Problem
6latek: Mam rownanie kwadratowe postaci
ax2+bx+c=0 gdzie b>0
wobec tego
Δ= b2−4a*x tutaj nie ma problemu
Jesli natomiast bedzie b<0
przyklad x2−5x+10=0 czyli b=−5
Δ=−52−4*1*10= −25−40=−65 tak nie liczymy
Tylko liczymy tak
Δ=(−5)2−4*1*10= 25−40=−15
Jak to wytlumaczyc uczniowi ?
13 gru 04:43
Maciess: Uczen po szkole podstawowej powinien widziec roznice między (−5)2 a 52. Ale jesli już zdarzy
mu się mylić to po prostu poleć mu żeby nie oszczędzał nawiasów.
Pokaż mu wzorek w wersji (b)2−4(a)(c).
13 gru 11:18
6latek: Maciess wlasnie o to chodzi dlaczego mam wziac −5 w nawias
Bo jest roznica miedzy −52 i (−5)2
13 gru 11:56
Jerzy:
Witaj
Tłumacz tak: ax
2 − bx + c =
ax
2 + (−b)x + c , stąd Δ = (−b)
2 − 4ac
13 gru 12:01
6latek: Dzien dobry
Jerzy Pozdrawiam
Dziekuje Ci
Problem nie jest blachy .
Takze pomyslalem o tym w nocy.
Ostanio takze czesto (nie wiem czemu )
zastanawiam sie nad tym
Rozwiazujac rownanie x
3+px+q=0 mam
jesli q<0 czy mam wpisac −q
2 czy (−q)
2
Bedzie tak jak napisales
x
3+px+(−q)=0 wiec we wzor wstawiam (−q)
2
Zycze milego dnia
13 gru 12:17
Jerzy:
Pozdrawiam wzajemnie
13 gru 12:20