Zbadac liniowa niezale_znosc podanych wektorow w odpowiedniej przestrzeni w
Landryna: Zbadac liniową niezależność podanych wektorów odpowiedniej przestrzeni wektorowej:
(1;−2;3); (1; 0; 1); (−1; 2; 1) w R3. Pokazał by mi ktoś od a do z jak zapisywać i rozwiązywać
takie zadanie na tym przykładnie?
18 paź 18:10
wredulus_pospolitus:
⎧ | 1*x + 1*y + (−1)*z = 0 | |
⎨ | (−2)*x + 0*y + 2*z = 0 |
|
⎩ | 3*x + 1*y + 1*z = 0 | |
rozwiązujesz taki układ równań ... jeżeli wyjdzie 'niezerowe' rozwiązanie x,y,z to znaczy że
wektory są liniowo ZALEŻNE
18 paź 18:12
Landryna: Wyszło 0,0,0 czyli wektory nie są liniowo zależne tak?
18 paź 18:46
wredulus_pospolitus: tak ... czyli że są to wektory liniowo niezależne
18 paź 18:47
wredulus_pospolitus:
inny sposób to próba przekształcenia wektorów do wektorów typu:
(1,0,0) , (0,1,0) , (0,0,1)
18 paź 18:47
18 paź 18:50
wredulus_pospolitus:
co łatwo (w tym przypadku) zauważyć:
| 1 | |
u3 = |
| (v1 + v3) = (0,0,1) |
| 4 | |
u
1 = v
2 − u
3 = (1,0,0)
| 1 | |
u2 = − |
| ( v1 − u1 − 3u3) = (0,1,0) |
| 2 | |
A wykazanie, że te trzy wektory (u
1, u
2, u
3) są liniowo niezależne i chyba nie mamy co do
tego wątpliwości.
18 paź 18:51
wredulus_pospolitus:
Landryna ... ale jaki układ równań? Jak wygląda treść zadania
18 paź 18:53
Landryna: Znaczy to jest podpunkt b) z tego samego zadania " Zbadac liniową niezależność podanych
wektorów w odpowiedniej przestrzeni wektorowej:"
18 paź 18:57
wredulus_pospolitus:
zauważ, że x1 ... xn tworzą macierz górno−trójkątną: n x n.
szukaj odpowiedniego twierdzenia, albo zauważ, ze bardzo łatwo możesz doprowadzić do sytuacji,
że z macierzy górnotrójkątnej przechodzisz do macierzy diagonalnej o niezerowych wartościach
na głównej przekątnej.
18 paź 19:45
Landryna: Jakie te wektory są skomplikowane.... Liczby zespolone były dużo prostsze, nawet tego nigdzie
wytłumaczonego nie ma co i jak należy robić w takich zadaniach, żadnych kalkulatorów ani nawet
w kosiarkach od algebry Skoczylasa nie ma nic o "przestrzeniach wektorowych". Ten temat jest
poruszany w macierzach?
18 paź 19:54
Landryna: Panie @wredulus
pospolitus a może pomógł by mi pan z tym bardziej?
szukam i szukam, nawet w
pdf Pana kolegów z forum co podsyłali mi rozwiązania lecz nie mogę nigdzie znaleźć jak
rozwiązywać takie przykłady, w ogóle nic nie mogę znaleźć jeżeli chodzi o to zasrane wektory
18 paź 20:32
ABC:
i to są skutki obcinania programu szkoły średniej... na studiach pierwszy raz widzą układ 3
równań liniowych
18 paź 20:34
znak: Albo korzystasz z metody eliminacji Gaussa na macierzy i sprawdzasz, czy masz jedno rozwiązanie
zerowe, albo sprawdzasz, czy zachodzi:
α1v1 + α2v2 + ... + αnvn = 0
I teraz tak. Jeśli powyższa równość zachodzi tylko dla α1 = α2 = ... = αn = 0, to znaczy, że
układ wektorów v1, ..., vn jest liniowo niezależny.
I tyle, nie ma tu nic więcej.
A co do swojego przykładu − zastanów się, kiedy w oczywisty sposób widać liniową niezależność
dwóch wektorów.
