matematykaszkolna.pl
wyciąganie przed nawias przy liczeniu granic gofruj: Mam pytanko dotyczące wyciągania zmiennej przed nawias.
 n2 − 1 
Liczę sobie granicę

(Krysicki Włodarski 2.19) .
 3 − n3 
 
 1 
n2(1 −

)
 n2 
 
Wyciągam sobie najwyższe potęgi n:

 
 3 
n3(

− 1)
 n3 
 
Skracam n2, w mianowniku zostaje n więc całość dąży do zera, co się zgadza z odpowiedzią. Pytanie moje jest takie − gdybym wyciągnął w liczniku i mianowniku n3:
 1 1 
n3(


)
 n n3 
 

 3 
n3(

− 1)
 n3 
 
 0 − 0 
to po skróceniu n3 mam

i całość dąży do −1.
 0 − 1 
Skoro się nie zgadza z odpowiedzią, to zakładam, że tak nie wolno. Tylko nie bardzo wiem czemu. Z góry dzięki za podpowiedzi emotka
5 mar 23:44
Qulka: 0/(−1)=0
5 mar 23:45
gofruj: chyba pora iść spać dziękuję ci bardzo emotka
5 mar 23:47