ekstremum
inga: sprawdz czy w punktach (1,2) (0,0) funkcja f(x,y) =2xy −6x2 − y2 + 10 ma ekstremum lokalne
wiem ze normalnie sie robilo tak ze liczylo sie pochodne wzgl. x y patrzylo sie na punkty
podejrzane o ekstremum robilo sie macierz i sprawdzalo dla punktow jej okreslonosc, Ale jaka
tutaj metodyka skoro mam podana kolejnosc? Czy mam po prostu liczyc macierz bez szukania tych
punktow i wstawic te i sprawdzic?
21 maj 01:14
wredulus_pospolitus:
mimo wszystko ta metoda nadal będzie najszybszą metodą na sprawdzenie.
Czasami zatrzymamy się już na układzie równań.
21 maj 02:00
inga: czyli mam zrobic ta macierz i sprawdzic dla tych punktow?
21 maj 14:04
inga: bez szukania innych punktow podejrzanych o to
21 maj 14:04
jc:
f = 10 − (x−y)2 − 5 x2 i chyba widać, że mamy jedno maksimum lokalne (i globalne)
w punkcie x=y=0.
21 maj 14:36
inga: ale musze ta metoda
21 maj 21:58