kwadraty
eurypides:

Niech dane będą trzy kwadraty (patrz rys.) Wyznacz miarę kąta α
10 sie 01:17
mat: 30

policz długosc boku większego i mniejszego kwadratu
PS: Da sie tez bez wyznaczania długosci boków
10 sie 02:34
mat: (zakładajac ze ten największy to x lub 1 )
10 sie 02:35
Mariusz:
Wg interpretacji użytkownika mat
α = 45°− β
gdzie β to miara jednego z kątów ostrych w tym trójkącie prostokątnym
którego przeciwprostokątną jest bok tego największego kwadratu
Długość boku tego mniejszego kwadratu to sinβ (z trygonometrii)
| | √2 | |
Długość boku tego większego kwadratu to |
| (z trygonometrii bądź z tw Pitagorasa) |
| | 2 | |
(zakładając że długość boku największego kwadratu jest równa 1)
| √2 | | 1 | | 1 | |
| =√2( |
| cosβ− |
| sinβ) |
| 2 | | √2 | | √2 | |
cos60°=cos(45°+β)
β = 15°
zatem
α = 45°−15°
α = 30°
10 sie 06:04
chichi:

α=30
o
10 sie 13:48
Mariusz:
Twój rysunek wymaga komentarza
W moim rozwiązaniu skorzystałem głównie z trygonometrii
i jest ono zrozumiałe
10 sie 16:31
chichi:
Kto tak powiedział, że wymaga? Jakaś komisja się zebrała? Wszystko co potrzebne jest naniesione
10 sie 16:32
Mariusz:
Bez komentarza objaśniającego dlaczego tak a nie inaczej zaznaczyłeś
długości boków twój rysunek jest niewiele wart
Przykładowo skąd wiesz że w trójkącie narysowanym na pomarańczowo
długość przyprostokątnej naprzeciw kąta α to a a długość przeciwprostokątnej to 2a
To samo z zaznaczonymi przez ciebie kątami
Na pewno nie dostałbyś max punktów za to zadanie
jeżeli jako rozwiązanie przedstawiłbyś tylko ten rysunek
10 sie 21:55
chichi:
Gdzie bym nie dostał max punktów? Maturzystą już nie jestem..
Jak ktoś rozkłada trójmian kwadratowy w głowie, to jaki komentarz byłby stosowny?
To są same podstawy geometrii zawarte na rysunku i jak ktoś nie potrafi w głowie pomnożyć przez
√2, aby otrzymać długość przekątnej, to niech więcej popracuje
10 sie 22:01
ite:
Skoro eurypides przez tyle czasu o nic nie zapytał, to oba rozwiązania są jasne, a
wykorzystane w nich zależności oczywiste.
I tego się trzymajmy.
10 sie 22:47
Mariusz:
"Kto tak powiedział, że wymaga? Jakaś komisja się zebrała?"
Fajnie tutaj jest kilku nauczycieli więc mogliby taką komisję utworzyć
i ocenić czy ten twój rysunek wystarczy jako rozwiązanie
No nie dostałbyś max punktów za to zadanie gdybyś
jako rozwiązanie przedstawił tylko ten rysunek
Tutaj akurat wybrałeś taki bok którego długość stosunkowo łatwo jest obliczyć
chociaż mógłbyś zapisać np dwa równania pochodzące z zastosowania twierdzenia Pitagorasa
Tego dlaczego długość przyprostokątnej naprzeciw kąta α jest równa a jednak nie pokazałeś
" Maturzystą już nie jestem.."
No fajnie ja też już nie jestem
Kiedyś się chwaliłeś że twoi rodzice są młodsi niż 52 lata (PW wtedy zdawał maturę)
więc na tej podstawie mogę wnosić że
zdawałem maturę mniej więcej w tym samym czasie co ty się urodziłeś
"Jak ktoś rozkłada trójmian kwadratowy w głowie, to jaki komentarz byłby stosowny?"
No tak wtedy powinieneś pokazać jak ten trójmian kwadratowy rozkładasz
a nie podać gotowe rozwiązanie
Gdyby rozkład trójmianu kwadratowego był częścią jakiegoś dłuższego zadania to
może by zaakceptowali gdybyś podał gotowy rozkład
Co do tego że to zadanie jest łatwe i nie byłoby można dostać za nie zbyt dużo punktów
to tutaj się zgodzę
10 sie 23:22
Mariusz:
ite wg mnie rysunek tego chichiego nie jest jasny
bo nie wytłumaczył skąd wziął długości boków w tym trójkącie prostokątnym narysowanym
na pomarańczowo|
Rozwiązanie zaprezentowane przeze mnie jest jasne ale wymaga podstaw trygonometrii
10 sie 23:27
chichi:
"Tutaj akurat wybrałeś taki bok którego długość stosunkowo łatwo jest obliczyć"
Nie wybrałem jakiegoś boku, bok jest długości a, dowolnej dodatniej...
"No tak wtedy powinieneś pokazać jak ten trójmian kwadratowy rozkładasz
a nie podać gotowe rozwiązanie"
Proszę Cię...
"Fajnie tutaj jest kilku nauczycieli więc mogliby taką komisję utworzyć
i ocenić czy ten twój rysunek wystarczy jako rozwiązanie "
