omj
świruś: https://www.omj.edu.pl/uploads/attachments/2etap17r.pdf
chodzi mi o zadanie nr 3
dlaczego tam jest napisane
''Stąd wniosek, że ta sama liczba pierwsza p
1 wchodzi do rozkładu na
czynniki pierwsze co najmniej jednej z liczb a, b z wykładnikiem większym lub równym k
1''
przecież skoro ta liczba d
2 jest podzielna przez p
12k1
to jeśli np. tylko w rozkładzie liczby ''a'' występowała ta liczba pierwsza p
1 z wykładnikiem
k
1 to
''ab'' nie byłaby podzielna przez p
12k1
dobrze myślę?
10 sty 19:44
wredulus_pospolitus:
tu jest powiedziane ... że skoro a*b jest podzielne przez d2 ... to też jest podzielne przez
p12k1
więc jedna z tych liczb (albo a albo b) w swoim rozkładzie na czynniki pierwsze ma p1 ... nie
wiemy czy obie ... nie wiemy z jaką potęgą (p1 występuje) ... wiemy natomiast, że NA PEWNO
występuje
10 sty 20:26
świruś: ale dlaczego jest napisane z wykładnikiem większym lub
równym k
1
10 sty 20:28
wredulus_pospolitus:
w tym dowodzie brakuje mi jednej rzeczy ... która powinna ułatwić sprawę.
1. wiemy że a*b jest podzielne przez p12k1 = p1k1*p1k1
2. z tego wynika, że CONAJMNIEJ jedna z liczb a albo b jest na pewno podzielna przez p1k1
i teraz ciąg dalszy −−− "bez straty ogólności przyjmijmy że to a jest podzielne przez p1k1
..."
10 sty 20:34
wredulus_pospolitus:
Właśnie to co napisałem powinno Ci pomóc w zrozumieniu tego fragmentu
10 sty 20:35
wredulus_pospolitus:
przykładowo na liczbach:
mamy liczby a, b takie że a*b w swoim rozkładzie mają 26.
to wiemy że przynajmniej jedna z tych liczb ma w swoim rozkładzie co najmniej 23
przykładowe liczby:
1 ; 64 (druga spełnia)
2 ; 32 (druga spełnia)
4 ; 16 (druga spełnia)
8 ; 8 (obie spełniają)
16 ; 4 (pierwsza spełnia)
32 ; 2 (pierwsza spełnia)
64 ; 1 (pierwsza spełnia)
10 sty 20:37
świruś: do wiadomości z 20:26
ale tam napisali, że z wykładnikiem większym lub równym k1,
chyba, że tu chodzi o to, że nie ma takiej możliwości, aby tylko jedna liczba miała w swoim
rozkładzie liczbę pierwszą p1 z wykładnikiem k1
ale napisali ≥k1 , bo skoro coś jest większe to jest też ≥
10 sty 20:46
świruś: aa dobra dzięki
10 sty 20:49
świruś: nie odświeżyłam strony i nie widziałam tej wiadomości z 20:37
10 sty 20:49
wredulus_pospolitus:
popatrz na 20:37 ... w każdym rozbiciu poza 8 ; 8 jedna z liczb ma p1 = 2 w wykładniku
większym niż k1 = 3
suma wykładników obu liczb musi się sobie równać i musi się równać 2k1 (w przykładzie = 6) ...
jeżeli jedna liczba ma mniej niż k1 (=3) to druga musi mieć więcej niż k1 (=3) ... bo
równość musi być zachowana.
Jednak istotne jest, że co najmniej jedna z nich NA PEWNO dzieli się przez p1k1 i na tym
jest zbudowany cały dowód.
bo wiemy że (a+b) jest podzielne przez p1k1 oraz (przyjmujemy) że a jest podzielne przez
p1k1
więc b = (a+b) − a także będzie podzielne przez p1k1.
10 sty 20:52
świruś: źle to zredagowali oni chyba po prostu, bo ja to zrozumiałam inaczej, że może być tak, że tylko
jedna z tych liczb ma w rozkładzie liczbę p1 oraz liczba w tym rozkładzie ma wykładnik k1
10 sty 20:52
świruś: ale dzięki bardzo
10 sty 20:55
świruś: mam jeszcze taką prośbę− nie rozumiem tej uwagi na końcu:(
10 sty 22:10
świruś: w tym rozwiązaniu co dałam link do niego
10 sty 22:10
ABC:
to niedobrze że nie rozumiesz tej uwagi bo to chleb powszedni szanującego się olimpijczyka
pomyśl jeszcze nad tym
10 sty 23:03
. :
Ale nie rozumiesz co napisali czy nie rozumiesz dlaczego to napisali i jaki to ma związek z
rozwiązaniem?
11 sty 03:37