wyznacz współczynnik a i b
paprotka: Wyznacz współczynniki a i b wielomianu W(x)=4x4−4x3+5x2−ax+b tak, aby wielomian W(x) był
kwadratem trójmianu kwadratowego.
25 paź 08:09
wredulus_pospolitus:
innymi słowy, chcemy aby zachodziła taka równość:
(cx2 + dx + e)2 = 4x4 − 4x3 + 5x2 − ax + b
wymnóż lewą stronę i porównaj współczynniki przy odpowiadających potęgach, otrzymasz w ten
sposób 5 równań ... i masz także 5 niewiadomych.
Do dzieła
25 paź 08:25
Mila:
(c*x2 + d*x + e)2 =c2x4+d2x2+e2+2cdx3+2cx2e+2dex=
=c2x4+2cdx3+x2(d2+2ce)+(2de)x+e2
c=2, d=−1, e=1
a=2,b=1
26 paź 16:49
Monika: Piękna koncepcja, dużo skorzystałam z podglądu
26 paź 16:55
6latek :
Tak naprawde to c=2 lub c=−2
Teraz niech paprotka pomyśli czy bedzie jedno rozwiązanie czy dwa
26 paź 18:19
chichi:
tak naprawdę to to polecenie ma wiele błędów.
26 paź 21:53
6latek :
A ino mi tu pisz dlaczego tak uważasz?
26 paź 22:01
chichi:
wielomian, to co innego niż funkcja wielomianowa, nawet jeśli ktoś już tak mówi, to dalej winno
być "aby wielomian W" a nie W(x)... Nie wiem kto to pisze i dlaczego.
26 paź 22:11
Maciess: To mamy jeden błąd. Następny.
26 paź 22:21
chichi:
podałem już 2.
26 paź 22:28
Maciess: To mi się strona zacięła, bo jeden widze
26 paź 22:31
chichi:
f5
26 paź 22:33
Maciess: Coś ewidentnie się popsuło, wciąż jest jeden.
26 paź 22:37
chichi:
może jesteś przemęczony, wróć do tego jutro
26 paź 22:42
26 paź 22:55
Mariusz:
chichi do dwóch nie umie liczyć
podał jeden a twierdzi że podał dwa
"może jesteś przemęczony, wróć do tego jutro"
Może ktoś tu jest arogancki
27 paź 03:40
Adamm:
Zacznijmy od tego że ten błąd to nawet nie jest błąd
Dla wielomianów nad ciałem nieskończonym to to samo
Zresztą wielomian W, wielomian W(x), bez znaczenia, oba się stosuje
Jeśli już to "funkcja W(x)" by była lekkim błędem, ale to konwencja żeby tak funkcje czasami
oznacxać
27 paź 12:47
::::
To przypomina sytuację: Katowice nazwano Stalinogrodem.
Pasażer prosi o bilet do Katowic, kasjer − nie ma takiego miasta.
To niech będzie bilet do Stalinogrodu− ja i tak pojadę do Katowic.
27 paź 14:54
chichi:
analiza matematyczna, przyjmuje uzasadnienie tak jak mówi (nikt nie myśli tu o ciałach)
@
Adamm, w algebrze to pojęcie się zaciera i okazuje się, że wielomian to zupełnie co
innego niż ten obiekt, którego nauczono nas w szkole. natomiast bzdurą jest iż "wielomian W,
wielomian W(x)" to to samo, to wynika z braku znajomości definicji i pojęć o których jest
mowa. brakuje @
PW na tym forum.
hahaha... w szkole widziałem "konwencje" x
2 = 4 ⇔ x = 2 ∨ −2, no tak...
P.S. W zadaniach z OM zwykli pisać równie AB = ..., co również jest sprzeczne z
oznaczeniami,które sostujemy co pociąga iż jest również sprzeczne z prawami logiki, ale nikt
na to nie zwraca uwagi, odcinki równoległe, czy długości...
@
Mariusz mogę być i arogancki, ale nie ze względu na niechęć do kogokolwiek, tylko ze
względu na to, jak wychowano mnie na uniwersytecie, pozdrawiam!
28 paź 01:19
6latek :
A wszystkiemu jest winny brak zadań na forum .
Nie ma ich tyle co kiedyś .
Z tego co widzę jest teraz dużo kanałów z matematyki na You Tube i tam ludzie raczej uciekają
sie uczyć .
28 paź 01:34
Adamm: Żadna bzdura. Tak piszą ludzie którzy piszą o teorii ciał, gdzie wielomian to pojęcie
fundamentalne
28 paź 02:29
Adamm: Piszesz same bzdury.
To że x2 = 4 ⇔ x = 2 lub x = −2 to nie jest równość funkcji
28 paź 02:33
Adamm: To wynika z twojej ignorancji
28 paź 02:36