Naszkicuj wykres funkcji 2 f (x) = x − 3|x|+ 2 . matematyka: Zrobiłam zadanie, miejsca zerowe: −2,−1, 1, 2 wierzchołki: 3/2, −3/2 kolejny punkt (0,2) to rozumiem, lecz kiedy podstawię 4 to: y= 4²−3*4+2= −2 czyli mam punkt (4,−2) kiedy podstawię jako minus y=4²+3*4+2=30 czyli punkt (4,30) Nie rozumiem, wykres photomath ma parabolę do góry, a jak podstawiam pod x to wychodzi mi parabola w dół, mimo że x² mówi mi, że do góry. Dlaczego więc kiedy podkładam 4 wychodzą mi takie rzeczy

matematyka: przepraszam tam w poleceniu ma byc y=x² −3|x|+2

I'm back: Co podstawisz 'jako minus' Podstaw ileś x = − 4? Jeżeli tak to nie uwzglednilas wartości bezwzględnej. Wykres sunkcji f będzie symetryczny względem osi OY

I'm back: Druga sprawa: Dla x=4 mamy 4² − 3*4 + 2 = 16 − 12 + 2 = 6

matematyka: y=4²+3*4+2=30 czyli punkt (4,30) taki wysoki ma być punkt? on różni się od tego (6,2) więc symetryczny ma być względem 6,2 czy 4,30 nie rozumiem

matematyka: symetryczny względem osi oy ale do punktu (6,2) czy (4,30) tak poprawne pytanie

I'm back: x = 4 4² − 3*4 + 2

I'm back: x = 6 6² − 3*6 + 2 = 36 − 18 + 2 = 20 Jak Ty liczysz ze takie liczby z kosmosu Ci wychodzą?

matematyka: x=4 y=4²+3*4+2=30 y=x² −3|x|+2 y=x2−3|x|+2 lub y=x2+3|x|+2 i ja podłożyłam do dodawania

I'm back: Jaki + Niby czemu wsadzasz tam +? Na jakiej podstawie? Co za BZDUUUURA f(x) = x² − 3|x| + 2 można zapisać jako

	⎧	x2 −3x +2 ; dla x≥0
f(x) =	⎩	x2 +3x +2 ; dla x<0

matematyka: Ok, zrobiłam jeszcze raz i teraz postaram się łatwiej wybrałam sobie x=4 4²−4*3+2=6 czyli punkt (4,6) wybieram punkt x=−4 , a ponieważ x=−4 więc podkładam do x²+3x+2 (−4)²+3*(−4)+2=16−12+2= 6 czyli (−4,6) i wyszło dobrze hehe, naprawdę można się pogubić, ale jak to rozpisałam, to w końcu się udało, dziękuję Ci za pomoc.