Algorytm NWD
P: Czy ktoś mógłby wytłumaczyć jak działa ten algorytm nwd z modulo?
Nie zbyt to rozumiem dlaczego przypisuje się resztę z dzielenia danej liczbie
Tzn nwd(a,b)
a>b
a = a%b i tak w kółko
Nie rozumiem w jaki sposób wtedy znajdujemy ten największy dzielnik
i co ma do tego reszta z dzielenia
Też niezbyt rozumiem wersję gdzie odejmujemy od siebie dwie liczby
a = a−b dopóki a = b wtedy to jest NWD
3 paź 15:51
Adamm: Przeanalizuj działanie algorytmu Euklidesa
3 paź 17:32
Adamm:
Jeśli napiszesz a = bq+r gdzie 0 ≤ r < b
To te liczby n które dzielą za równo a jak i b, to te same które dzielą
Zarowno b oraz r. To widać z równiania a = bq+r.
Więc możemy zastąpić parę (a, b) przez parę (b, r).
Ma to tą własność że przy każdym kolejnym kroku reszta jest coraz mniejsza
To znaczy że w skończonym czasie algorytm przestanie dawać niezerową liczbę
r (czyli taką przez którą można podzielić), i dostaniemy parę (d, 0).
Stąd wniosek że ta niezerowa liczba d musi być największą która dzieli zarówno a jak i b.
To dowodzi istnienia gcd(a,b), oraz pozwala nam je znaleźć.
3 paź 17:41
3 paź 17:51
P: Aa kumam, A uzasadnienie tego z odejmowaniem?
3 paź 21:45
P: To wtedy analogicznie a = kb+r potem (k−1)b+r ale cały czas podzielne przez n bo b i r
podzielne przez n
Dobrze?
3 paź 21:56