Całka
:): ∫(2x5−x)/(x+1)3 dx
Czy ta całka wyjdzie jeśli zacznę od podzielenia licznika przez mianownik? Bo tak robiłam, ale
wyszło coś dziwnego i się zastanawiam czy szukać błędu czy zmienić metodę?
2 kwi 15:12
wredulus_pospolitus: to pokaż jak robiłaś
2 kwi 15:37
:): Podzieliłam i wyszło ∫(2x2 −6x + (6x3 +16x2 +5x)/(x3 +3x2 +3x +1)dx, a reszty obliczeń nie
mogę znaleźć niestety...
2 kwi 21:15
wredulus_pospolitus:
ugh ... nie wymnażaj mianownika.
na początek zróbmy dobie podstawienie (dla ułatwienia dalszych obliczeń): t = x + 1
wtedy 2x
5 − x = 2x
5 + 2x
4 − (2x
4 + 2x
3) + (2x
3 + 2x
2) − (2x
2 + 2x) + x + 1 − 1 =
= 2t
5 − 2t
4 + 2t
3 − 2t
2 + t − 1
| 2t5 − 2t4 + 2t3 − 2t2 + t − 1 | |
więc dostajemy całeczkę: ∫ |
| dt |
| t3 | |
i teraz dzielenie będzie prościutkie, prawda

2 kwi 21:23
wredulus_pospolitus:
Dlatego też wolę metodę dodawania i odejmowania składniku w liczniku niż dzielenia wielomianów
przez siebie.
2 kwi 21:26
wredulus_pospolitus:
dobra ... ja bardzo nakłamałem tutaj
2 kwi 21:27
wredulus_pospolitus:
x = t − 1
2(t−1)5 − t + 1 | | 2t5 − 10t4 + 20t3 − 20t2 + 10t − 2 − t + 1 | |
| = |
| |
t3 | | t3 | |
2 kwi 21:28