matematykaszkolna.pl
Fatalna podstawa programowa Gustlik: Zastanawiam się, czym się kierują "spece" z MEN i CKE, ze wywalają z poziomu podstawowego same ciekawe zagadnienia, a zostawiają te najgorsze? Co jest trudnego np. we wzorach Viete'a, w równaniach sprowadzalnych do kwadratowych, w schemacie Hornera, w wektorach czy we wzorze na zamianę podstawy logarytmu? Ja tych zagadnień uczę na podstawach i uczniowie sobie z tym świetnie radzą, bo to ułatwia rozwiązywanie zadań. Tymczasem piętą Achillesową wielu uczniów są dowody, dlaczego nikt nien usunie dowodów z piziomu podstawowego, a usuwają takie przyjemne działy, jak wielomiany czy wektory? Dowody dla większości uczniów, nawet dobrych z matematyki, to koszmar. To właśnie one powinny być tylko na rozszerzeniu, a nie na podstawach. Na podstawach ewentualnie można byłoby pozostawić dowodzenie twierdzeń i wzorów używanych do rozwiązywania zadań, np. dowodzenie twierdzenia Pitagorasa, Talesa, wzorów na potęgi, logarytmy itp., żeby uczniowie wiedziesli, skąd się te wzory wzieły.
8 lis 13:26
wredulus_pospolitus: Z całym szacunkiem, ale jeżeli uczniowie (nawet Ci na rozszerzeniu) mają poważne problemy z dowodami pokazuje tylko dwa problemy (które są ze sobą związane): 1. Nauczyciele nie potrafią 'nauczyć' swoich pupilów kombinowania / szukania (czasami w ciemnościach) zależności / próbowania / nie załamywania 'łapek' na widok "DOWÓD". 2. Uczniowie nie potrafią myśleć, potrafią tylko 'przeklepać' wykute schematy. Ja uważam, że dowody na maturze to ostatnia rzecz, która jeszcze ratuje przyszłe pokolenia przed byciem całkowitym bezmyślnym motłochem. Oczywiście nie zgadzam się z wywalaniem przytoczonych rzeczy z podstawy, ponieważ są to narzędzia, które właśnie otwierają drogę do 'alternatywnego myślenia'. Niestety jest to, że poziom nauczania jest krojony od pokoleń (conajmniej 50 lat). To co za naszych czasów było 'normą' poziomu podstawowego, obecnie nie jest na rozszerzeniu. Natomiast to co było 'normą' poziomu podstawowego za czasów naszych rodziców nie było u nas na rozszerzeniu. Możemy tutaj wysnuć teorie spiskowe dlaczego tak się dzieje. Jednak to nie jest miejsce do takich dywagacji. Faktem jednak pozostaje to, że od uczniów wymaga się coraz mniejszej wiedzy. Natomiast dowody (i powiedzmy, że kombinatoryka) to ostatnia rzecz, która jeszcze wymaga od uczniów umiejętności myślenia −− i dlatego powinny one pozostać na podstawie.
8 lis 13:54
ABC: Wredulus, sprawa jest prosta tylko niepoprawna politycznie, więc nikt głośno tego nie mówi emotka Za dużo osób przyjmuje się do szkół kończących się egzaminem maturalnym. 40 lat temu do liceum szła elita z podstawówek , tacy klasyczni inteligenci . Moi koledzy z podstawówki gdy kończyliśmy w maju 1984 śmiali się ze mnie , wszyscy szli do zasadniczej szkoły samochodowej albo energetycznej i mówili że za 3 lata będą zarabiać pieniądze a ja 4 lata liceum i 5 lat studiów ,niepewna droga , do liceum poszło 4 chłopaków z 17 w klasie.Dziewczyny z kolei 2/3 do zasadniczej handlowej albo gastronomicznej.
8 lis 14:29
Gustlik: Niechby dowody na podstawie były, ale tak jak piszesz, bo tu masz rację, ale właśnie − nie zgadzam się z wywalaniem wielomianów, wektorów czy wzorów logarytmicznych, które ułatwiają rozwiązywanie zadań.
8 lis 14:35
ABC: Gustlik, żeby jakiekolwiek dowody robić trzeba mieć trochę kultury matematycznej , wiedzieć co znaczy "jeżeli to" "wtedy i tylko wtedy gdy" , wiedzieć co to kwantyfikator ogólny i szczególny i jak się im zaprzecza , czasem nawet trzeba znać prawa de Morgana emotka Jeśli chodzi o moich uczniów to niestety przeciętnie 2−3 osoby na 25−30 w klasie jest w stanie to zrozumieć
8 lis 14:41
Gustlik: ABC po prostu spieprzyli podstawę programową, błędem jest tzw. edukacja włączająca, z jednej strony MEN chce dawać wszystkim w miarę równe możliwości edukacyjne, ale z drugiej strony to wymusza obniżanie poziomu, żeby ci słabi sobie poradzili.
8 lis 15:24
Gustlik: Ja powiem tak: skoro dowody na podstawie powinny zostać, to tym bardziej powinny zostać wielomiany, w tym tw. Bezout, dzielenie i schemat Hornera, wektory, wzór na zamianę podstawy logarytmu i cała kombinatoryka ze wzorem na kombinacje (symbol Newtona) włącznie. Te wszystkie zagadnienia są o wiele łatwiejsze od dowodów, a nie wiem czemu zostały potraktowane jako trudne i przesunięte na rozszerzenie. Tak czy owak ktoś w MEN nie myśli, co robi..
8 lis 18:10