matematykaszkolna.pl
BADANIE ZBIEŻNOŚCI CIĄGU Damian#UDM: Zbadaj, czy ciąg jest zbieżny. Jeśli tak to oblicz jego granicę.
 6 7 8 9 10 11 n+5 
an=

*

*

*

*

*

*...*

 1 3 5 7 9 11 2n−1 
27 sty 18:49
wredulus_pospolitus:
an n+5 1 5.25 

=

=

+

< 1 (dla odpowiednio dużego n)
an−1 2n−1 2 2n−1 
tak więc ... ciąg ten będzie malejący (od pewnego momentu), jednocześnie an > 0 ... więc jest ograniczony ... więc będzie zbieżny obliczamy granicę: limn−> an+1 = g limn−> an = g
 n+5 
zauważmy, ze an+1 = an*

 2n−1 
limn−> an+1 = limn−> an
 n+5 
limn−> an*

= limn−> an
 2n−1 
 1 
g *

= g −−−> g = 0
 2 
27 sty 19:26
Damian#UDM: Dziękuje wredulus emotka Chciałbym być tak mądry z matmy jak wy emotka
28 sty 02:13
Damian#UDM: Niby 100% z matury podstawowej, niby 98% z matury rozszerzonej, ale ciągle dużo nie wiem i dużo brakuje. Pozdrawiam Was emotka
28 sty 02:14
Damian#UDM: Zbadaj, czy ciąg (an) określony dla n≥1 wzorem
 n! 
an=

 nn 
Jest zbieżny, jeśli tak to oblicz jego granicę. Proszę o pomoc!
30 sty 12:29
wredulus_pospolitus: z tw. o 3 ciągach:
n n! 1*nn−1 



nn nn nn 
do dzieła
30 sty 12:33
wredulus_pospolitus: w sumie to szacowanie z dołu jest zbyteczne, bo równie dobrze możemy z dołu szacować przez 0
30 sty 12:33
kerajs: A takie szacowanie z góry nic nie daje.
30 sty 12:41
wredulus_pospolitus:
 1*nn−1 1 
jak nic nie daje? lim

= lim

= 0
 nn n 
30 sty 12:43
chichi:
 1 
Pewnie, że przez 0 z dołu to machnąć, szacowanie przez

