matematykaszkolna.pl
f odwrotna boni qluo: czesc czy moglby ktos rzucic okiem czy te przyklady sa poprawne zrobione? wyznacz o ile istnieja f−1 g−1 f∘g g∘f a) f(X) = arcsin(x−2), g(x) = x+1 Df = [1;3] Dfg = [−1; ] Zwf = [−π/2 ; π/2] Zwf = [0; ] f(X) jest bijekcja jest bijekcja y= arcsin(x−2) x=y+1 /2 x=arcsin(y−2) / sin x2 = y+1 sinx = sin(arcsin(y−2)) y = x2 − 1 sinx= y−2 sinx +2 = y f∘g g∘f nie istnieja b) f(x) = log2 (x+1) g(x) = x2 − 1 Df = (−1 ; +) Dfg = R zwf = R Zwfg = [−1; ] f(x) jest bijekcja g(x) nie jest bijekcj f−1 g−1 nie ma y=log2 (x+1) x = log2 (y+1) 2x = y+1 2x − 1 = y f∘g nie ma g∘f = (log2 (x+1))2 − 1 c) f(x) = x2 + x − 7 g(x) = f(x) + 7 = x2 + x Df = R Df g= R Zwf = [−7,25; ) Zwfg = [−0,25 ; ) nie jest bijekcja nie jest bijekcja f∘g =(x2 + x)2 +x2 + x − 7 g∘f = (x2 + x − 7)2 + x2 +x − 7 e) f(x) = 4x g(x) = log0.5 x Df = R Dfg = (0; ) Zwf = (0; ) Zwf g= R bijekcja bijekcja y=4x y= log0.5 x x= 4y x = log0.5 y log4 x = y (0.5)x = y f∘g = 4log0.5x g∘f = log0.5 4x
30 lis 01:23
boni qlou: Czy mógłby ktoś sprawdzić, proszę
30 lis 15:32
6latek: Przeciez wczoraj pisalem zebys przy nie domykał a) było wczoraj wiec dobrze jest b) funkcja odwrotna f−1 odwrotna g−1 nie istnieje y=2x−1 OK OK f(x)= log2(x+1) g(x)= x2−1 Df= (−1,) Dg=ℛ ZWf=ℛ ZWg=(−1,) fog ZWg⊂Df i tak jest wiec istnieje fog=log2(x2−1+1)= log2(x2) gof ZWf⊂Dg i tak jest wiec istnieje gof= (log2(x+1))2−1 c) f(x)= x2+x−7 g(x)= f(x)+7 ⇒ g(x)= x2+x f−1 nie istnieje g−1 nie istnieje (obie nie sa roznowartosciowe na całej dziedzinie ) Df=ℛ Dg=ℛ ZWf=[−7,25,) ZWg= [−0,25,) fog ZWg⊂Df i tak jest więc złozenie istnieje fog= (x2+x)2+x2+x−7 (uporządkuj jesli trzeba ) gof ZWf⊂Dg i tak jest więc istnieje złożenie gof= (x2+x−7)2+x2+x−7 Pozniej sprawdze e)
30 lis 18:24
6latek: e) według mnie jest dobrze . Pokaż jak udowodniłes ze funkcja f(x)= log2(x+1) jest róznowartościowa
30 lis 18:37
boni qluo: a jak to sie powinno udowadniac? Bo ja rysowałem i patrzyłem czy jest bijekcja czy nie. Czyli ogolnie te funkcje sa ropoznane i zrobione dobrze?
30 lis 21:22
6latek: Kolego z definicji sie udowadnia lub podaje kontrprzyklad Spróbuj to udowdnic z definicji
30 lis 21:45
boni qluo: no iniekcja jest wtedy gdy funkcja nie przyjmuje żadnej wartosci Y więcej niz raz a suriekcja kazda wartosc z przeciwdziedziny jest przyjmowana chociaz raz
30 lis 21:52
6latek: Inaczej . masz udowodnic z definicji ze funkcja f(x)=log2(x+1) jest roznowartosciowa Zostawmy na razie (na)
30 lis 21:57
6latek: czyli ∀ f(x1)=f(x2)⇒x1=x2 x1,x2∊D(f)
30 lis 22:01
boni qluo: a co taka rownosc mowi, daje?
