matematykaszkolna.pl
Całka niewymierna anonim123: Czy dobrze mam dotąd policzona całkę z funkcji niewymiernej? https://zapodaj.net/fc634c3f13882.jpg.html
13 sie 12:17
anonim123:
 x2+1 
Całka jest postaci

i za t podstawiałam całe wyrażenie pod pierwiastkiem
 3x+2 
łącznie z nim
13 sie 14:15
anonim123: wiem że na pewno takie podstawienie powinno zadziałać tylko nie wiem czy robię dobrze emotka
13 sie 15:00
wredulus_pospolitus:
 3 dx 
t = 3x+2 −> dt =

*

<−−− czyli to 'załatwia mianownik'
 2 3x+2 
więc zostaje nam licznik: x2 + 1 = ....
 t2 − 2 (t2−2)2 
t = 3x+2 ⇔ t2 = 3x + 2 ⇔ t2 − 2 = 3x ⇔

= x ⇔ x2 =

 3 9 
 (t2−2)2 
⇔ x2 + 1 =

+ 1
 9 
podstawiasz co policzone i masz gotowe
13 sie 15:03
anonim123:
 2 
po przekształceniach mi wychodzi tyle czy to dobrze?

(∫13dx+∫t4−4∫t2)
 27 
13 sie 15:15
wredulus_pospolitus: co to za dx w pierwszej całce? czemu nie ma dt w pozostałych
13 sie 15:16
wredulus_pospolitus:
 x2+1 1 3 

dx = ∫

(t2−2)2 dt + ∫

dt
 3x+2 6 2 
13 sie 15:18
wredulus_pospolitus: a może faktycznie masz rację ... nie wiem ... nie chce mi się tego przeliczać
13 sie 15:18
wredulus_pospolitus: policz całkę ... z wyniku policz pochodną i sprawdź czy wyjdzie Ci to samo
13 sie 15:19
anonim123: coś mam źle nie wiem czy w dalszych obliczeniach czy w tych podanych tutaj może ktoś sprawdzić co mam ewentualnie niedobrze?
13 sie 15:26
wredulus_pospolitus: to pokaż swoje przekształcenia
13 sie 15:30
anonim123:
 2 1 4 
wychodzi mi

*(13x+

*p({3x+2})5

*(3x+2)3)
 27 5 3 
robiłam tak jak w pierwszym poście
13 sie 15:45
anonim123:
 1 
powinno być

*(3x+2)3
 5 
13 sie 15:46
anonim123: przepraszam do 5 w 15:46
13 sie 15:47
wredulus_pospolitus:
dx 2 

=

dt
3x+2 3 
 1 
x2 + 1 =

(t4 − 4t2 + 13)
 9 
 2 8 26 
∫ ... dx =

∫t4 dt −

∫t2 dt +

∫ dt =
 27 27 27 
 2*3 8*5 26*5*3 
=

t5

t3 +

t =
 405 405 405 
 2 2 
=

*t( 3t4 − 20t2 + 195) =

*3x+2*( 3(9x2 + 12x + 4) − 20(3x+2) + 195) =
 405 405 
 2 
=

*3x+2*( 27 x2 − 24x + 167) + C ; C∊ R
 405 
i to będzie prawidłowy wynik
13 sie 15:54
I'm back: Zauważyłem, że masz bardzo często problem z tym aby zauważyć że podstawienie, zamiana, wyznaczenie można zrobić wcześniej / później i w ten sposób ułatwić sobie same rachunki. W tym za daniu np. Ty wyliczała dx w moim odczuciu 'mocno na okolo' zwłaszcza że byli to (moim zdaniem) zbyteczne. Z drugiej strony końcowy wynik też (w moim odczuciu) dziwnie zapisalas
13 sie 16:03
anonim123: Skąd wziąłeś pierwszą i drugą linijkę w 15:54?
13 sie 16:22
anonim123: i te działania w których pojawia się pierwszy raz w mianowniku 405 ?
13 sie 16:25
anonim123:
 2 1 8 1 26 
bo mi wychodzi

*

*t5

*

*t3+

 27 5 27 3 27 
13 sie 16:37
wredulus_pospolitus: 1) dwie pierwsze linijki to podsumowanie 15:03 2)
 26 
to co masz jest PRAWIE ok ... brakuje t przy

 27 
3) teraz każdy z tych członów przemnożyłem (patrz licznik w poszczególnych ułamkach) tak aby mieć wspólny mianownik −−−> 27*3*5 = 405
13 sie 17:14
anonim123: Dziękuję emotka
13 sie 19:13
anonim123: I'm Back próbowałam zrobić inny przykład obliczając dx na dwa sposoby i w każdym wychodzi mi Inny wynik w kalkulatorze pochodnych i w samym moim rozwiązaniu proszę o pomoc https://zapodaj.net/e484fcdb66544.jpg.html
14 sie 11:18
anonim123:
 x 
całka do policzenia ∫