z góry też jest ok, nie wiem co
 n 
ten @kerajs mówi
30 sty 13:31
kerajs: To fatalne skutki pisania gdy jednocześnie robi się inne rzeczy (np: ogląda finał AO i rozmawia przez telefon). Dałbym sobie włosy spod pach wygolić, że tu chodziło o zbieżność szeregu. I stąd moja błędna wypowiedź.
30 sty 16:09
Love is sweet: Nawet jeśli się pomyliłeś to napisanie ten @[R[kejars] też jest niestosowne Kejars zna Mariusza więc mogą byc w podobnym wieku Chichi to dwudziestolatek (odrobine szacunku)
30 sty 17:10
I'm back: @Love − nie szukaj dziury w całym. I co jeżeli Kerajs zna Mariusza? Mariusz to jakiś autorytet? A może szacunek należy się każdemu kto jest od Ciebie o choćby 2 lata starszy?
30 sty 17:12
chichi: @Love is sweet − to moje przyzwyczajenia z angielskiego, u nas tak się po prostu mówi... Wiem, że w polskim to się inaczej odbiera, więc przepraszam @kerajs jeżeli poczuł się urażony, tak czy inaczej − nie to miałem na celu...
30 sty 17:14
chichi: Tutaj wymaga się szacunku i Bóg wie czego jeszcze, tylko ze względu na posiadany wiek...
30 sty 17:16
Under the power: I'm back Nie wiem czy zauważyłes ale Mariusz i chichi strasznie czepiają sie kejarsa Czy chociaż raz zareagowałeś na to ? Arturze wiecej pokory. Chciałbyś żeby ktos inny napisał Ci (ten @ i'm back)? Napisałem to tylko w tym sensie
30 sty 17:20
chichi: W tym momencie to Ty czepiasz się mnie, ja do @kerajs nic nie mam i się do niego nie czepiam
30 sty 17:25
Mariusz: @Love − nie szukaj dziury w całym. I co jeżeli Kerajs zna Mariusza? Mariusz to jakiś autorytet? A może szacunek należy się każdemu kto jest od Ciebie o choćby 2 lata starszy? A co Arturku może udawany szacunek należy się tylko użytkownikom którzy mają choć trochę więcej uprawnień na forum co ? A resztę obrażać (nie raz bezpodstawnie nazwałeś mnie miernotą) Użytkownika ze zwiększonymi uprawnieniami byś tak nie nazwał
30 sty 17:28
Mariusz: Co do tego kerajsa to jak się wtrącał do tematu w którym próbowałem wytłumaczyć użytkownikowi pewne zagadnienie i mi w tym przeszkadzał to się go "czepiałem"
30 sty 17:30
I'm back: @under − szczerze mówiąc, to mam w wielkim poważaniu kto się kogo i za co czepia. Nie mój interes, żeby specjalnie latać po tematach i babrać się w czyimś szambie. A jakby ktoś napisał "ten @I'm back" to bym miał tak samo w czterech literach to. Nie rób z siebie jakieś forumowego 'lewicowego amerykanca' który czuję się urażony w imieniu kogoś innego. @Mariusz − nie wydaje mi się żebym kiedykolwiek użył dosłownie tego określenia. Może masz gdzieś link do takich miejsc. Czyli Ty Mariusz uważasz że jak ktoś jest starszy to z automatu mu się szacunek należy? Jestem tego ciekaw Twojej odpowiedzi w tym temacie, zwłaszcza że jestem od Ciebie starszy.
30 sty 17:50
Mariusz: "− nie wydaje mi się żebym kiedykolwiek użył dosłownie tego określenia." ale można było to wywnioskować W jednym z wpisów napisałem że niesłusznie dostawałem mierną a ty zasugerowałeś że mi się ona należała Zdaje się że jeszcze inne wpisy były ale ich nie pamiętam W założonym temacie chciałem poruszyć temat niesłusznego oceniania jak podważyć ocenę nauczyciela Wy jednak sugerowaliście że słusznie dostawałem tą mierną zamiast podpowiedzieć innym którzy byliby w podobnej sytuacji co mogliby zrobić Podejrzewam że znajomości w kuratorium byłyby przydatne
30 sty 18:10
I'm back: Czyli dosłownie tak nie napisałem, a jedynie tak interpretujesz moje słowa. Nie wiem jak bardzo musiałbym nie szanować kogoś żeby go nazwać miernota. Ciebie osobiście szanuje za niektóre rzeczy które robisz i do czego w życiu doszedłeś, nie wszystkie mi pasują/odpowiadają, jednak daleki jestem od nazwania Ciebie miernota. Co do samego tematu który przytaczasz − to nawet nie wiem o czym piszesz. Dlatego więc, nie będę się w tej kwestii wypowiadać, chyba że gdzieś odnajdziesz i podrzucisz link, abym się zapoznał ze sprawą.
30 sty 18:22
Mariusz: Nie pamiętam numeru wątku a forumowa wyszukiwarka nie działa zbyt sprawnie Ty jak na kogoś kto skończył edukację dość dawno temu i tak dużo pamiętasz Masz na co dzień do czynienia z matematyką czy tylko to co na forum ? Wszystkiego najlepszego trzymaj się
30 sty 18:36
wredulus_pospolitus: @Mariusz − nie, na co dzień się z matematyką forumową nie spotykam. Związku z tym, wielu rzeczy nie pamiętam (zwłaszcza gdy opierały się one bardziej na wypracowanych schematach niż logicznym myśleniu − jak chociażby RR'y, które na studiach trzaskałem z zamkniętymi oczami).
30 sty 19:42
kerajs: 1. Post @chichi z 13:31 odbieram jako żartobliwy. Nie przeszkadza mi ''tykanie'' i nie zauważyłem aby jakoś specjalnie się mnie czepiał. Za to przeszkadza mi emotikon którym kończy wypowiedzi. Choć wyjaśnił mi kiedyś, że lubi tę emotkę i jest ona neutralna, to nie umiem się przełamać i wciąż odbieram go jako: ''i co mi zrobicie'', ''mam was gdzieś'', '' możecie mi naskoczyć''. Ale to mój problem. 2. Jestem młodszy od @mariusza, a znamy się jedynie z forów matematycznych. Incydentalne spory i drobne złośliwostki nie mają znaczenia. Szanujemy się. 3. Szacunek. Łatwo go stracić, trudno go odbudować. Mam wrażenie, że na forach tematycznych poważanie zyskuje się głównie dzięki posiadanej wiedzy, umiejętnościach i sposobie ich prezentacji, a wiek (i inne rzeczy których nie widać) jest drugorzędny. Kończę, bo jakieś truizmy wypisuję.
30 sty 21:00
Under the power: No proszę jak jeden wpis może wyjaśnic wiele spraw . Mnie osobiście także nie podoba sie ten jęzor po każdym jego wpisie .Czasami jest to obrzydliwe Moje zdanie jest takie Jeśli chcesz żeby Cie szanowano to sam szanuj także innych Nie mówie tu o patologii ale jeśli chcesz żeby rodzice Cie szanowali to szanuj także ich i drugiego człowieka który Ci nie czyni żadnej krzywdy Tyle
31 sty 10:49
Damian#UDM: Dziękuję po raz kolejny wredulus za pomoc! emotka
31 sty 17:20
Damian#UDM: Ile ja rzeczy dzięki temu forum ogarnąłem to głowa mała emotka
31 sty 17:21
Damian#UDM: Dopiero później zjarzyłem, że to jest przecież iloczyn wyrazów i jak podzielimy wyraz n przez wyraz n−a to otrzymamy ładny wzór na ciąg emotka. Dziękuję!
31 sty 19:02
Damian#UDM: Oblicz granicę ciągu
 1 
limn→0(1+sin2(x)))

 x2 
to jeden przez iks kwadrat jest w potędze
1 lut 14:38
Kacper: Załóż nowy temat.
1 lut 14:43
chichi: limx→0 (1 + sin2(x))1/x2 =
 1 
= limx→0 [ (1 +

)1/sin2(x) ]sin2(x)/x2 = g
 
 1 

 sin2(x) 
 
Ponadto:
 sin2(x) sin(x) sin(x) 
limx→0

= limx→0

*

=
 x2 x x 
 sin(x) sin(x) 
= limx→0

* limx→0

= 1 * 1 = 1
 x x 
⇒ g = e1 = e Tak bym liczył tę granicę, w razie jakichś wątpliwości pytaj emotka
1 lut 14:59
janek191: Tam powinno być x →0
1 lut 15:00
Damian#UDM: Masz rację, pomyliło mi się emotka
1 lut 15:23
Damian#UDM: Dziękuje chi chi, wspaniały pomysł!
1 lut 15:59
chichi: Na zdrowie
1 lut 16:08