matematykaszkolna.pl
dowód algebraiczny Raksi: Wykaż, że dla każdej liczby rzeczywistej x i dla każdej liczby rzeczywistej y takich, że x≠y, spełniona jest nierówność x4+y4>xy(x2+y2)
3 lip 19:34
wredulus_pospolitus: x4 − 2(xy)2 + y4 > xy(x2+y2) − 2(xy)2 (x2 − y2)2 > xy(x2 − 2xy + y2) (x−y)2(x+y)2 > xy(x−y)2 (x−y)2(x2 + xy + y2) > 0 jeszcze ewentualnie komentarz dlaczego drugi nawias będzie dawał nam dodatnią wartość
3 lip 20:27
chichi: To jak powinien wyglądać ten komentarz? Bo dowód jest licealny, ale gdy zostawiamy w postaci (...)2 to wszystko jest jasne, ale w tym dowodzie uzasadnienie dodatniości wyrażenia z drugiego nawiasu dla mnie w tej postaci jest kluczowe, ale zdaje sobie sprawę z tego, że chyba tę kwestię zostawiłeś dla autora
3 lip 22:48
Mariusz:
 1 3 
x2+xy+y2 =

(x−y)2 +

(x+y)2
 4 4 
3 lip 23:11
Raksi: wredulus doszedłem do tej samej postaci końcowej i zastanawiałem się jak wykazać, że wyrażenie z drugiego nawiasu jest zawsze dodatnie.
4 lip 00:43
Raksi: Mariusz czy możesz bardziej rozpisać sposób, w który tak ładnie zwinąłeś podane wyrażenie z drugiego nawiasu?
4 lip 00:43
Mariusz:
 x+y x−y 
xy można zapisać w postaci różnicy kwadratów (

)2 − (

)2
 2 2 
Łatwo zauważyć że w wyrażeniu (x−y)2 mamy −2xy a w wyrażeniu (x+y)2 mamy 2xy więc po dodaniu wyrazy z xy się zredukują
4 lip 08:01
Raksi: Świetny sposób lecz ciężko jest na to wpaść. Czy jest jakiś inny prostszy licealny sposób?
4 lip 14:26
chichi: traktując 'y' jako parametr mamy: x2 + xy + y2 = 0 Δ = y2 − 4y2 = −3y2 no i co teraz możesz powiedzieć o tym wyróżniku i dalej o wartościach?
4 lip 14:52
Raksi: Okej, świetny sposób. Delta zawsze ujemna czyli brak miejsc zerowych i nasze wyrażenie w drugim nawiasie podniesione do kwadratu jest zawsze dodatnie. Dziękuje. Za bardzo myślę utartymi schematami, żeby wpaść czasami na inne rzeczy.
4 lip 15:50
wredulus_pospolitus: to teraz jeszcze jedno ... tym razem 'toporne' wyjście z sytuacji: x2 + xy + y2 = (x+y)2 − xy = (x−y)2 + 3xy i teraz: bez utraty ogólności możemy przyjąć, że |x| ≥ |y| 1) niech x*y ≥ 0 wtedy: x2 + xy + y2 = (x−y)2 + 3xy ≥ (x−y)2 > 0 2) niech x*y < 0 (i x ≠ −y), wtedy: x2 + xy + y2 = (x+y)2 − xy ≥ (x+y)2 > 0 3) niech x = −y x2 + xy + y2 = x2 − x2 + x2 = x2 > 0
4 lip 15:57
Raksi: Tylko u nas nie ma kwadratu, ale funkcja f(x)=x2+xy+y2 ma ramiona skierowane w górę i nie ma miejsc zerowych, ponieważ Δ<0, zatem przyjmuje zawsze wartości dodatnie.
4 lip 16:01
Raksi: wredulus dziękuje za kolejny pomysł
4 lip 16:40
Szkolniak: x4+y4>xy(x2+y2) x4+y4>x3y+xy3 | * 4 4x4+4y4>4x3y+4xy3 | + 6x2y2 4x4+6x2y2+4y4>4x3y+6x2y2+4xy3 x4−4x3y+6x2y2−4xy3+y4>6x2y2−3x4−3y4 (x−y)4+3(x4+y4)−6x2y2>0 (x−y)4+3(x4+y4−2x2y2)>0 (x−y)4+3(x2−y2)2>0 (x−y)4+3(x+y)2(x−y)2>0
4 lip 16:55
Raksi: kolejny ciekawy sposób.
4 lip 18:27
Raksi: wredulus czemu w 3. przypadku x2>0 ?
4 lip 18:40
wredulus_pospolitus: bo x ≠ 0 (a musi być x≠ 0 bo w przeciwnym razie zachodziłoby x = −y = 0 −> x = y sprzeczne z założeniami zadania) ... więc x2 > 0 emotka
4 lip 18:59
Raksi: Rozumiem, dziękuje
4 lip 19:05