matematykaszkolna.pl
granica kkk: wytlumaczy mi ktos, czemu skad i kiedy tak mozna limx→0+ esinx lnx= elimx→0+{sinx lnx} niby wiem ze z ciaglosci funkcji ale nie rozumiem
29 lis 15:51
kkk: ktos cos?
29 lis 18:31
Filip: Tak po prostu jest, zapewne miales wyjsciowo obliczyc: limx−>0+(xsinx) co jest rownowazne z zapisem limx−>0+esinxlnx i aby to policzyc wystarczy obliczyc limx−>0+sinxlnx = g.... a wynikiem tego bedzie limx−>0+eg
30 lis 16:59
julia: mam pytanie co do tego watku, a jak mam przyklad
 arcsinx2 
limx→0 e do potegi

to tez moge ze to jest
 x3 tgx 
 arcsinx2 
e do limx→0

 x3 tgx 
kiedy tak mozna? skad to sie bierze
6 gru 12:42
Filip: skoro limx−>x0e = e to nas interesuje wykladnik, gdzie mamy zmienna 'x'
 arcsinx2 
limx−>x0

= g
 x3tgx 
To wyjsciowa funkcjia bedzie miala taka granice limx−>x0 = eg
6 gru 13:34
julia: aaa oki a jak policzyc granice tego wykladnika bo mi wychodzi 0 a wolfram pokazuje
6 gru 14:55
Filip:
 arcsinx2 
limx−>0

=
 x3tgx 
 arcsinx2 x 1 
= limx−>0

* limx−>0

* limx−>0

=
 x2 tgx x2 
= 1 * 1 * inf = inf
6 gru 15:00
julia: a dlaczego mi z reguly de hospitala nie wyszlo dziekuje za pomoc
6 gru 15:03
julia: skad sie wzial x w liczniku w drugim wyrazeniu? nad tangensem
6 gru 15:06
Filip:
 x 
Pomnozylem sobie przez

, w ostatnim czlonie uwzgledniam x z mianownika, dlatego mam
 x 
x2, bo jeszcze biore z x3 x'a
6 gru 15:29
julia: moze ktos zweryfikowac czy jest dobrze:
 arctgx 1 1+x2 
limx→0

=[0/0] H=limx→0

*

=
 ln(1+x2) 1+x2 2x 
 1 
=limx→0

=−
 2x 
e=0
8 gru 13:00
Filip: a skad to e sie wzielo? emotka
8 gru 13:42
Filip: Moze podaj pelny przyklad
8 gru 13:42
Filip: Ale to co obliczylas te granice to dobrze emotka
8 gru 13:43
julia: Na gorze tam pisałam, już nie przepisywałam a wróciłam do tego przykładu dziś i nie byłam pewna Dziękuje
8 gru 13:44
julia: czyli dobrze jest
8 gru 14:56
Filip: tak
8 gru 15:18