Nierownosc
Muran: Mam pytanie takie nietypowe. Czy mozna prawdziwosc takiej nierownosci dla odpowiednich a, b i c
dowodzic inaczej niz z nierownosci miedzy srednimi i od razu mowie zeby nie wstawiac tego
rozwiazania bo sam zrobiłem to tą metodą ale tak siedzę i myślę jakby można to ugryźć w inny
sposób jakby zapominając o nierównościach między srednimi.
√a2+b2+√b2+c2+√a2+c2≥(a+b+c)√2
14 lis 20:36
ICSP: Dowód za pomocą nierówności między średnimi zazwyczaj jest typem dowodu wprost.
Poza dowodami wprost mamy dowody za pomocą przekształceń równoważnych oraz dowody typu nie
wprost.
Tak więc można to zrobić inaczej, tylko po co?
14 lis 21:46
Muran: Bo lubie robic dowod na kilka sposobow lubie matme i mnie to ciekawi wiec twoje pytanie po co
jest zbedne. Bardziej chodzilo mi oto zeby ktos pokazal jak zrobic wlasnie inaczej a nie tylko
odpowiedział tak czy nie bo to że się da wiedziałem e. Sory nie doprecyzowałem
14 lis 22:03
wredulus_pospolitus:
podnoś obie strony do
2 ... aż w końcu (może) Ci coś wyjdzie
14 lis 22:06
Muran: A moglbys spróbować bo ja podnosiłem i dostaje takie tasiemce i nie potrafie nic z nich zrobic
innego
14 lis 22:13
chichi:
Propozycje przedmówców są nieco karkołomne, więc ja odwołam się do najpiękniejszej dziedziny
matematyki jaką jest geometria (ale to tylko moje zdanie).
Rozpatrzmy kwadrat o boku długości 'a+b+c'.
− d =
√2(a+b+c)
− długości przeciwprostokątnych z trójkątów (1, 2, 3) są równe odpowiednio
(
√a2+b2,
√b2+c2,
√a2+c2)
Z tego trójkąta zbudowanego z dwóch czarnych odcinków i jednego czerwonego mamy, że:
√a2+b2 +
√b2+c2 +
√a2+c2 ≥ d =
√2(a+b+c)
Przy czym równość zachodzi dla a=b=c (przypadek zdegenerowany, zamiast trójkąta jest odcinek)
Proszę pytać w razie jakichś niejasności, a póki co stawiam ten magiczny 'kwadracik' □
14 lis 23:03
Muran: Cos takiego wlasnie mialem na mysli ale nie tak trudnego. jutro sprobuje jeszcze tym sposobem
podnoszenia stronami do kwadratu bo rano do szkoly. dzieki. Dam znac jutro czy cos wyszlo
14 lis 23:56