matematykaszkolna.pl
Równanie prostej Agq: http://bazywiedzy.com/rownanie-prostej.html Dlaczego możemy przy założeniu xA ≠ xB pomnożyć przez xA−xB które jest w mianowniku a potem nagle ten wzór możemy jednak stosować dla przypadków gdy punkty leżą na prostej prostopadłej do osi OX?
8 wrz 15:46
Agq: Trochę mnie to zastanawia bo wyznaczamy ten wzorek z postaci kierunkowej a potem nagle możemy go przekształcić i używać dla wszystkich punktów mimo że założyliśmy wcześniej xA ≠ xB
8 wrz 15:47
Agq: Chyba że do tego równania można dojść przekształcając nie z postaci kierunkowej tylko ogólnej i wtedy nie będziemy musieli dawać tego założenia?
8 wrz 15:50
chichi: bo gdy xA = xB to wtedy po pierwsze masz dzielenie przez 0, po drugie wtedy nie otrzymasz funkcji, tylko prostą o równaniu x = xa = xb, a ty pisząc y = ... już niejako zakładasz, że jest to funkcja, przyporządkowanie i takie są tego konsekwencje
8 wrz 16:17
Agq: Zatem dlaczego możemy wtedy pomnożyć skoro mamy założenie że mianownik jest równy 0 i jest to symbol nieoznaczony?
8 wrz 16:54
Agq: Nadal tego nie rozumiem
8 wrz 16:55
Agq: Dlaczego w takiej postaci możemy wgl rozpatrywać przypadek 2 xA = xB skoro jest to symbol nieoznaczony
8 wrz 16:59
Agq: Dla tego warunku jest symbol nieoz.
8 wrz 16:59
p: Co ty bredzisz, jaki symbol nieoznaczony... Ci się z granicami coś chyba pomyliło. "pomnożyć skoro mamy założenie że mianownik jest równy 0" Przeczytaj jeszcze raz to co piszesz... warunek xB ≠ xA zapewnia nam, że będzie to funkcja i nie będzie dzielenia przez 0, czego Ty nie pojmujesz?
8 wrz 17:03
Agq: Mówię o przejściu z postaci kierunkowej gdzie mamy ułamek do drugiej przez wymnożenie z zał xa≠xb nie odwrotnie
8 wrz 17:03
Agq: a co ty bredzisz po co Ci w takim razie założenie ≠ skoro za chwilę sprawdzasz dla =
8 wrz 17:05
chichi: gdy xa = xb nic nie sprawdzam, bo mam po prostu równanie prostej x = xa = xb i nie jest to wtedy funkcja. ochłoń dziecko
8 wrz 17:07
Agq: Przecież dla przypadku że xA = xB mamy mianownik równy 0 https://www.math.edu.pl/prosta-przechodzaca-przez-dwa-punkty
8 wrz 17:07
Agq: Dobra rozumiem a wy nauczcie się kultury Szanowni Moderatorzy
8 wrz 17:08
Agq: Nie pisałem nawet nic o funkcji a ty mi wmawiasz że coś pisałem
8 wrz 17:08
Agq: "pisząc y = ... już niejako zakładasz, że.." czytaj ze zrozumieniem
8 wrz 17:08
Agq: Do widzenia
8 wrz 17:09
chichi: POWIEDZIAŁEM, że gdy xa = xb nie otrzymujemy funkcji, o której Ty zakładasz pisząc y = ... że nią jest, więc otrzymujesz absurdalne dzielenie przez 0, bo nie wiesz co to robisz i takie są tego rezultaty, ale jak Ty czytać nawet nie potrafisz to co się dziwić..
8 wrz 17:09
Agq: Hahahah
8 wrz 17:09
Agq: Idę w pokoju bo atmosfera jest nietęga
8 wrz 17:09
Agq: Rozumiem już że wtedy pp mamy równanie prostej x = xA kropka
8 wrz 17:10
Agq: To co napisaliście to jest logiczne mi chodziło o to że przekształcając wzór możemy już używać punktów o takiej samej współrzędnej odciętych
8 wrz 17:14
Agq: i wzór wtedy i tak jest poprawny, chodziło mi o ten fakt a to że można od razu odczytać równanie prostej widząc takie dwa punkty to inna sprawa
8 wrz 17:15
chichi: Nie, bo w pewnym momencie następuje dzielenie stronami przez xa − xb, i w tym miejscu trzeba zastrzec xa − xb ≠ 0 ⇔ xa ≠ xb, aby nie dzielić przez 0. Więc tak czy siak trafisz na to założenie, chyba że dzielisz sobie bez założeń... to może i nie trafisz
8 wrz 17:17
Agq: Zatem można wyznaczyć ten wzór od razu do postaci bez tego ułamku? Tutaj i tak trzeba wyznaczyć ten współczynnik a i podzielić xa−xb
8 wrz 17:21
Agq: Rozumiem gdybyśmy od razu otrzymywali wzór postaci (y−ya)(xb−xa)= (yb−ya)(x−xa)
8 wrz 17:22
chichi: dopóty, dopóki nie dzielisz przez xa − xb stronami to założenie nie jest potrzebne, tylko co to w ogóle ma do rzeczy?
8 wrz 17:22
Agq: Wskaż w którym momencie coś pomijam
8 wrz 17:23
chichi: całe clue polega na wyprowadzeniu wzoru, przy którym to założenie tak czy siak się pojawi, więc co kogo obchodzi, że do momentu przed dzieleniem stronami nie zastrzegamy różności odciętych punktów przez które ma przechodzić prosta?
8 wrz 17:24
Agq: Chodzi o to że otrzymując wzór 17:22 mamy już wcześniej założenie xa≠xb więc dlaczego ten wzór jest poprawny dla xa=xb
8 wrz 17:24
Agq: W sumie tak racja
8 wrz 17:25
Agq: Dziękuję zagmatwałem to wszystko
8 wrz 17:25
chichi: na zdrowie
8 wrz 17:26