matematykaszkolna.pl
Wykaż, że funkcja przyjmuje zawsze wartości dodatnie Maciek: Witam, mam problem z wykazaniem, że funkcja f(x)= 6x4+6x3+6x2+6x+8 jest zawsze dodatnia. Potrzebuję tej informacji, gdyż mam znaleźć miejsca zerowe funkcji g(x)= 6x5+2x−8, no i pomimo, że wiem że tylko x=1 jest pierwiastkiem, to nie mam pojęcia jak uzasadnić pozostałą część r−nia.
19 lut 15:30
ICSP: Suma funkcji rosnących jest funkcją rosnącą.
19 lut 16:11
Maciek: I jak to rozwiązuje problem, bo nadal nie rozumiem?
19 lut 16:15
ICSP: W ilu miejscach funkcja rosnąca może przeciąć funkcję stała?
19 lut 16:16
6latek: Witaj ICSP Jak zrobilem wykres funkcji f(x) to ona jest zarowno i malejaca i rosnaca Widac tez z przepisu ze jakikolwiek podstawisz x to wartosc tej funkcji bedzie dodatnia
19 lut 16:17
ICSP: Nie miałem na myśli funkcji f.
19 lut 16:19
Jerzy: @ICSP, ja tam widzę tylko dwie funkcje rosnące. Cześć Krzysztof emotka No nie bardzo widać emotka
19 lut 16:22
Maciek: Funkcja f(x) posiada ekstrema lokalne i tak jak 6latek nadmienił jest ona niemonotoniczna w R, tak więc nie rozumiem sumy funkcji rosnącej i niemonotonicznej. Gdy próbowałem liczyć pochodną ale tam wychodzą pierwiastki rzeczywiste których nie idzie obliczyć dokładnie (przynajmniej tak mi się wydaje na poziomie licealnym)
19 lut 16:22
ICSP: Funkcja g jest funkcją rosnącą jako suma dwóch funkcji rosnących. Dlatego może mieć tylko jeden pierwiastek. Jak już sprawdziłeś x = 1 jest jej pierwiastkiem.
19 lut 16:25
Jerzy: Funkcja rosnąca może przyjmować wartości ujemne.
19 lut 16:26
Maciek: Jakich dwóch funkcji rosnących?
19 lut 16:27
ICSP: np h(x) = 6x5 i(x) = 2x − 8 obie funkcje są funkcjami rosnącymi, więc g(x) = h(x) + i(x) również jest funkcją rosnącą.
19 lut 16:30
Jerzy: @Maciek, może wyjaśnij , co ma funkcja g(x) do funkcji f(x) ?
19 lut 16:30
Jerzy: 16:30, a jak to się ma do tego zadania ?
19 lut 16:32
ICSP: g(x) = (x−1)*f(x) i chce pokazać, że f nie ma pierwiastków (jest zawsze dodatnia). Ja wolę pokazać, że g ma tylko jeden pierwiastek a następnie go znaleźć.
19 lut 16:33
Maciek: Pierwotne zadanie: obliczyć wartość min funkcji x6+x2−8x+16 . Zatem pierwiastek najmniejszy <==> wartość pod pierwiastkiem najmniejsza. Liczę zatem pochodną: 6x5+2x−8 (którą akurat oznaczyłem g(x) ) no i jej miejsca zerowe, czyli jedno z tw o pierw wymiernych x=1 jest miejscem zerowym, pozostaje zatem: 6x4+6x3+6x2+6x+8. Zatem związek f(x) i g(x): g(x)=(x−1)*f(x)
19 lut 16:38
Maciek: Czyli np. gdybym miał funkcję f(x)=x3+x, to mógłbym zapisać że f(x) = g(x) + h(x), gdzie g(x)=x3, h(x) = x, i ponieważ funkcje g i h są rosnące, więc funkcja f(x) tez jest rosnąca w R, czyli ma tylko jedno miejsce zerowe?
19 lut 16:41
