matematykaszkolna.pl
Łączność - jak działa Michał: Hejka, pytanie o łączność kurde nie do końca rozumiem jak to działa mam kilka przykładów (I) x#y = x−y (x#y)#z = (x−y)#z = x – y – z x#(y#z)= x − (y−z) = x – y + z Nie są łączne (II) x#y=x+y+xy (x#y)#z = x+y+xy + z + (x+y+xy)z = x + y + z + xy + xz + yz + xyz x#(y#z) = x+y+z+yz + x(y+z+yz) = x + y + z + yz + xy + xz + xyz Łączne (III) x#y = 2xy (x#y)#z = 2xy * 2z = 4xyz x#(y#z) = 2x*2yz = 4xyz Łączne (IV)a#b = b+a−3 (a#b)#z = (b+a−3)+z−3 = b+a+z−6 a#(b#z) = a−3+(z+b−3)= a+z+b−6 Łączne No i patrząc na te przyklady dochodzę do wniosku że chyba bym to rozumiał gdyby nie przykłąd II który moje rozumowanie rozwala... Rozpatrze go jeszcze raz i powiem którego momentu nie rozumiem, prosiłbym o wytlumaczenie jeżeli ktoś wie co i jak i czemuemotka (II) x#y=x+y+xy (x#y)#z= x+y+xy /*przepisałem fragment z gory */ + z + xy /* no tak bym zrobił ale to jest źle... */ Rodzi się w mojej głowie pytanie zatem po pierwsz x#y to jest x+y+xy no i jak dokładam do tego #z to skąd mam iwedzieć jaki znak kryje się pod #(?) jak jest x#y=x−y <− to no widzę że to minus jak jest x#y=2xy to wdizę że to *,w przykłądzie II są same plusy więc to plus (?) x#y jest x+y+xy wiec jak dokłądam do tego #z to skad mam wiedziec gdzie jest poczatek i koniec tego z, bo jak rouzmiem dopisuje +z i potem inne znaki (jak jest −3 to −3, jak jest *2 to *2). I skad mam wiedziec jakie to działnie dlasze ma być w tym II przykłądzie jest powtórzone całe x#y czemu? NIe rozumiem tego? Jakby ktoś był w stanie wytłuamczyć byłbym mega wdzięczny. Pozdrawiam i szczęsliwego nowego!
31 gru 16:41
łączność_kurde: Ponieważ x#y = x+y+xy , to przepis na wykonanie jest taki : do wyrażenia z lewej strony znaku # dodaj wyrażenie zapisane z prawej strony znaku i do tej sumy dodaj iloczyn obu tych wyrażeń.
31 gru 17:09
łączność: wyobraź sobie to w etapach: (x#y)#z = /najpierw działanie poza nawiasem/ (x#y)+z+(x#y)z = /teraz to działanie w nawiasie/ (x+y+xy)+z+(x+y+xy)z
31 gru 17:15
Michał: łoooo kurrrrddeeee ROZUMIEM! Chyba, tylko smiga to mi w głowie dla tego przykładu II jak to przekładam na inny coś mi nie gro... x+y <− jako pierwszy x#y i tam jest + wiec x#y to bd x+y+xy+z łącznik tych dwóch częsci: + xy to tam x#y i tam jest * czyli x#y#z to bd x+y+xy*z Teraz te dwie cześci łącze x+y+xy+z (ŁĄCZNIK +) (x+y+yz)*z i cyk jest idac dalej x#(y#z) będzie x+(y+z+yz) + x *( y+z+yz) ale jaja Hmn nadal mnie jednak zastanawia... Nie wiem czy wymyslane przykładow z dupy to dobry pomysl ale w takim razie: (I) a#b = b+a+20 czyli (a#b)#z (a+b+20)+ z + 20 <− chbya tak powinno być czyli do tego całego a+b+20 oprocz z dodaje 20 czemu? a#(b#z) = x+20+(b+z+20) git? (II) x#y = xy−10 (x#y)#z = (xy−10)*z [?] tyle co z tą −10, moze powinno byc (xy−10)*(z−10)? "do wyrażenia z lewej strony znaku # dodaj wyrażenie zapisane z prawej strony znaku i do tej sumy dodaj iloczyn obu tych wyrażeń." Co rozumiesz w takim wyzenie z lewej strony znaku? A czym to wyrazeniz prawej rozpatrując przykład II?
31 gru 18:24
łączność: a#b = a+b+20 do wyrażenia z lewej strony znaku # dodaj wyrażenie z prawej strony i do tej sumy dodaj 20 (a#b)#z = (a#b)+z+20 = (a+b+20)+z+20 a#(b#z) = a+(b#z)+20 = a+(b+z+20)+20 x#y = xy−10 (x#y)#z = (x#y)z−10 = (xy−10)z−10
31 gru 21:16
Michał: Łokay dzięki czaję emotka jeszcze się odezwę jak znów do tego siądę :3
5 sty 18:09