Oblicz p(a-b).
szymon: Zdarzenia A,B ⊂Ω są jednakowo prawdopodobne, zajście przynajmniej jednego z nich jest
zdarzeniem pewnym, a p(a\b)=2/3. Oblicz p(a−b).
Skoro zdarzenia są jednakowo prawdopodobne i przynajmniej jedno z nich jest zdarzeniem pewnym
to znaczy że albo p(a) albo p(b) jest rowne 1
lub oba są tyle równe? bo może wyjść p(a) i p(b)= na przykład 1/2 ale wtedy żaden z nich nie
jest zdarzeniem pewnym. Bardzo prosze o pomoc
8 kwi 21:01
wredulus_pospolitus:
nie ... tu nie jest napisane, że 'przynajmniej jedno z nich jest zdarzeniem pewnym' tylko że
ZAJŚCIE przynajmniej jednego z nich jest zdarzeniem pewnym, czyli:
P(AuB) = 1
Przepraszam bardzo ale co oznacza P(A\B) oraz P(A−B) ?
Bo wedle mych oznaczeń pierwsze oznacza 'zaszło A, ale nie zaszło B' a drugie jest bezsensu
8 kwi 21:08
szymon: Szczerze mówiąc to nie widzę różnicy w tym że przynajmniej jedno z nich jest zdarzeniem pewnym
w odniesieniu do tego co napisałeś. Te P(a−b) itd to juz bez znaczenia bo zalezy mi na
zrozumieniu całego tego zdania. Mógłbym prosić o szczegółowe rozpisanie bo zastanawiam się nad
tym już tyle czasu..
8 kwi 21:27
Maciess: No nie ruszysz dalej jak nie zrozumiesz tego co ci napisał wredulus.
8 kwi 21:31
szymon: Zależy mi tylko na szczegółowym wyjaśnieniu tego co napisał wredulus bo kompletnie tego nie
łapie. Jak sie ma to "zajście przynajmniej jednego z n ich jest zdarzeniem pewnym" do tego że
te zdarzenia są jednakowo prawdopodobne. Dla mnie to się wyklucxa ale napewno tak nie jest
dlatego bardzo chciałbym to zrozumieć.
8 kwi 21:37
a@b:
| 2 | |
P(A|B)= |
| −−− prawd. warunkowe |
| 3 | |
P(A−B)= ?
z treści zadania P(A)=P(B) i P(AUB)=1
i P(AUB)= P(A)+P(B)−P(A∩B)
to 1= 2P(B)−P(A∩B) ⇒P(A∩B)= 2P(B)−1
2 | | 2P(B)−1 | | 3 | |
| = |
| ⇒ P(B)= |
| = P(A) |
3 | | P(B) | | 4 | |
zatem:
P(A−B)= P(A)−P(A∩B)
==========
8 kwi 21:44
a@b:
Dla jasności
| 6 | | 1 | |
P(A∩B)=2P(B)−1= |
| −1= |
| |
| 4 | | 2 | |
8 kwi 21:55
szymon: Zależało mi na interpretacji tego co wyżej napisałem i dlaczego P(A∪B)=1
Tak jak wspomniałem skoro zdarzenia są jednakowo prawdopodobne to znaczy że mogą mieć
prawdopodobieństwo 1/2 lub 3/4. przy czym dalej jest napisane że zajście przynajmn iej
jednego z nich jest zdarzeniem pewnym a zdarzenie pewne to cała omega i mi się w tym moemencie
to wyklucza. Nie wiem czy ktokolwiek rozumie o co mi chodzi
8 kwi 22:04
a@b:
I jak szymon? jasne?
8 kwi 22:05
wredulus_pospolitus:
Szymon
"prawdopodobieństwo zajścia PRZYNAJMNIEJ jednego z nich jest pewne" oznacza tyle co: na pewno
mamy sytuację taką, że zajdzie A LUB B
Na przykładzie:
zdarzenie L −−− jutro wstaniesz lewą nogą
zdarzenie R −−− jutro wstaniesz prawą nogą
możemy powiedzieć, że (o ile będziesz żył) to prawdopodobieństwo zajścia przynajmniej jednego z
tych zdarzeń jest pewne.
Ale to nie oznacza, że P(L) = 1 = P(R) ... oznacza tylko że przynajmniej jedno z nich MUSI
zajść i stąd P(L u R) = 1
8 kwi 22:08
szymon: Dobra do tej pory rozumiem, natomiast skoro jest napisane że zdarzenia a i b są jednakowo
prawdopodobne to tak jak wyszło w rozwiązaniu p(b)=p(a)=3/4, a w tym co werdelus napisałeś
"oznacza tyle co: na pewno mamy sytuacje taka ze zajdzie a lub b". a w obliczeniach wyszło ze
a i b rowna sie 3/4 i nad tym sie tylko zastanawiam czemu tak jest
8 kwi 22:18
wredulus_pospolitus:
nie rozumiem Twojego pytania/zastanawiania się
8 kwi 22:21
a@b:
P(AUB)=P(A)+P(B)−P(A∩B)
8 kwi 22:23
wredulus_pospolitus:
jeszcze raz wrócę do przykładu który podałem
istnieje jakieś prawdopodobieństwo że jutro wstanie lewą nogą, a jakieś że prawą nogą ... ale
to nie oznacza że nie możesz wstać OBIEMA jednocześnie.
| 3 | | 3 | |
Stąd też możliwe jest że będzie P(L) = |
| P(R) = |
| |
| 4 | | 4 | |
Co oznacza, że w 25% przypadków wstajesz lewą pierwszą, 25% prawą pierwszą, a w 50% obiema
jednocześnie
8 kwi 22:23
szymon: Okey już rozumiem dziękuję
8 kwi 22:32