matematykaszkolna.pl
dowód z ciągów Julekcaesar: Wykaż nie wprost że dla każdego (ściśle) rosnącego ciągu liczb naturalnych an zachodzi an > n dla każdego n ∈ N.
1 maj 17:10
ABC: rozpatrzyłeś ciąg an=n zanim zamieściłeś przykład? jest ściśle rosnący a nie spełnia twojego warunku
1 maj 17:46
Julekcaesar: Tam powinno być an>=n. Źle mi przekopiowało przykład. Dowód próbowałem 2h rozpisać i nie idzie mi. Próbowałem indukcją doprowadzić do sprzeczności, ale nie wychodzi.
1 maj 19:46
wredulus_pospolitus: pod warunkiem, że 0 ∉ N
1 maj 19:54
wredulus_pospolitus: pokaż jak próbowałeś to zrobić
1 maj 19:54
Julekcaesar: założyłem, że an<n, później sprawdziłem że dla n=1 wychodzi sprzeczność. Za to nie mogę doprowadzić do sprzecznosci a(n+1)<n+1.
1 maj 20:00
wredulus_pospolitus: ale my nie chcemy przy założeniu an < n sprawdzić czy an+1 < n+1 ... to nam nic nie daje chcemy z założenia, że an jest ciągiem ściśle rosnącym i an < n wykazać, że taki ciąg nie może być złożony tylko z liczb należących do zbioru ℕ+ albo jak wolisz ... że a1 < 1 lub ∃k≤n ak ∉ ℤ
1 maj 20:48
Julekcaesar: a pokażesz jak taki dowód wygląda?
1 maj 20:52
Julekcaesar: Próbuję do tego dojść cały czas i mi nie wychodzi
1 maj 21:27
wredulus_pospolitus: 1) założenie: 0 ∉ ℕ 2) ciąg ściśle rosnący −−−> k<n ⇒ ak < an 3) an ∊ ℕ 4) z (2) i (3) wynika, że jeżeli an = m to an−1 ≤ m − 1, a co za tym idzie an−2 ≤ m−2 5) uogólniając: an = m , k < n to ak ≤ m − (n−k) Dowód niewprost. załóżmy, że istnieje taki ciąg {an}n=1 dla którego ∃k ak = m < k wszystkie wcześniejsze punkty zachodzą, związku z tym powołując się na (5) mamy: a1 ≤ m − (k−1) < k − (k−1) = 1 −−−> a1 < 1 a przecież '1' to najmniejsza liczba naturalna. Sprzeczność. C.N.W.
1 maj 22:09
wredulus_pospolitus: I ewentualnie wykładowca może się przyczepić do (5), że nie zostało udowodnione ... co możesz zrobić indukcyjnie (każdy poprzedni element ciągu musi być o minimum '1' mniejszy od jego następcy)
1 maj 22:11