18 paź 20:38
Landryna: Znaczy ja kompletnie nie wiem jak zabrać się do rozwiązywania tych zadnia. Myśle, że jestem w
stanie zrobić je i obliczyć jeżeli ktoś powie mi o co w nich chodzi i od czego zacząć. Bo
"zastosuj odpowiednie twierdzenie" w tym wypadku mało pobaga...
18 paź 20:38
wredulus_pospolitus:
x
n−1 = (0,0,0,....,0,x
n−1 n−1, x
n−1 n)
x
n = (0,0,0,....,0,0,x
nn)
więc robimy operację:
| xn | |
un = |
| i otrzymujemy un = (0,0,0,...,0,0, 1) |
| xnn | |
| 1 | |
un−1 = |
| *( xn−1 − xn−1 n*un) i otrzymujemy un−1 = |
| xn−1 n−1 | |
(0,0,0,...0,
1,0)
I tak samo robimy dla w pętli dla pozostałych i otrzymujemy w końcu 'n wektorów':
u
1, u
2, ..., u
n
| ⎧ | 0 dla i ≠ j | |
takich, że u i j = | ⎩ | 1 dla i = j |
|
18 paź 20:39
18 paź 20:42
Landryna: No tak ale w jaki sposób wypisać α1v1 + α2v2 + ... + αnvn = 0 gdzie są wszędzie na końcu
xn... Pokazał by mi któryś z Panów metodę Gaussa na tym przykładzie? Proszę pięknie
18 paź 20:44
Landryna: Oj ale gapa ze mnie nie odświerzyłam
18 paź 20:44
Landryna: Panie @wredulus{
}pospolitus jestem bardzo wdzięczna za Pana rozwiązanie, który Pan napisał dla
mnie, lecz ja bez notatek nic nie rozumiem. To analogiczna sytuacja, jak mam np. poprawiać kod
który jest napisany wedle inwencji twórczej autora bez notatek
18 paź 20:49
wredulus_pospolitus:
Przykładowo:
n = 4
mamy wektory x
1, x
2, x
3, x
4 które zapiszę w formie macierzowej
⎧ | 5 6 −1 6 | |
⎜ | 0 3 2 0 | |
⎨ | 0 0 1 2 |
|
⎩ | 0 0 0 8 | |
Krok 1:
więc mamy:
⎧ | 5 6 −1 6 | |
⎜ | 0 3 2 0 | |
⎨ | 0 0 1 2 |
|
⎩ | 0 0 0 1 | |
Krok 2:
u
3 = x
3 − x
3 4*u
4 = (0, 0, 1, 0) a następnie dzielimy przez x
33 (w tym przypadku
przez 1
więc mamy:
⎧ | 5 6 −1 6 | |
⎜ | 0 3 2 0 | |
⎨ | 0 0 1 0 |
|
⎩ | 0 0 0 1 | |
Krok 3:
u
2 = x
2 − x
2 4*u
4 = (0, 3, 2, 0)
u
2 = u
2 − x
2 3*u
3 = (0, 3, 0, 0)
więc mamy:
⎧ | 5 6 −1 6 | |
⎜ | 0 1 0 0 | |
⎨ | 0 0 1 0 |
|
⎩ | 0 0 0 1 | |
Krok 4:
u
1 = x
1 − x
1 4*u
4 = (5, 6, −1, 0)
u
1 = u
1 − x
1 3*u
3 = (5, 6, 0, 0)
u
1 = u
1 − x
1 2*u
2 = (5, 0, 0, 0)
| u1 | |
u1 = |
| = (1, 0, 0, 0) |
| u1 1 | |
I w końcu doszliśmy do macierzy
⎧ | 1 0 0 0 | |
⎜ | 0 1 0 0 | |
⎨ | 0 0 1 0 |
|
⎩ | 0 0 0 1 | |
Za pomocą elementarnych przekształceń na wektorach (mnożenie/dzielenie przez skalar oraz
dodawanie wektorów) doszliśmy do wektorów jednostkowych, które (z definicji) są liniowo
niezależne.
18 paź 20:50
wredulus_pospolitus:
równanie:
α1x1 + α2x2 + ... + αnxn = 0 ⇔
α1x11 + α2x21 + ... + αnxn 1 = 0
α1x12 + α2x22 + ... + αnxn 2 = 0
..........
α1x1n + α2x2n + ... + αnxn n = 0
co w następnym kroku można przerobić na:
α1x11 + α2x21 + ... + αnxn 1 = 0
0 + α2x22 + ... + αnxn 2 = 0
..........