 2+x 
14 sie 11:19
anonim123: ?
14 sie 12:00
chichi: x + 2 = t ⇒ x + 2 = t2 ⇒ x = t2 − 2 ⇒ x = t2 − 2
11 x 


dx = dt, zatem: ∫

dx = 2∫t2 − 2dt
2x + 2 x + 2 
całkę, którą otrzymałem łatwo policzysz z gotowego wzoru, a jak nie chcesz ze wzoru to zastosuj podstawienie trygonometryczne
14 sie 13:55
anonim123: skąd jest druga linijka?
14 sie 14:31
chichi: wiesz jak się całkuje przez podstawienie?
14 sie 15:05
anonim123: tak podstawia się pod zmienną t i potem wraca z podstawieniem
14 sie 15:09
chichi: no to na czym polega Twoje pytanie z tą drugą linijką?
14 sie 15:22
anonim123: wszystkiego nie wiem to chyba na początku pochodna z x+2? a potem korzystamy z tej pochodnej obliczonej i z tego x=t2−2 ale jak wyliczyć tą całkę?
14 sie 15:32
anonim123: za zmienną mam podstawić t2−2 w liczeniu tej całki?
14 sie 15:36
chichi: Ty nie dość, że kłamiesz, że wiesz jak się całkuje przez podstawienie, to jeszcze proponujesz jakieś bzdurne podstawienie mimo iż napisałem jakiego podstawienia należy użyć, lub też skorzystać ze wzoru...
14 sie 16:41
anonim123: w większości przypadków wiem jak tylko tutaj coś nie wychodzi co to jest podstawienie trygonometryczne
14 sie 16:45
14 sie 16:51
anonim123: https://www.slideshare.net/Szewster/wzory-na-calki a tutaj nie ma tego we wzorach bo chyba nie
14 sie 21:03
anonim123: ?
15 sie 10:52
anonim123: czyli jakie podstawienie tu trzeba zrobić?
15 sie 11:07
anonim123: może ktoś napisać?
15 sie 11:08
anonim123: https://zapodaj.net/ffcee86176e2e.jpg.html https://zapodaj.net/981f6eaf8beae.jpg.html A tutaj dobrze liczę tą całkę tylko bez tego podstawienia tak na około?
15 sie 11:22
anonim123: ?
16 sie 11:11
chichi: nikt nie odpisuje, bo nikomu się nie chce sprawdzać tych pokreślonych wymiocin. przepisz to tutaj, to ktoś sprawdzi, wstydu nie macie...
16 sie 14:00
anonim123:
 −2t2 
x=

 t2−1 
 4t 
dx=

 (t2−1)2 
−2t2 t2−1 2t −1 

*

*

*

=
t2−1 −2 t2−1 t2 
 2t −1 
=t2*

*

 t2−1 t2 
 t 
czyli wychodzi ∫

 t2−1 
16 sie 15:00
chichi: a może byś tak pokazała jak wygląda całka? rozniczkujesz sobie stronami z lewej dx jest, z prawej dt nie ma, to samo pod znakiem całki, ciągle to robisz...
16 sie 15:08
anonim123:
 4t 
dx=

dt
 (t2−1)2 
 x dx dx 
całka z której liczę ∫


przy czym

jest poza pierwiastkiem a
 2+x x x 
wszystko reszta pod
16 sie 15:18
Mariusz: Co do całki ∫t2−2dt to akurat lepiej zastosować podstawienie t2−2=u−t Jeżeli masz całkę postaci ∫R(x,ax2+bx+c)dx gdzie R(x,y) to funkcja wymierna dwóch zmiennych to stosujesz podstawienia 1. Gdy a>0 ax2+bx+c=t±ax 2. Gdy c>0 ax2+bx+c=xt±c 3 Gdy b2−4ac > 0 ax2+bx+c=(x−x1)t W pierwszych dwóch podstawieniach znak + albo − możesz sama wybrać W trzecim podstawieniu możesz wybrać pierwiastek którego chcesz użyć
16 sie 16:12
chichi: dlaczego lepiej?
16 sie 16:44
chichi: i skądżeś wzięła to dziwaczne podstawienie?
16 sie 16:50
Mariusz: bo dostaje całkę z potęgi dzieciaku
16 sie 17:04
Mariusz: To jest standardowe podstawienie dzieciaku i do tego sprowadza do całki z funkcji wymiernej Zajrzyj sobie np do pierwszych lepszych tablic
16 sie 17:07
chichi: a ja dostaje prostą całkę trygonometryczną staruchu
16 sie 17:07
Mariusz: Anonim liczyłaś całki z funkcji wymiernych gdzie trzeba było wykorzystać wzór redukcyjny
 1 
na całkę ∫

dx
 (x2+1)n 
bo nie wiem czy nie za szybko przeszłaś do całek z funkcji niewymiernych
16 sie 17:41
Mariusz: To o tym standardowym podstawieniu to dotyczyło wpisu 16 sie 2022 16:50 a podstawiając w całce ∫t2−1dt t2−1=y−t otrzymujemy całkę z potęgi która jest na pewno prostsza niż ta trygonometryczna którą proponuje chichi −−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−− −−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−− ∫t2−1dt t2−1=y−t t2−1 = y2−2yt+t2 −1 = y2−2yt 2yt=y2+1
 y2+1 
t=

