Pytanko
hamilton: Czy ekstrema mogą istnieć w miejscach, które nie znajdują się w dziedzinie pochodnej funkcji?
20 sty 12:56
Jerzy:
Tak.
20 sty 13:03
Jerzy:
f(x) = √x
20 sty 13:04
hamilton: To w takim razie, do czego nam dziedzina pochondej?
20 sty 13:05
Jerzy:
O kto cię o nią pyta ?
20 sty 13:18
hamilton: Znaczy, zastanawiam się, bo badam wzór przebiegu zmienności funkcji, lecz na podglądowym
rysunku pochodnej muszę ją uwzględnić?
20 sty 13:22
krzysiu: √x nie ma ekstremum
20 sty 14:54
Jerzy:
@krzysiu, co ty nie powiesz ?
20 sty 15:06
Jerzy:
@krzysiu, jaka jest minimalna wartość funkcji f(x) = √x ?
20 sty 15:07
krzysiu: Definicja ekstremum lokalnego:
Mówimy, że funkcja f (P) ma w punkcie P0 maksimum lokalne (minimum
lokalne), jeżeli istnieje takie sąsiedztwo S punktu P0, że dla każdego
P ∈ S spełniona jest nierówność
f (P) ≤ f (P0) (f (P) ≥ f (P0))
Definicja sąsiedztwa:
Sąsiedztwem S(P0,r) punktu P0(a1, a2, ..., an) o promieniu r nazywamy
zbiór wszystkich punktów P(x1, x2, ..., xn), dla których
0 < dP0P < r
Teraz już widzisz w czym jest problem?
20 sty 16:31
Jerzy:
Nie,ta funkcja posiada mimimum globalne równe zero.
20 sty 16:40