Prawdopodobieństwo
grochowski.przemek: Ze zbioru {1, 2, . . . , n} losujemy kolejno bez zwracania k liczb, otrzymując ciąg
(a
1, a
2, . . . a
k, ). Wiedząc,że 3 ≤ k ≤ n, oblicz prawdopodobieństwa zdarzeń:
A − a
k jest największą liczbą wśród wylosowanych
B − a
k jest podzielna przez 3;
C− a
1+ a
2+ . . .a
k + >0.5k(k+1)
| | |
Co do podpunktu A to ustaliłem, że Ω= | k!, a do podpunktu B wiem jedynie, że liczb |
| |
podzielnych przez 3 w zbiorze {1, 2, . . . , n} jest [
n3], gdzie [x] to część całkowita
liczby.
Nie bardzo rozumiem o co chodzi w tym zadaniu. Byłym wdzięczny za pomoc.
22 mar 16:01
23 mar 01:10
kerajs:
Sorki , zgubiłem silnię w pierwszej odpowiedzi . Miało być:
23 mar 01:33
grochowski.przemek: Mógłbyś wytłumaczyć dlaczego w podpunkcie B dzielimy przez n?
Nie uwzględniamy losowania i ustawiania w ciąg?
Chodzi o to, że każda liczba może być wyrazem ak z tym samym prawdopodobieństwem?
23 mar 10:58
kerajs:
Raczej o to, że niezależnie od tego czy ak losowany jest jako pierwszy, jako drugi, jako ....,
czy jako ostatni, to i tak szansa iż będzie nieparzystą jest taka sama.
PS
Zaskoczyłeś mnie. Obstawiałem, że będę musiał tłumaczyć się z C, a tymczasem pytasz o B.
23 mar 17:52
grochowski.przemek: Jeśli się nie mylę to w C chodzi o to ,że jak losujemy dany podzbiór to mogą to być dowolne
liczby,
a jeśli wylosujemy liczby różniące się o jeden to suma jest równa 1+2+3+...+k czyli ze sumy
ciągu
arytmetycznego własnie to 0.5k(k+1),czyli ze zdarzenia przeciwnego istnieje tylko jeden taki
podzbiór
gdzie suma tych wyrazów jest równa 0,5k(k+1)
Chyba tak, dobrze?
PS
Bardzo dziękuje za pomoc
23 mar 19:11
kerajs:
''Chyba tak, dobrze?''
Właśnie tak, bardzo dobrze.
23 mar 19:16
grochowski.przemek: Dziękuję jeszcze raz
23 mar 19:22