do sprzeczności emotka
21 maj 18:53
Ala: jeszcze muszę pomyśleć nad innymi przypadkami emotka
21 maj 19:01
Ala: zawsze dochodzimy do sprzeczności bo liczba nieparzystych przed rozmieszczeniem jest różna od liczby nieparzystych po rozmieszczeniu
21 maj 19:06
ABC: ale liczby p−n i n−p są tej samej parzystości bo to liczby przeciwne , gdzie masz sprzeczność ? mój dowód jest inny, o 20.00 go wrzucam emotka
21 maj 19:16
Ala: ale jeśli mam (n−p)(p−n)(n−p)(p−n)(n−p)(p−n)(n−p) to wyjąciowo mamy n,p,n,p,n,p,n to po przestawieniu mamy p,n,p,n,p,n,p i przed przestawieniem mamy 4n i 3p a po przestawieniu mamy 4p i 3n jeśli dobrze liczę i wtedy mamy sprzeczność?
21 maj 19:31
wredulus_pospolitus: @Ala ... tak ... w tym kierunku, ale: 1. Masz to wykazać dla DOWOLNEJ sytuacji 2. Masz wykazać sprzeczność ... czyli przy jakiejkolwiek ilości 'p' na pewno wystąpi taka sytuacja, że jeden nawias to będzie (p − p) lub (n − n). 3. Więc teraz ubierz to w 'dowodowe' słowa.
21 maj 19:54
ABC: Przypuśćmy że m jest nieparzyste , ponieważ m jest iloczynem 7 liczb w nawiasach to wszystkie te liczby w nawiasach muszą być nieparzyste. Ale wtedy ich suma też jest liczbą nieparzystą (bo jest ich 7 ) ale z drugiej strony , ta suma po przestawieniu składników wynosi (a1+a2+a3+a4+a5+a6+a7)− (b1+b2+b3+b4+b5+b6+b7) czyli 0 , bo liczby bi jako pochodzące z rozmieszczenia to te same co ai tylko być może w innej kolejności Ale 0 jest liczbą parzystą . Sprzeczność.
21 maj 20:08
Ala: Dziękuję emotka
21 maj 20:37