dziedzina funkcji wykładniczej
Patrycja: Mam pytanie co do definicji dziedziny pierwiastka, tj. funkcji wykładniczej.
Mamy
n√ x co wiadomo jest równe x
1n. Od lat nurtuje mnie to, a dzisiaj żywotnie
potrzebuję to mieć objaśnione merytorycznie, gdyż poniekąd wykorzystuję to praktycznie i wiąże
się z tym pewna odpowiedzialność za rzetelność wiedzy
A więc: dlaczego x ma dziedzinę ≥ 0?
Przecież pierwszy z brzegu przykład pokazuje, że łatwo można to obalić
np.
3√−8 = −2 ⇒ I jest to prawda.
No więc jak to jest, ktoś byłby chętny mi to wytłumaczyć?
7 kwi 13:20
. :
Jeżeli n ∊ R+ to musimy zawęzić x≥0 w przeciwnym wypadku dla nieskończonej liczby n wyrażenie
n√x będzie nieokreślone dla x<0 (w zbiorze liczb rzeczywistych nie będzie określone)
7 kwi 14:07
. :
Albo jak wolisz − przy takiej dziedzinie to wyrażenie będzie miało sens dla dowolnego n∊R
Co przy dziedzinie x∊R by prawda nie było.
7 kwi 14:08
ABC: Teraz będę zrzędził bo wkurzyły mnie kolejki w sklepach i szał zakupów przedświątecznych.
Już pierwsze twoje zdanie odbiera mi chęć tłumaczenia
pierwiastek to nie to samo co funkcja wykładnicza
najpierw przerób temat " Pierwiastkowanie i logarytmowanie jako dwa różne działania odwrotne do
potęgowania"
co do innych rzeczy:
"
3√−8= −2 ⇒ I jest to prawda."
prawda jest jak dupa , każdy ma swoją
Ja znam takie określenie pierwiastka gdzie to nie jest prawda.
7 kwi 14:10
. :
Jakby się bliżej spojrzeć, tylkodla przeliczalnej liczby 'n' wyrażenie n√x ma sens dla x<0
(czyli dla n = 2k+1 ; k∊Z)
7 kwi 14:11
Patrycja: ABC: Nie zamierzam się kłócić ani dowodzić racji. Zapytałam, aby zrozumieć, rozumiem Twój
wkurw, też tego nie lubię ; −)
"Pierwiastkowanie i logarytmowanie jako dwa różne działania odwrotne do potęgowania" to jest
gdzieś tutaj na stronie? Zapytałam też bo teorię znam, ale nie wydaje mi się tu logiczna, a
korzystać z analizy danych i syntezować je potrafię, niemniej pochylam głowę, bo nie posiadam
zaawansowanej wiedzy matematycznej, która jest wyznawana przez współczesną matematykę. Tak
więc nie wiem co na to oficjalny nurt. I prosiłabym − jeśli dalej chcesz mi wytłumaczyć − o w
miarę łopatologiczne, proste i spokojne rozjaśnienie sprawy albo odesłanie do źródeł, gdzie
jest to wytłumaczone.
Pozdrawiam : −)
7 kwi 15:14
ABC:
gdybyś chciała zrozumieć od podstaw to: Wacław Sierpiński "Zasady algebry wyższej "
pdf można znaleźć w sieci ale ostrzegam, to zawiera liczby zespolone , autor tłumaczy bardzo
dobrze w/g mnie ale dla niektórych i tak może być za trudne.
7 kwi 15:57
Patrycja: Dam radę z liczbami zespolonymi, dziękuję
7 kwi 17:00