matematykaszkolna.pl
ctg(2x) Mei Lin:
 7 
ctg(2x)=

 24 
cos(2x) 7 

=

sin(2x) 24 
Obliczając kolejno sin(2x) i sin2(x) otrzymujemy w znany sposób
 3 4 
sinx=

i cosx=

 5 5 
 cos(2x) 7 
ctg(2x)=

=

 sin(2x) 24 
 24cos(2x) 
sin(2x)=

 7 
 24(1−2sin2(x) 
sin(2x)=

 7 
 24−48sin2(x) 
sin(2x)=

 7 
7*sin(2x)=24−48sin2(x) na tym sie zatrzymałem Prosze o rozpisanie dalej
14 mar 11:57
wredulus_pospolitus: ale co Ty właściwie masz zrobić
14 mar 13:09
Mei Lin: wredulus Mam wyznaczyc sin(x) i cos(x) z tego . Potrzebne i mi to jest do obliczania współczynników krzywych stożkowych
14 mar 13:25
wredulus_pospolitus: na pierwszy rzut oka:
 7 
ctg(2x) = 7/24 −−−−> cos(2x) =

sin(2x)
 24 
układ równań z jedynką tryg. daje nam:
 7 24 
sin(2x) =

; cos(2x) =

lub
 25 25 
 7 24 
sin(2x) = −

; cos(2x) = −

 25 25 
i teraz schodzimy do sinx i cosx
14 mar 13:47
Mei Lin: Mam w podręczniku napisane tak
 1 
1) ctg(2x)=

 3 
skąd 2x=60o czyli x=30o czyli z tego mam sin30o i cos30o 2) ctg(2x)=0 skąd 2x=90o czyli x=45o czyli z tego juz mam sin45o i cos45o Natomiast tutaj mam ctg(2x)=U{7}[24} Tu juz tak łatwo nie będzie Pisze tak Obliczając kolejno sin(2x) i sin2(x) otrzymujemy w znany sposób
 3 4 
sin(x)=

i cos(x)=

 5 5 
Właśnie chodzi o to jak
14 mar 13:47
wredulus_pospolitus: a konkretniej ... z cos(2x) uzyskujemy po możliwe wartości sinx i cosx (z dokładnością do znaku) a następnie korzystając z sin(2x) regulujemy które kombinacje znaków pasują.
14 mar 13:48
Mei Lin: Odezwe sie póżniej
14 mar 13:56
Mei Lin:
 7 
ctg(2x)=

 24 
 7 
cos(2x)=

sin(2x)
 24 
cos2(2x)+sin2(2x)=1
 7 
(

sin(2x))2+sin2(2x)=1
 24 
49 

sin2(2x)+sin2(2x)=1
576 
625 

sin2(2x)=1
49 
 49 
cos2(2x)=

 625 
 7 
sin(2x)=

 25 
cos2(2x)+sin2(2x)=1
 49 576 
cos2(2x)= 1−

=

 625 625 
 24 
cos(2x)=

 25 
cos(2x)=cos2(x)−sin2(x) cos(2x)=cos2(x)−(1−cos2(x)) cos(2x)=2cos2(x)−1
 24 
2cos2(x)−1=

 25 
 24 25 
2cos2(x)=

+

 25 25 
 49 
2cos2(x)=

 25 
 49 
cos2(x}=

 50 
 4 
więc cos(x) nie wyjdzie

 5 
Gdzie skopałem?
14 mar 22:27
Mei Lin: Spróbuje zrobic tak
 7 
ctg(2x)=

 24 
 ctg2(x)−1 
ctg(2x)=

 2ctg(x) 
ctg2(x)−1 7 

=

2ctg(x) 24 
24(ctg2(x)−1)=14ctg(x) 24ctg2(x)−14ctg(x)−24=0 Δ=2500
 14−50 36 3 
ctgx1=

=−

=−

 48 48 4 
 14+50 4 
ctgx2=

=

 48 3 
 4 
ctg(x)=

 3 
cos(x) 4 

=

sin(x) 3 
4sin(x)=3cos(x)
 3 
sin(x)=

cos(x)
 4 
cos2(x)+sin2(x)=1
 9 
cos2(x)+

cos2(x)=1
 16 
25 

cos2(x)=1
16 
 16 
cos2(x)=

 25 
 4 4 
cos(x)=

lub cos(x)=−

 5 5 
 3 3 
Stąd sin(x)=

lub sin(x)=−

 5 5 
Wezme teraz
 3 
ctg(x)=−

 4 
cosx 3 

=−

sin(x) 4 
4cos(x)=−3sin(x)
 3 
cos(x)=−

sin(x)
 4 
Wyjdzie to samo Teraz w związku z tym pytanie ? Dlaczego autor wziąl sin(x) i cos(x) dodatnie ?
 7 
Czy dlatego że ctg(2x) =

>0 a wtedy jest albo w 1 ćwiartce albo w trzeciej
 24 
W 1 ćwiartce sinus i cosinus jest dodatni a 3 ćwiartce sinus i cosinus jest ujemny
14 mar 23:57
wredulus_pospolitus: po pierwsze ... masz tylko dwie opcje spełniające warunek: sinx*cosx > 0 (patrz znak ctgx) po drugie ... w drugim przypadku wyjdą dwie inne opcje (które odrzuciłeś w pierwszym) a w zadaniu nie masz napisanego, że 'x' jest kątem ostrym
15 mar 00:03
wredulus_pospolitus: chwila (bo dałem Ci się nabrać) ... przecież w ctgx = −3/4 wyjdzie Ci: sinx = 4/5 i cosx = −3/4 lub sinx = −4/5 i cosx = 3/5 czyli nie to samo co wcześniej Ci wychodziło
15 mar 00:05
Mei Lin: Nie jest własnie napisane że to kąt ostry
15 mar 00:11
Mei Lin: No własnie
 3 9 
A ja tez (−

sin(x))2=

sin2(x) −więc wyjdzie to samo myśle sobie
 4 16 
15 mar 00:14
wredulus_pospolitus: patrząc na poprzednie podpunkty −−−− taki musi być zamysł. w końcu cos(2x) = 1/3 daje nam kąt 60o ale także i 60o+180o = 240o analogicznie w (b) odrzucono kąt 270o nie mówiąc o wielokrotnościach ... czyli tak jakby przyjmowano, że x jest kątem ostrym, a co za tym idzie, mamy warunek na kąt 2x
15 mar 00:34
Mei Lin: wredulus Te sin(x) i cos(x) potrzebne jest do niezmienników obrotu i jest włśnie wyliczane z ctg(2x) W innym przykładzie wyszedł mi
 π π 
ctg(2x)=−1 to 2x=−

to x=−

 4 8 
Wtedy sin(x)>0 i cos(x)<0 Dobrze myślę ?
15 mar 00:48