funkcja
123: Po co pisać f: R −> R dla f(x) = x2 skoro i tak przeciwdziedzina jest ≥ 0?
Albo gdy mamy np stwierdzić czy odwozorowanie jest funkcją:
f : h0, +∞) → R; f (x) = y ⇔ y2 − x = 0,
f : R → <0, +∞); f (x) = y ⇔ y2 − x = 0,
f : <0, +∞) → <0, +∞); f (x) = y ⇔ y2 − x = 0,
to czy tylko ostatnie jest odwzorowaniem? Czy jak to czytać
17 paź 17:21
wredulus_pospolitus:
Mylisz pojęcia
Przeciwdziedzina dla f(x) = x
2 wcale nie jest '≥0' ... zbiór wartości
funkcji i owszem ... przeciwdziedzina −−− absolutnie nie musi
17 paź 19:31
wredulus_pospolitus:
f(x) = y ⇔ y2 − x = 0 to inaczej zapisane y2 = x albo jak wolisz y = ±√x
co powinno tutaj spowodować 'zapalenie czerwonej lapki' u Ciebie w główce.
17 paź 19:33
wredulus_pospolitus:
zapisano w tej sposób funkcję właśnie po to aby nie było na pierwszy rzut oka widać jakie
warunki należy nałożyć na dziedzinę i przeciwdziedzinę, aby funkcja miała sens.
17 paź 19:34