 2y 
 2y*2y−2(y2+1) 
dt =

dy
 4y2 
 y2−1 
dt =

dy
 2y2 
 2y2−y2−1 
y−t=

 2y 
 y2−1 
y−t=

 2y 
 y2−1y2−1 


dy
 2y2y2 
 (y2−1)2 

dy
 4y3 
 y4−2y2+1 

dy
 4y3 
1 1 2 

∫(y+


)dy
4 y3 y 
1 1 1 

(∫ydy+∫

dy−2∫

dy)
4 y3 y 
Czyli tak jak wcześniej pisałem mamy całkę z potęgi ∫t2−1dt
 1 
t=

 cos(y) 
 sin(y) 
dt =

dy
 cos2(y) 
 sin(y) 
1cos2(y)−1

dy
 cos2(y) 
 sin(y) 
1−cos2(y)cos2(y)

dy
 cos2(y) 
 sin(y) 
sin2(y)cos2(y)

dy
 cos2(y) 
Tutaj należałoby uzasadnić dlaczego możemy opuścić moduł pozbywając się pierwiastka Zatem ta cała "prosta" całka chichiego wygląda następująco
 sin2(y) 

dy
 cos3(y) 
i rzeczywiście jest prostsza od całki z funkcji potęgowej
 sin2(y) sin(y)2sin(y) 

dy=∫


dy
 cos3(y) 2cos3(y) 
 sin2(y) 1sin(y) 1 cos(y) 

dy=




dy
 cos3(y) 2cos2(y) 2 cos2(y) 
 cos(y) cos(y) 

dy=∫

dy
 cos2(y) 1−sin2(y) 
u = sin(y) du=cos(y)dy
 1 1 

dy=∫

du
 1−u2 (1−u)(1+u) 
1 A B 

=

+

1−u2 1−u 1+u 
1=A(1+u)+B(1−u) 1=A+B+Au−Bu 1=A+B+(A−B)u A+B=1 A−B=0 2A=1 2B =1
 1 
A = B =

 2 
 1 1 −1 1 1 

dy=−


du+


du
 1−u2 2 1−u 2 1+u 
 1 1 1 

dy=

ln|1−u|+

ln|1+u|+C
 1−u2 2 2 
 1 1 1+u 

dy=

ln|

|+C
 1−u2 2 1−u 
 cos(y) 1 1+sin(y) 

dy=

ln|

|+C
 cos2(y) 2 1−sin(y) 
 cos(y) 1 (1+sin(y))2 

dy=

ln|

|+C
 cos2(y) 2 (1−sin(y))(1+sin(y)) 
 cos(y) 1 (1+sin(y))2 

dy=

ln|

|+C
 cos2(y) 2 1−sin2(y) 
 cos(y) 1 (1+sin(y))2 

dy=

ln|

|+C
 cos2(y) 2 cos2(y) 
 cos(y) 1+sin(y) 

dy=ln|

|+C
 cos2(y) cos(y) 
 sin2(y) 1sin(y) 1 1+sin(y) 

dy=



ln|

|+C
 cos3(y) 2cos2(y) 2 cos(y) 
16 sie 18:27
chichi:
 x a 
w ogólności wzór: ∫x2 − a2dx =

x2 − a2

ln|x + x2 − a2| + C,
 2 2 
dowód: niech I = ∫x2 − a2dx, mamy: u = x2 − a2, v' = 1
 x 
u' =

, v = x
 x2 − a2 
 x2 
I = xx2 − a2 − ∫

dx
 x2 − a2 
 x2 − a2 + a2 
I = xx2 − a2 − ∫

dx
 x2 − a2 
 1 
I = xx2 − a2 − I − a2

dx
 x2 − a2 
2I = xx2 − a2 − a2ln|x + x2 − a2| + C1
 x a2 
I =

x2 − a2

ln|x + x2 − a2| + C,
 2 2 
masz gotowy wzór, ale schemat rozwiązywania takich całek P.S. Mariusz, ty tą całkę która jest do policzenia po zaproponowanym przeze mnie podstawieniu liczysz dookoła świata i narzekasz. zresztą jak wszystko co robisz. na nią wystarczą 3 linijki, ale ty masz swoje METODY
16 sie 19:01
chichi: albo schemat**
16 sie 19:04
anonim123: Dziękuję emotka
17 sie 15:48