matematykaszkolna.pl
Twierdzenie o trzech ciągach Krzrantop: Twierdzenie o trzech ciągach, uzasadnić równości: lim(n−>) n 3n−2n = 3 lim(n−>) logn+1(n2+1) = 2 lim(n−>) n 1/n+ 2/n2 + 3/n3 = 1 lim(n−>) (sinn+1 − sin n) = 0 i jeszcze takie pytanie czy obliczając np. lim(n−>) (3n+2)(1/(2n+1)) gdzie porównałem np. (3n)(1/(2n+1) ≤ (3n+2)(1/(2n+1) ≤ (6n)(1/(2n+1) mogę napisać, że korzystam z własności lim(n−>) na=1 dla a>0 a ta jest z definicji równa lim(n−>) a(1/(2n+1) ?
25 wrz 16:53
sushi: w czym masz problem ?
25 wrz 17:00
Krzrantop: W pierwszym mam problem z tym minusem, tj. nie mogę znaleźć ograniczenia z dołu. Bo z góry wziąłem 3n. W drugim też mam problem z dolnym, bo z góry wziąłem n2+2n+1 W trzecim mam problem z oboma ograniczeniami, bo nie wiem jak to ruszyć. W czwartym też nie mam pomysłu
25 wrz 17:35
sushi:
 3n 
a) a np

 3 
25 wrz 17:45
wredulus_pospolitus:
 1 
1) 3n − 2n ≥ 3n − 2*3n−1 = 3n−1 = 3n *

 3 
 6 1 2 3 6 
3)


+

+


 n3 n n2 n3 n 
25 wrz 17:48
Krzrantop: Ale w 3) to jest pod n pierwiastkiem i jak na kalkulatorze się z dużych liczb pierwiastkuje cały czas to faktycznie wychodzi 1 ale przy ułamkach się zatrzymuje na 0.999...998. I wtedy też przyjmujemy, że to jest 1? A ten logarytm i sinus to jak zrobić?
25 wrz 18:21
wredulus_pospolitus: w obu masz pierwiastek n'tego stopnia ... jego po prostu nie pisałem ... szacowanie z pierwiastkiem jest dokładnie takie samo limn−> n stała = 1 limn−> n nstała potęga = 1
25 wrz 19:56