Ja nie potrzebuje oceny, Ty cały czas mówisz o jakimś ocenianiu, ja nie robię tego na ocenę..
Nie interesują mnie już schematy oceniania panujące na MATURZE czy na klasówce etc.
Jeżeli ktoś wie co jest 'pięć' w geometrii to zrozumie ten rysunek i nie potrzebuje żadnych
wytłumaczeń, jak dla mnie możesz mi przyznać nawet 0 pkt.
I tak gdybym robił to na maturze, to bym wszystko opisywał, bo tak TRZEBA
10 sie 23:38
chichi:
"ite wg mnie rysunek tego chichiego nie jest jasny
bo nie wytłumaczył skąd wziął długości boków w tym trójkącie prostokątnym narysowanym
na pomarańczowo"
Sam sobie wytłumacz, a jak nie będziesz potrafił, to się odezwij
10 sie 23:39
Mariusz:
"To są same podstawy geometrii zawarte na rysunku i jak ktoś nie potrafi w głowie pomnożyć
przez
√2, aby otrzymać długość przekątnej, to niech więcej popracuje "
To zdanie jest wg mnie dowodem na superbię i arogancję użytkownika chichi
i odpowiadanie na jego wpisy nie ma sensu
Dlaczego tak twierdzę otóż to zdanie można zrozumieć tak
Patrzcie państwo jaki ja jestem mądry, jak dużo wiem
a tego kto nie rozumie tyle co ja bądź wie mniej niż ja to mam gdzieś
"Skoro eurypides przez tyle czasu o nic nie zapytał, to oba rozwiązania są jasne, a
wykorzystane w nich zależności oczywiste.
I tego się trzymajmy."
Skoro twierdzisz że rysunek chichiego jest jasny to napisz skąd wziął
te długości boków w tym trójkącie prostokątnym narysowanym na pomarańczowo
11 sie 02:37
a7: hej @
Mariusz ja też jestem zwolenniczką bardziej zrozumiałych wytłumaczeń, ale sami
autorzy wątków się rzadko odzywają z jakimiś dodatkowymi pytaniami i to zniechęca niektórych
nawet kompetentnych odpowiadających do rozpisywania się
a nie rozpisywanie się i mało zrozumiałe wytłumaczenia zniechęca do dalszego pytania się i to
jest samonakręcające się, moim zdaniem, koło (taki jakby mechanizm następuje)
Pozdrawiam serdecznie
11 sie 02:50
Mariusz:
a7 no właśnie tak jest jak piszesz
a moje rozwiązanie jest dość zrozumiałe
Można byłoby wprawdzie moje rozwiązanie jeszcze trochę rozpisać
ale i tak jest ono bardziej czytelne niż rysunek chichiego
(Definicja cosinusa w trójkącie w którym jednym z kątów ostrych jest kąt β
przy założeniu że długość boku największego kwadratu jest równa jeden
Założenie to zaproponował mat w drugim ze swoich wpisów)
Tutaj zauważyłem że najwygodniej to równanie rozwiązać wykorzystując
wzór na cosinus sumy (jak kto woli sinusy to sinus różnicy)
oraz że trzeba brać kąty z pierwszej ćwiartki
Skąd wiem że α+β = 45°
To widać choćby z tego że tg(α+β)=1
Możliwe też że eurypides nie dopytywał się już o rysunek chichiego
bo już miał wskazówkę mata oraz moje w miarę zrozumiałe rozwiązanie
a7 również pozdrawiam i spróbuj się trochę przespać bo brak snu nie jest aż taki zdrowy
11 sie 04:42
chichi:
"To zdanie jest wg mnie dowodem na superbię i arogancję użytkownika chichi"
Nazywaj mnie jak chcesz, mało mnie interesuje zdanie MARIUSZA z forum XDD
Ja takich właśnie chce być, arogancki i chamski − nielubiany. Chyba mam do tego prawo? 
"Skoro twierdzisz że rysunek chichiego jest jasny to napisz skąd wziął
te długości boków w tym trójkącie prostokątnym narysowanym na pomarańczowo"
"ite wg mnie rysunek tego chichiego nie jest jasny
bo nie wytłumaczył skąd wziął długości boków w tym trójkącie prostokątnym narysowanym
na pomarańczowo|"
Aż tak bardzo Cię to męczy? Widocznie nie potrafisz tego wyłumaczyć.
Daj znać jak już to rozwikłasz 
"W moim rozwiązaniu skorzystałem głównie z trygonometrii
i jest ono
zrozumiałe"
"Rozwiązanie zaprezentowane
przeze mnie jest jasne ale wymaga podstaw trygonometrii"
"a7 no właśnie tak jest jak piszesz
a
moje rozwiązanie jest dość zrozumiałe"
"Możliwe też że eurypides nie dopytywał się już o rysunek chichiego
bo już miał wskazówkę mata oraz
moje w miarę zrozumiałe rozwiązanie "
Mariuszku popadłeś w okropne samouwielbienie, zrób sobie taką dziabe na
przedramieniu,abyś przypadkiem nie zapominał. Bywaj ZDRÓW
11 sie 14:55