dowód
metryka: Jak pokazać, że w przestrzeni metrycznej (X, d) definicja nr 1 punktu skupienia implikuje
definicję nr 2?
Nr 1: x
0 jest punktem skupienia zbioru A ⊂ X wtedy i tylko wtedy, gdy dla każdego ε > 0
istnieje a ∊ A takie, że 0 < d(a, x
0) < ε
Nr 2: x
0 jest punktem skupienia zbioru A ⊂ X wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje ciąg a
n ∊ A
taki, że a
n ≠ x
0 dla każdego n oraz lim a
n = x
0
Myślałem na początku o tym, że skoro mamy 0 < d(a, x
0), to oznacza, że a ≠ x
0 dla każdego a ∊
A spełniającego warunek nr 1. Tylko to wciąż mi nic nie daje
Niby mógłbym wziąć jakiś ciąg zbieżny do x
0 i próbować pokazać, że należy on do A, tylko ani
nie mam pewności, że taki istnieje (bo skąd?), ani nie mam pomysłu jak się takie cuda
konstruuje.
W drugą stronę było znacznie łatwiej
Będę wdzięczny za wskazówki
16 lis 17:19
ABC:
jedziesz kulami ciągiem malejących promieni, standard, porządny ćwiczeniowiec by ci pokazał tą
przydatną technikę
16 lis 17:24
jc:
(2)⇒(1)
Załóżmy, że istnieje ciąg xn o wyrazach różnych od x0, zbieżny do x0.
Wtedy dla każdego ε>0, znajdziemy m, takie, że dla n≥m, d(xn,z0)<ε, a faktycznie wystarczy
nam jeden taki element.
(1)⇒(2) Dla każdego n, znajdziemy xn takie, że 0<d(x0,xn)<1/n.
Ciąg xn spełnia warunki (2): xn ≠x0, xn→x0.
16 lis 17:28
metryka: Z (2) ⇒ (1) mam dokładnie tak samo
Rozumiem o co chodzi z (1) ⇒ (2). Skoro mamy powyższy
warunek, to znaczy, że kula o środku w x
0 i dowolnie małym promieniu będzie w sobie zawierała
jakiś element a ∊ A i to będzie nasz szukany ciąg
16 lis 17:45