Rozwiązać w ciele liczb zespolonych równanie
Althea: (jako ż oznaczona liczba sprzężona, nie znalazłam po prostu sposobu na wstawienie litery z
górną kreską)
Podstawiłam z=a+bi, ż=a−bi, zrobiłam założenie że z≠0 i ż≠0 ze względu na dzielenie.
Wymnożyłam, poredukowałam, etc, wyszło (−a−2b)+(4a−3b)i=0.
I tu zonk, bo z tego wynikałoby, że z oraz ż są równe 0, a założenie wyszło jakie wyszło.
Czy dobrze rozumiem, że tutaj jest równanie sprzeczne, i brak rozwiązań, czy wcześniej się
gdzieś wyłożyłam? Jak tak, jak takie zadanie dokończyć?