0 + 0 + ... + 0 + αnxn n = 0
18 paź 20:55
wredulus_pospolitus:
i z tej ostatniej pozycji 'idąc od dołu' mamy:
krok 1: skoro αn*xnn = 0 i wiemy, że xnn ≠ 0 to αn = 0
krok 2: skoro αn = 0 to w (n−1) równaniu mamy α{n−1*xn−1 n−1 = 0 i ponawiamy
argumentację z poprzedniego kroku
Kroki kolejne −−− ponawiamy argumentację z korku 2
I w końcu otrzymamy:
αi = 0 dla i ∊ {1,2,3,...,n−1,n} więc wektory x1, x2, ... ,xn są liniowo niezależne
18 paź 20:57
wredulus_pospolitus:
tfu oczywiście kurwa źle zapisałem równanie po podstawieniu
powinno być 'na odwrót'
czyli w pierwszym równaniu masz tylko α
1*x
11 i reszta 0
w drugim α
1*x
1 2 + α
2*x
2 2 i reszta 0 ... itd.
Jednak postępowanie dalsze będzie dokładnie takie samo.
18 paź 21:00
wredulus_pospolitus:
eehhhh ... jak ja nienawidziłem Algebry Liniowej
18 paź 21:02
Landryna: Nooo ona jest okropna, rozumiem Pana a sąd jest w poście z 20;55?
18 paź 21:05
wredulus_pospolitus:
podstawienie kolejnych wartości xi j z odpowiednich wektorów xi danych w zadaniu
18 paź 21:08
Landryna: A mam takie pytanie, odpowiedzą do tego przykładu z "linku" będzie przedstawiony przez cały
Pana zapis tak?
18 paź 21:28
Landryna: Achhh ciężko mi to przechodzi przez gardło widząc ilość czasu jaką Pan poświecił na rozpisanie
się, lecz ja nadal mało co z tego rozumiem
Dlaczego w poście z 20;55 zaczynamy forma
macierzowa ma 1 linijkę 5 6 −1 6
18 paź 21:32
znak: Bo sobie wredulus taki obrał przykład. To jest
przykład, taki wymyślił. Chodziło o
pokazanie Ci na czym to polega, nic więcej. Odpocznij troszkę
18 paź 21:34
wredulus_pospolitus:
Proszę Cię ... nie pisz 'per Pan' bo czuję wtedy jaki ja stary pryk jestem
tak ... tylko miej na uwadze że ostatni układ powinien wyglądać:
α1x11 + 0 + ... + 0 = 0
α1x12 + α2x22 + ... + 0 = 0
..........
α1x1n + α2x2n + ... + αnxn n = 0
I mamy:
Krok 1: α
1 = 0 bo ... argumentacja
Krok 2: skoro α
1 = 0 to także α
2 = 0 ... argumentacja
Krok 3: skoro α
1 = α
2 = 0 to także α
3 = 0 ... argumentacja
itd.
Krok n: skoro α
1 = α
2 = ... = α
n−1 = 0 to także α
n = 0 ... argumentacja
Wniosek i koniec
18 paź 21:34
wredulus_pospolitus:
Landryno −−− tak jak @znak napisał ... przyjąłem KONKRETNE wartości w celu pokazania Ci na
liczbach jakby to wyglądało ... bo przeważnie 'na liczbach' łatwiej jest komuś zrozumieć ideę,
algorytm niż gdy jest to 'na znaczkach' (xi j)
18 paź 21:36
wredulus_pospolitus:
Jakbyśmy 'na znaczkach' robili to:
niech n = 4
a1x11 + a2x21 + a3x31 + a4x41 = 0
a1x12 + a2x22 + a3x32 + a4x42 = 0
a1x13 + a2x23 + a3x33 + a4x43 = 0
a1x14 + a2x24 + a3x34 + a4x44 = 0
PODSTAWIAMY WARTOŚCI:
a1x11 + 0 + 0 + 0 = 0
a1x12 + a2x22 + 0 + 0 = 0
a1x13 + a2x23 + a3x33 + 0 = 0
a1x14 + a2x24 + a3x34 + a4x44 = 0
I mamy:
z równania (1) −−> a1 = 0 (podstawiamy do pozostałych równań a1 = 0)
z równania (2) po podstawieniu −−> a2 = 0 (podstawiamy do pozostałych równań a2 =0)
z równania (3) po podstawieniu −−> a3 = 0 (podstawiamy do pozostałych równań a3 =0)
z równania (4) po podstawieniu −−> a4 = 0
a1 = a2 = a3 = a4 = 0 wniosek −−− wektory są liniowo niezależne
18 paź 21:42
Landryna: Powoli zaczynam rozumieć na czym polega to zadanie
jeszcze w miarę informacji, a
1 którego
użyłeś jest odpowiednikiem x
1 w zapisie przykładu. Forma zapisu (a
1x
11...) jest wyliczona
z zapisu macierzowej, który obliczamy wedle analogicznego przykładu z 20;55. Jednak, skąd
wiemy, że mamy to wszystko przyrównać do 0 oraz co mówią nam informacje x
ii ≠ 0 dla i ∊
{1,2,....,n} skoro "ii" nie pojawi nam się nigdzie?
