matematykaszkolna.pl
metoda trapezow pedro: za pomoca metody trapezow dla podanego numeru przybliżenia oblicz przybliżoną wartośc ln7 , n= 6 jak to sie liczy bez podanego przedzialu? Bo znam liczenie na przedziale z calka ale tutaj nie rozumiem polecenia.
29 mar 22:58
pedro: czy wie ktos moze
30 mar 18:16
Mariusz:
 1 
lnx = ∫1x

dx
 x 
Przedział całkowania [1,7] Liczba podprzedziałów n = 6 Pytanie czy węzły mają być równoodległe
31 mar 06:59
pedro: a skad wiadomo ze od 1 do 7?
31 mar 12:27
wredulus_pospolitus:
 1 

dx = ln|x| + C prawda prawda.
 x 
 1 
Więc ∫ab

dx = ln|b| − ln|a| ok
 x 
 1 
Więc ∫17

dx = ln7 − ln1 = ln7 − 0 = ln7
 x 
31 mar 18:37
Mariusz: Może powinienem był zmienić literkę
 1 
lnx = ∫1x

dt
 t 
31 mar 20:03
Pedro: No tak ale właśnie co ci wredulus wyszło z tych obliczeń ? Jak z tego oszacować wartość ln7? Bo nie rozumiem trochę tego. Tutaj mam oszacować ile wynosi ln7?
31 mar 20:37
pedro: bo tego nie rozumiem niestwty
1 kwi 14:55
wredulus_pospolitus: tak ... masz oszacować metodą trapezów to Mariusz podał Ci w jaki sposób za pomocą całki oznaczonej możesz podać wartość ln7. Teraz używasz METODY TRAPEZÓW (którą już używałeś, więc wiesz jak to się robi) do tej funkcji podcałkowej w celu wyznaczenia przybliżonej wartości ln7. Więc ... gdzie tutaj masz problem
1 kwi 15:53
pedro: i jak wychodzi mi 2,021 to blad przez mala ilosc n=6 i dlatego nie dokladne
1 kwi 16:35
.: Czy Ty wiesz co to jest wartość przybliżona? Jak Ty chcesz otrzymać 'dokladna' wartość z metody trapezow? Czy Ty w ogóle rozumiesz jak geometryczne prezentuje się metoda trapezow? Może się mylę, ale co raz bardziej myślę, że Ty gdzieś przepisałeś 'wzor' i bezmyślnie podstawiasz.
1 kwi 16:51
pedro: no im wiecej trapezow tym bardziej bedzie to dokladniej wypelnione
1 kwi 16:55
Mariusz: To nie ma sensu bo dokładną wartość ma już podaną Może chodzi tu też o oszacowanie błędu przy zadanej liczbie podprzedziałów Choć nie ma tego w pierwszym wpisie tego wątku
1 kwi 17:20
pedro: a w przypadku arctg(−4) n = 8 mam wziąć przedział od −12 do −4? czy inaczej
1 kwi 17:24
.: Ale co ma ten przedział Ci dać? Najpierw zapisz wartość arctg(−4) za pomocą całki oznaczonej
1 kwi 17:27
pedro:
 1 
no to bedzie ∫

ale nie wiem jaki przedzial
 x2 +1 
1 kwi 17:46
.: Najlepiej taki aby otrzymać arctg(−4) oraz arctg(y) = 0 Dla jakiego y będzie to prawda?
1 kwi 17:50
pedro: no dla 0 podajże
1 kwi 17:54
.: No to jaki wtedy przedział weźmie dla całki? Albo ogolnie: arctg(−4) =.... I co tutaj będzie?
1 kwi 17:56
.: I już skumałeś w jaki sposób za pomocą metody trapezow obliczyć przybliżona wartość wyrażenia?
1 kwi 17:58
pedro: no arctg(−4) to juz chyba dokladnie nie da sie powiedziec, cos na minusie ale wieksze od −π/2 czyli pewnie cos koło −1 coś
1 kwi 17:59
pedro: no robilem takie zadania gdzie miałem podana funckje typu ∫3x−1 i od −2 do 4 i po prostyu liczylem to ze wzoru na ta metode trapezow ale tutaj nie wiem jak mam wyznaczac te przedzialy
1 kwi 18:01
.: PEDRO, dopiero co Ci skończyliśmy tłumaczyć przykład z wartością ln7, a Ty znowu nie masz bladego pojęcia co się dzieje na tym świecie.
 1 
arctg(−4) = − ( 0 − arctg(−4)) = − ∫−40