30 lis 22:07
6latek: Jest to definicja róznowartosciowosci (powinno byc Ci znane ) Mamy funkcje f(x)= log2(x+1) f(x1)= log2(x1+1) f(x2)= log2(x−2+1) f(x1)=f(x2) log−2(x1+1)= log2(x2+1) stąd x1+1= x2+1 /odejmujemy obustronnie 1 x1=x2 Dowiedliśmy z skoro f(x1)=f(x2) to x1=x−2 wiec funkcja jest roznowartosciowa I tyle
30 lis 22:22
6latek: to x1=x2
30 lis 22:23
boni qluo: no ale jak funkcja nie byla by roznowartosciowa to to by nie wyszlo? I rozumiem ze tak w tych przykladach trzeba sprawdzac te przypadki nie tylko graficznie. Czy suriekcje tez jakos sie tak da?
30 lis 22:30
6latek: Jak nie jest roznowartosciowa to nie ma funkcji odwrotnej Wczoraj podeslalem Ci link do obejrzenia . Skorzystaj z niego. Tam masz na kilku przykladach wszystko wyjasnione
30 lis 22:34
chichi: jak mozna udowadniajac roznowartosciowosci funkcji korzystac z jej roznowartosciowosci
30 lis 22:49
hmm: Profffesor 6latek tak mówi, to tak ma być
30 lis 22:59
boni qluo: w sensie mi chodzi o to czy jak by podstawic te same obliczenia do funkcji ktora nie jest roznowartosciowa to czy to by nie wyszlo tak samo. I w takim wypadku jak to udowodnic dla przypadku gdy nie wiemy jaka jest
30 lis 23:01
6latek: Skorzystałem z definicji która jest w repetytorium dla maturzystów i kandydatów na wyzsze uczelnie J Laszuka Jest tam tez definicja równowazna
30 lis 23:19
chichi: naturalnie: f(x) = f(y) log2(x+1) = log2(y+1) log2(x+1) − log2(y+1) = 0 // korzystamy ze znanego wzoru
 x+1 
log2

= 0 // korzystamy z definicji logarytmu
 y+1 
x+1 

= 20 = 1 / • (y + 1)
y+1 
x + 1 = y + 1 x = y
30 lis 23:26
boni qluo: i tak nalezy w kazdym przypadku pisac by sprawdzic czy funkcja jest iniekcja? Czy suriekcje tez jakos tak trzeba w takich zadaniach zeby wiedziec czy istnieje funkcja odwrotna?
30 lis 23:33
6latek: hmm Pewnie wiesz że nie byłem i nie jestem studentem zwłaszcza matematyki Próbuje sobie przypominać wiadomości ze szkoły sredniej która ukończyłem w 1978r . Korzystam z róznych ksiązek i materiałow . Pewnie pewne rzeczy wyglądaja inaczej dla studenta matematyki który ma cały aparat do dyspozycji niz uczen szkoly sredniej Dlatego tak jak napisałem korzystam z innych ksiązek niz z tych których sie uczyłem ,bo matematyka nie stoi w miejscu . Dlatego tez staram sie jak najmniej uzywac róznych symboli zeby ich nie uzyc nieprawidłowo .gdyz jezyk matematyczny powinien byc jednoznaczny Zaden ze mnie profesor tak między nami emotka
30 lis 23:42
boni qlou: i tak nalezy w kazdym przypadku pisac by sprawdzic czy funkcja jest iniekcja? Czy suriekcje tez jakos tak trzeba w takich zadaniach zeby wiedziec czy istnieje funkcja odwrotna?
1 gru 13:25