matematykaszkolna.pl
granica ania: czesc, mialby ktos chwile zeby mi wytlumaczyc, bo nie moge ogarnac limn→ xn=2 to czy ja w wyrazeniu limn→ |2− xn| = moge opusic znak wartosci bezwzgledenej? jest to jakby etap udowadniania granicy z def Heinego a mam mega blokade mozgu jak to bedzie i dlaczego
8 lis 21:42
jc: |2−xn| →0 ⇔ xn →2
8 lis 22:21
ICSP: Nie możesz opuścić. Ciąg xn dąży do 2 ale nie musi on dążyć po tylko liczbach dodatnich.
8 lis 22:31
jc: Co chcesz udowodnić?
8 lis 22:42
ania: korzystajac z definicji uzasadnic
 8−x3 
limx→2

=12
 |2−x| 
8 lis 22:46
ania: robie to z def granicy heinego limn→ xn=2
 8−xn3 
limn→ f(xn)= limn→

 |2−xn| 
8 lis 22:50
ania: i teraz w przykladzie mam ze opuscic wartosc bezwzgladna z mianownika
8 lis 22:52
jc: Skoro x →2− , to bierzesz xn < 2, a więc |2−xn| = 2−xn.
8 lis 22:54
ania: musialam zrobic przerwe, ale to w wyjsciowym przykladzie mam ze x→ 2 ale to mam teraz w tym przykladzie w podreczniku znowu zapis taki ciag {xn} ⊂S 2 oraz lim n→ xn =2 jak rozumiec taki zapis ciag xn nalezy do sasiedztwa lewostronnego 2, granica tego ciagu przy n dazacym do nieskonczonosci jest 2, czy co ten ciag dazy po liczbach od lewej do 2? nie moge sb jakos tego wyobrazic o co chodzi
9 lis 08:52
ania: ?
9 lis 10:28