Rozwiązać nierówność
tomek123098: Rozwiąż nierówność √5−x > x + 1
1) Najpierw wyznaczyłem dziedzinę x ∊ (−∞, 5>
2)Równanie podzieliłem sobie na dwa przedziały
x ∊ (−∞, 1) − czyli kiedy liczba po prawej stronie jest ujemna
x ∊ <1, 5> − czyli kiedy liczba po prawej stronie jest ujemna
3) Teraz obie strone podnoszę do kwadratu i kolejno dla pierwszego przedziału
wygląda to następująco:
5 − x > x2 + 2x + 1
x2 +3x − 4 < 0
Zaś dla drugiego przydziału to samo tylko z odwronym znakiem
x2 +3x − 4 > 0
Dla obu równań x1 = 1 x2 = −4
4) Z pierwszego przedziału otrzymuję rozwiązanie x ∊ <−1, 1)
Z drugiego przedziału x ∊ (−∞, −4)
Rozwiązaniem jest suma tych dwóch przedziałów, jest to rozwiązanie błędne,
gdzie popełniłem błąd?
30 lis 13:50
Jerzy:
Jeśli prawa jest ujemna, czyli x + 1 < 0 ⇔ x < −1 , to każda liczba z przedziału (−∞ ,−1)
spełnia nierówność
30 lis 14:05
Jerzy:
A ty twierdzisz,że prawa strona jest ujemna dla x ∊ ( − ∞,1) oraz jest ujemna dla x ∊ <1,5>
30 lis 14:09
Eta:
Najprostsza metoda przez podstawienie
x≤5 i √5−x=t, t≥0 ⇒ 5−x=t2 ⇒ x= 5−t2
i mamy t>5−t2+1 i t≥0
(t+3)(t−2)>0 i t≥0 ⇒ t>2
to 5−x>4 i x≤5
Odp: x< 1
=======
30 lis 14:24
Jerzy:
Polemizowałbym, że to najprostsza
Pierwszy przedział rozwiązań: (−
∞,−1)
Drugi przedział (−4,1)
Ich suma: (−
∞,−1) U (−4,1) = (−
∞,1) i "po ptokach", jak niektórzy na tym forum lubią mawiać
30 lis 14:29
tomek123098: Jerzy, źle przepisałem to jak to robiłem, wykonywałem za to całe zadanie
z przedziałami x ∊ (−∞, −1) oraz x ∊(−1, 5> i otrzymałem taki wynik jak napisałem
Tak więc gdzie popełniłem błąd?
Dzięki Eta za metodę
30 lis 14:30
Eta:
30 lis 14:30
Jerzy:
Dla x + 1 < 0 ⇔ x < −1 każde liczba z przedziału (−∞,−1) jest rozwiazaniem
Drugi przedział , to (−4 ,1) , a ich suma to (−∞,1)
30 lis 14:37
6latek :
Z wykresu funkcji y=
√x po przeksztalceniach rysujemy wykres y=
√5−x
y=x+1 znany
Widzimy ze x∊(−
∞,1)
30 lis 14:44
tomek123098: Dobra napisze to jeszcze raz jak robiłem to krok po kroku.
1) Najpierw pierwszy przedział x ∊ <−1, 5> czyli wtedy kiedy możemy podnieść
obie strony do kwadratu bez zmiany znaku.
5 − x > x2 + 2x + 1
x2 + 3x − 4 < 0
Rozwiązanie tego równania to x ∊ (−4, 1) jednak my musimy wziąć rozwiązanie
tylko dla x ∊ <−1, 5> (bo robimy dla tego przedziału, więc ostateczne rozwiązanie
z pierwszego przedziały to x ∊ <−1, 1)
2) Teraz drugi przedział x ∊ (−∞, −1) czyli wtedy kiedy zmieniamy znak przy podnoszeniu
stron do kwadratu.
5 − x < x2 + 2x + 1
x2 + 3x − 4 > 0
Rozwiązanie tego równania to x ∊ (−∞, −4) U (1, ∞) jednak my musimy wziąć rozwiązanie
tylko dla x ∊ (−∞, −1), bo robimy dla tego przedziału, więc ostateczne rozwiązanie
z drugiego przedziały to x ∊ (−∞, −4)
Co robię nie tak?
30 lis 14:44
tomek123098: Ja wiem jak zrobić to na inne sposoby jak metodą graficzną lub przez podstawienie tego t,
ale chcę wiedzieć co ja zrobiłem nie tak w swojej metodzie, gdzie jest błąd?
30 lis 14:45
ICSP: Podnosić do kwadratu możesz tylko i wyłącznie kiedy obie strony są tego samego znaku.
30 lis 14:47
tomek123098: No i dzięki, sprawa wyjaśniona
30 lis 15:00
Jerzy:
14:47 , no to sprawdzamy , np:
− 3 < − 2
(−3)2 < (−2)2
9 < 4 , sprzeczność
30 lis 15:45
ICSP: Przecież to oczywiste, że przy ujemnych liczbach należy zmienić znak.
Chodziło mi o to, że jeżeli liczby mają różny znak to nie ma reguły na to co nam wyjdzie po
podniesieniu.
30 lis 15:48
Jerzy:
Dla ciebie tak, ale dla ucznia nie zawsze. Lepiej napisać: "gdy obydwie strony są nieujemne".
30 lis 15:52