6latek: Panowie emotka A jesli zrobilby tak W(x)=6x4+6x3+6x2+6x+8 NIe ma tutaj zmiany znakow wiec z reguly Kartezjusza nie ma rzeczywistych pierwiastkow dodatnich W(−x)= 6x4−6x3+6x2−8x+8 Nie ma zniany znakow wiec takze zgodnie z ta regula nie ma ujemnych pierwiastkow rzeczywistych nalezaloby to rozwiazywac w liczbach zespolonych (a to nie poziom liceum, technikum) Tylko jaki to ma zwiazek z tym ze przyjmuje tylko wartosci dodatnie
19 lut 16:41
Maciek: Mógłbyś wyjaśnić brak zmiany znaków dla w(−x) bo nie za bardzo łapię emotka
19 lut 16:48
ICSP: To, że funkcja jest rosnąca nie oznacza, że ma miejsce zerowe. Dla przykładu: f(x) = 2x. Natomiast jeśli jest rosnąca to może mieć maksymalnie jedno miejsce zerowe. Rozumowanie dla funkcji f(x) = x3 + x z godziny 16:41 jest poprawne.
19 lut 16:50
6latek: +i − daje (−) − i + daje (−) + i (−) daje − (−) i + daje −
19 lut 16:51
ICSP: Pochodna g'(x) = 6x5 + 2x − 8 Jest funkcją rosnącą. g'(1) = 0 W okolicy x = 1 następuje zmiana znaku z minusa na plus zatem znajduje się tam minimum lokalne równe g(1) = 12 + 32 = 10 Pamiętając o tym, że szukamy minimum lokalnego funkcji f: f(x) = x6 + x2 − 8x + 16 mamy jej minimum lokalne równe 10
19 lut 16:53
ICSP: Przecież w wielomianu 6x4 − 6x3 + 6x2 − 8x + 8 masz 4 zmiany znaku. Zatem wielomian ma 4 lub 2 lub 0 ujemnych pierwiastków.
19 lut 16:54
6latek: Ok ICSP Musze doczytac w takim razie .
19 lut 17:04
Maciek: Dokładnie tego nie rozumiałem, bo według mnie też tam znaki się przecież zmieniały emotka (16:54) Czyli rozumiem, że podobnie jak wcześniej zrobiłem rozumowanie, tak i teraz funkcje 6x5 i 2x−8 są rosnące, zatem 6x5+2x−8 jest rosnąca, czyli albo ma miejsce zerowe, i wtedy jedno i tylko jedno, albo jest zawsze rosnąca i ponad osią OX, jak wykładnicza 2x. No i na tej podstawie znając miejsce zerowe tej funkcji wykluczamy istnienie innych, z czego mamy min lokalne w jedynce. A co jeżeli pochodna wyszłaby, załóżmy, 6x4+6x3+6x2+6x+8, wtedy nie mamy żadnego miejsca zerowego znanego, czyli wahamy się między 1 a brakiem miejsca zerowego. Jaki jest sposób rozwiązania tej zagadki?
19 lut 17:10
ICSP: 6x4 + 6x3 + 6x2 + 6x + 8 = 3x4 + [3x4 + 6x3 + 3x2] + [3x2 + 6x + 3] + 5 = = 3x4 + 3(x2 + x)2 + 3(x+1)2 + 5 > 5 > 0
19 lut 17:15
ICSP: 6x4 + 6x3 + 6x2 + 6x + 8 =6(x4 + x3 + x2 + x + 1) + 2 =
 1 1 1 
= 6[

x2 + (x2 +

x)2 + (

x + 1)2] + 2 > 2 > 0
 2 2 2 
Pewnie można znaleźć jeszcze więcej rozkładów.
19 lut 17:17
Maciek: Teraz elegancko, wyjaśniałoby to też, że (x−1)*[ 3x4 + 3(x2+x)2 + 3(x+1)2 + 5 ] ma jeden pierwiastek, gdyż przez ten cały drugi czynnik możemy obustronnie podzielić r−nie emotka Dzięki za odpowiedzi, a o regule znaków Kartezjusza poczytam, bo mnie całkiem zainteresowało. Pozdrawiam
19 lut 17:21