18 paź 21:56
wredulus_pospolitus:
x
ii ≠ 0 dla i∊{1,2,...,n}
oznacza dokładnie tyle co:
x
11 ≠ 0 ∧ x
22 ≠ 0 ∧ x
33 ≠ 0 ∧ ... x
n−1 n−1 ≠ 0 ∧ x
nn ≠ 0
'indeks i' zmienia się od 1 do n włącznie.
Jak widzisz, pierwszy zapis jest o wiele 'krótszy'
moje a
1, a
2, ..., a
n to oczywiście są α
1, α
2, ... ,α
n ... po prostu 'a' mam na
klawiaturze i szybciej było mi tak to napisać
18 paź 22:22
wredulus_pospolitus:
Skąd wiemy, że mamy 'to wszystko przyrównać do 0' ... 18:12 −−− tworzymy układ równań,
każde równanie przyrównujemy do 0
18 paź 22:24
wredulus_pospolitus:
A jeżeli chciałabyś zrozumieć skąd i dlaczego takie równania tworzymy to ... niestety odsyłam
do wykładów, bo de facto potrzebny by był (przynajmniej krótki) wykład
18 paź 22:29
Landryna: Ojj miałam wykład, 2,5 godzinny z przestrzeni wektorowej tyle, że nic nie rozumiałam. Przy
liczbach zespolonych było tak samo tylko tam dupe uratował mi etrapez no i oczywiście cała
kadra wybitnych matematyków na tym forum
niestety algebra liniowa musi być niszowym tematem
bo jest jej według mnie bardzo niewiele w internecie a zadnia zadane przez PANIĄ DOKTOR są
niszowe, praktycznie nie występują wgl...
18 paź 22:41
Landryna: A gdybyś mógł mi objaśnić jeszcze to
Nie zaborczo rozumiem co tutaj się stało
"krok 1: skoro α
n*x
nn = 0 i wiemy, że x
nn ≠ 0 to α
n = 0
krok 2: skoro α
n = 0 to w (n−1) równaniu mamy α
n−1*x
n−1n−1 = 0 i ponawiamy
argumentację z poprzedniego kroku
Kroki kolejne −−− ponawiamy argumentację z korku 2
I w końcu otrzymamy:
α
i = 0 dla i ∊ {1,2,3,...,n−1,n} więc wektory x
1, x
2, ... ,x
n są liniowo niezależne"
18 paź 22:45
wredulus_pospolitus:
Tak jak później napisałem ... ZROBIŁEM ŹLE RÓWNANIA
Zamiast patrzeć na 20:55 spójrz na 21:42
I zastanów się 'skąd wiemy że a
1 = 0'
I zastanów się 'skąd wiemy później, że a
2, a
3 itd. także będą =0'
18 paź 22:49
wredulus_pospolitus:
I teraz spójrz na 21:34 −−− tu masz dobrze równania dla Twojego przykładu (b) ... czyli bez
określonej wartości wymiaru 'n'., ale argumentacja będzie dokładnie taka sama
18 paź 22:51
wredulus_pospolitus:
Algebra Liniowa ... legenda mówi, że algebrę liniową wymyślili filozofowie, którzy stwierdzili,
że matematyka jest zbyt logiczna i jednoznaczna, dlatego też 'zaszczepili' element filozofii w
niej, co by była bardziej 'ludzka'.
