15 sie 15:04
chichi:
| 1 | |
winnobyc |
| , stąd końcowy wynik będzie się różnił tylko co do znaku w liczniku |
| √7−(x+2)2 | |
15 sie 15:14
anonim123: A możesz to rozpisać skąd to się wzięło?
15 sie 15:30
chichi:
stąd, że −x2 − 4x + 3 = 7 − (x + 2)2, nie moja wina, że nie potrafisz poprawnie przekształcić
postaci trójmianu kwadratowego... co tu rozpisywać?
15 sie 15:45
anonim123: dzięki nie zauważyłam tego błędu
15 sie 17:03
anonim123: a nie trzeba z minusem wejść potem w nawias czyli z −[(x+2)2+7] będzie −(x+2)2−7?
15 sie 17:39
I'm back:
Zastanów się co piszesz. W ten sposób masz pod pierwiastkiem liczbę która zawsze będzie
ujemna
Druga sprawa − wystarczy skorzystać ze wzoru skróconego mnozenia aby zobaczyć czy lewa się
równa prawej stronie.
15 sie 17:45
15 sie 17:49
15 sie 18:43
anonim123: ?
15 sie 19:07
anonim123: w 18:43 lepsza jakość zdjęcia
15 sie 20:17
chichi:
ale o co ty w ogóle pytasz
15 sie 23:01
anonim123: Dlaczego minusa nie włączamy do wyrażenia w nawiasie?
15 sie 23:09
chichi:
ale dlaczego mamy włączać jakiegoś minusa
15 sie 23:45
anonim123: bo w 18:43 tak robiliśmy chyba że ten przypadek jest innego typu?
16 sie 11:12
chichi:
ja o 18.43 nic nie robiłem, czego ty nie pojmujesz
nie masz prawa zmienić wyrażenia, możesz
jedynie równażnie przekształcać, zmieniać postać wyrażenia, ale nie sobie robić co Ci się
żywnie podoba
16 sie 13:57
anonim123: wiem ale czym moje wyrażenie różni się od tamtego w 18:43?
16 sie 14:31
I'm back:
Różni się sposobem do jakiego się doszło do tegoż wyrażenia. Jak już robisz to nie mieszaj
metod (chociaż ciężko to metodami nazwać) bo pogubisz się w znakach.
16 sie 22:09
anonim123: już widzę dziękuję
17 sie 15:47