chichi:
3
sin2(x) = 2 + 3
cos2(x) z jedynki tryg. wiemy, że sin2(x) = 1 − cos2(x), zatem:
3
1 − cos2(x) = 2 + 3
cos2(x)
3 * 3
−cos2(x) = 2 + 3
cos2(x),
kładąc t = cos2(x) takie że t ∊ [0,1], mamy:
3 * 3
−t = 2 + 3
t / * 3
t > 0
3 = 2*3
t + (3
t)
2,
teraz kładąc u = 3t takie, że u ∊ [1,3], mamy:
3 = 2u + u
2
a to jest już równanie kwadratowe, które potrafisz rozwiązać?
może jest prostu pomysł, ale po 8h na uczelni już dziś nie myślę, wybacz...
chichi:
funkcja f(t) = 3
t jest rosnącą funkcją ciągłą, zatem jeżeli szukam jej zbioru wartości na
przedziale [0,1] to wystarczy zbadać wartości na krańcach przedziału f(0) = 1 oraz f(1) = 3,
zatem u = [1,3]. można też działać bez tych założeń, po prostu wyjdą sprzeczności, gdy
będziesz wracał od 'u' przez 't' do 'x' gdy nie będziesz miał tych ograniczeń
dla przykładu, zbadajmy liczbę rozwiązań równania dwukwadratowego:
x
4 − x
2 − 2 = 0, teraz kładąc t = x
2 zazwyczaj sobie zakładamy iż t ≥ 0 ⇔ t ∊ [0,+
∞),
ale zobaczmy co się stanie bez tego założenia:
t
2 − t − 2 = 0 ⇔ (t + 1)(t − 2) = 0 ⇔ t = −1 (tu byśmy już odrzucili) ∨ t = 2 (jest ok)
bez założenia, wracam do 'x' i mam:
t = −1 ⇔ x
2 = −1 (i tu ostatecznie wypluła się ta sprzeczność) ∨ t = 2 ⇔ x
2 = 2