18 paź 22:52
Landryna: bo a1 jest wektorem zerowym? Dobrze rozumiem?
18 paź 23:02
wredulus_pospolitus:
a
1 to NIE JEST wektor
to jest skalar (liczba)
ale DLACZEGO jest = 0 ... i odpowiedź "bo właśnie tego chcemy, aby był równy 0" nie jest
odpowiedzią której oczekuję
18 paź 23:06
wredulus_pospolitus:
spójrz na wpis: 22:22
później spójrz na równanie z 21:42 (pierwsze po podstawieniu wartości)
co widzisz
więc czemu a
1 = 0
18 paź 23:07
Landryna: No bo jeżeli mnożymy przez 0 to cały iloczyn skalarny jest równy 0 to znaczy, że układ
wektorów x
11, ..., x
1n jest liniowo niezależny, trafiłam
18 paź 23:15
znak: Jaki iloczyn skalarny? Terminologia jest ważna.
Mamy równanie a11x1 = 0. Ponadto wiadomo, że x1 jest dowolne. Wniosek..?
18 paź 23:19
znak: Tam oczywiście a11, błąd formatowania.
18 paź 23:20
Landryna: No to znaczy, że jeżeli x11 jest dowolne a równanie a1*x11 = 0 by zawsze było spełnione to
a1 musi być równe 0
18 paź 23:22
znak: Landryno, jak masz siły i chęci, to polecam Kostrikina, część pierwsza (pierwsze działy) oraz
część druga. W określaniu, czy dany układ wektorów jest liniowo niezależny korzystamy z faktu,
że jedynie wektor zerowy jest zerową kombinacją liniową danych wektorów. Jeśli wektor zerowy
uzyskamy w inny sposób, przy pomocy innej kombinacji niż a1 = a2 = ... = an = 0, to
oznacza, że dane wektory są liniowo zależne.
18 paź 23:24
znak: Tak, a to nam załatwia tylko pierwsze równanie. Teraz z tym wnioskiem przechodzisz do
następnego równania, a potem zbierasz te wnioski i idziesz do następnych równań. Dopiero
wtedy, gdy pokażesz, że wszystkie współczynniki muszą być równe i wynoszą 0, to dowiedziesz,
że układ jest liniowo niezależny.
18 paź 23:26
Landryna: aaaaa dobra, rozumiem już o co chodzi. Tutaj mamy zbadać, niezależność wektorów więc to jest
tak jakby "wymóg zadania" by użyć tego tak ? " a1 = a2 = ... = an = 0"
18 paź 23:29
Landryna: Aaaaa dobra, Jezus zadanie do ćwiczeń a robiłam je 4h z Państwa pomocą
18 paź 23:30
znak: Tak, taką mamy definicję, więc taki warunek musi spełniać układ wektorów liniowo niezależnych.
"Zbadaj, czy układ jest liniowo niezależny" można przeformułować na "Sprawdź, czy a1 = a2 =
... = an = 0"
18 paź 23:32
znak: Bywa i tak, następne z tą wiedzą pójdą już z górki.
18 paź 23:32
Landryna: A jak to wygląda w wypadku "Zbadaj, czy układ jest liniowo zależny" ?
18 paź 23:33
znak: A jaka jest różnica w matematyce miedzy "Sprawdź", a "Zbadaj"? Nie popadajmy w paranoję, to
jest to samo.
18 paź 23:38
6latek: Dwa wektory z ktorych jeden powstaje z drugiego przez przemnozenie prze jakas liczbe
nazywamy liniowo zaleznymi
Z okreslenia mnozenia przez liczbe wynika bezposredn
Twierdzenie
Wektory liniowo zalezne sa rownolegle
Twierdzenie odwrotne
Kazde dwa wektory rownolegle sa liniowo zalezne .
18 paź 23:47
Landryna: Okej, dziękuje ślicznie wredulus
pospolitus za poprowadzenie mnie i dokończenie ze mną tego
podpunktu. Twoja pomoc jest niewyceniona
miłej nocy życzę. A także tobie @znak, za trafne
komentarze.
19 paź 00:12
znak: Luzik, poradzisz sobie, bo uparcie próbujesz zrozumieć o co chodzi.
19 paź 00:35