dx
 x2 + 1 
1 kwi 18:11
.: Zapisz mi całkę − − − − już nie licz metody trapezow, po prodtu zapisz w formie całki: cos(6.5)
1 kwi 18:13
pedro: no ale ja nie wiem skąd wy bierzecie te przedziały wy je tylko podajecie 6,5 ∫−sinx 0
1 kwi 18:21
.: Oznaczmy F(x) jako FUNKCJE PIERWOTNA f(x) Wtedy można zapisać. ∫ab f(x) dx = F(b) − F(a) A co do cos(6.5) − − − − nie. Zły przedział. Czy To m zdaniem cos(0) = 0
1 kwi 18:26
.: Pedro, wczoraj o 18.37 czy napisałem krok po kroku dlaczego taki przedział był dla ln7. Wtedy nic nie mówiłeś że nie rozumiesz skąd ten przedział, a jeżeli nie rozumiesz skąd tamten przedział − to najpierw wróć do tamtego postu i podaj czego tam nie rozumiesz. Teraz już mam pewność. Jesteś nieobecny na zajęciach (może jesteś ciałem, ale nie umysłem) i nie masz bladego pojęcia co to jest całka, jaka jest interpretacja gr metryczka całki oznaczonej, itd. itp.. Czyli − brakuje Ci podstaw i to teraz wychodzi w taki sposób, że nie masz pojęcia co się dzieje.
1 kwi 18:29
austria:ab −sinx = −sin(b) − (−sin(a))
1 kwi 18:30
.: Austria − − − − he
1 kwi 18:33
austria: no pedro widze ze nie rozumie
1 kwi 18:36
pedro: ale co ja mam znalezc −sinx zeby bylo to rowne 0 i to podstawic jako kraniec przedzialu
1 kwi 18:37
pedro: no nie rozumiem zgadza sie
1 kwi 18:38
.: pedro ... czy pojmujesz zapisz z 31 marca godzina 18:37
1 kwi 18:42
pedro: no tak przeksztalcenia rozumiem
1 kwi 18:43
pedro: ale tam w 3 linijce juz wziales skads przedzial od 1 do 7
1 kwi 18:45
.: skoro rozumiesz tamto ... to teraz zamiast ln(x) masz cos(x)
 1 
więc zamiast ∫

dx masz ∫ −sinx dx
 x 
więc jakie będziesz chciał mieć granice całkowania tejże całki tak aby otrzymać: cos(6.5) − 0
1 kwi 18:45
.: napierw piszesz, że rozumiesz a 2 minuty później, że nie rozumiesz ... chłopie weź się zastanów nad tym na spokojnie ... Skoro nie rozumiesz skąd 1 i 7 są granicami całki ... to nie rozumiesz zapisu ... więc nie pisz, że go rozumiesz. A skoro nie rozumiesz zapisu, to TY MASZ braki sięgające początku poprzedniego semestru (jak i nie lepiej).
1 kwi 18:47
.: Czy rozumiesz drugą linijkę z tamtego postu Tak To co ona oznacza
1 kwi 18:48
pedro: no 2 linijka to jest liczenie calki oznaczonej na przedziale (a:b)
1 kwi 18:51
pedro: no ale to co od (π/2 do 6.5)?
1 kwi 18:52
.: dokładnie tak ∫{π/2) 6.5 (−sinx) dx = cos(6.5) − cos(π/2) = cos(6.5) I w ten sposób zapisałeś (bliżej Ci nie znaną) wartość cos(6.5) za pomocą całki oznaczonej, gdzie później wstawisz ileś tam przedziałów i metodą trapezów możesz wyznaczyć wartość. Teraz wiesz skąd ten przedział? Jeden z krańców przedziału ma dać nam wartość której szukamy, a drugi ma być tak dobrany aby F(a) = 0 dla tegoż 'a' (lub jak w przypadku z 1kwietnia z 18.11 'b')
1 kwi 18:56