matematykaszkolna.pl
Całka niewłaściwa. Rafał: 0 arctg(x2) ∫ −−−−−−−− −inf x2 + 1 Dzień dobry, Czy istnieje możliwość rozwiązania powyższego zadania bez wykorzystania kryterium porównawczego, tj. "wprost"? Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki i rady.
25 sty 17:02
Rafał: Przypominam się emotka
25 sty 21:09
Mariusz: Możliwe że uda się przejść na całkę podwójną Można próbować ze wzoru Leibniza
 arctg(x2t) 
I(t) = ∫0

dx
 1+x2 
 1x2 
I'(t)=∫0


dx
 (1+x2)1+x4t2 
Ze wzoru Leibniza powinieneś dać radę policzyć
25 sty 21:42
jc: Mariusz, wziąłem całkę po całej prostej.
 1 2t − 1 
Wydaje się, że I'(t)=


 2 1+t2 
Daje się to scałkować, ale potem trzeba, jak myślę wykorzystać I(0) i wyznaczyć I(1). Może na wakacjach....
25 sty 22:18
Mariusz: Tak trzeba wykorzystać I(0) aby wyliczyć stałą całkowania wtedy I(1) będzie naszą całką którą chcemy policzyć Ja tę całkę liczyłem z użyciem programu matematycznego i dostałem inną funkcję pierwotną Aby mi ją policzył musiałem założyć że t jest dodatnie
 x2 

dx
 (1+x2)(1+x4t2) 
 x2 

dx
 (1+x2)((1+x2t)2−2tx2 
 x2 

dx
 (1+x2)(1−2tx+tx2)(1+2tx+tx2) 
x2 Ax+B Cx+D 

=

+

+
(1+x2)(1−2tx+x2t)(1+2tx+x2t) 1+x2 (1−2tx+tx2) 
Ex+F 

1+2tx+tx2 
 π2 
Ostatecznie wyszło mi

 8 
co potwierdził Wolfram a z twojej całki co wyszło ? jc Masz pomysł na całkę podwójną bo podejrzewam że można też tę całkę policzyć sprowadzając ją do całki podwójnej jednak nie mam na nią pomysłu
25 sty 22:55
jc: U mnie I(t) to była całka od − do +. Całkę policzył komputer, granicę już sam napisałem (nie wiem, czy poprawnie, masz powyżej) Całka z t/(1+t2} wyszła dość skomplikowana i odechciało mi się dalszych rachunków (przy okazji zapomniałem dopisać π w poprzednim liście). Dziękuję za przypomnienie metody. Rudin tak liczy całkę z e−x2 po prostej.
25 sty 23:05
jc: Całki od 0 do , Po znaku równości zamiana zmiennych x →1/x.
 arctg x2 arctg 1/x π/2 − arctg x2 

dx = ∫

dx = ∫

dx
 1+x2 1+x2 1+x2 
 arctg x2 π dx π2 
Stąd ∫

dx =


=

 1+x2 4 1+x2 8 
26 sty 00:19
jc: Rafał, rachunek powyższy ma sens tylko wtedy, gdy całka istnieje. Zbieżność jednak jest oczywista.
 arctg x2 π 1 
0 <

<

*

.
 1+x2 2 1+x2 
26 sty 00:23
Mariusz: No i znalazłeś sposób wymagający mniej obliczeń
26 sty 00:26
Mariusz: A w pierwszym wpisie pytał o inny sposób wykazania zbieżności niż kryterium porównawcze
26 sty 00:31