logika
salamandra:
Udowodnij prawo odrywania [(p⇒q) ⋀ p] ⇒ q
Rozumiem, że fakt, iż jest to tautologia jest wystarczający, aby stwierdzić, że jest to prawo?
Drugie pytanie− do czego mi w zasadzie może posłużyć to prawo? O ile jakieś prawo daje mi
równoważność, to jestem w stanie zrozumieć, że mogę je stosować zamiennie, natomiast co w
przypadku, gdy mam prawo z implikacją, tak jak tutaj?
10 paź 13:42
ite: To bardzo ważna tautologia, tak ważne że ma swoją nazwę modus ponendo ponens.
Działa na tej zasadzie, co wspinaczka w górach albo przeprawa przez rzekę.
Jestem już tutaj /p/ i mam miejsce następny chwyt (kamień na kolejny krok) /p⇒q/.
Stawiam te krok i jestem już dalej /q/.
Wiem, że prawdziwa jest implikacja p⇒q i wiem że prawdziwe jest zdanie p.
Przeprowadzam wnioskowanie dedukcyjne wg podanego schematu
i wiem więcej: mam potwierdzenie, że prawdziwe jest również zdanie q.
10 paź 15:18
salamandra: Mogłabyś podać jeszcze jakiś inny przykład, abym lepiej zrozumiał to prawo? Już chyba umiem je
udowadniać, ale nie potrafię sobie wytłumaczyć skąd to wynika i właśnie jakie przykłady sobie
dobrać do tego
10 paź 16:01
ite:
Jeśli dużo ćwiczę, to gram coraz lepiej. Dużo ćwiczę.
p⇒q p
wniosek / więc prawdą jest że
Gram coraz lepiej.
q
10 paź 16:32
ite:
Z tego, że lepiej pracuję, wynika że więcej zarabiam. Lepiej teraz pracuję.
p⇒q ∧ p
Zarabiam więcej.
q
[(p⇒q) ∧ p] ⇒ q
10 paź 16:38
ite:
(starodawne ⚓) Nie zna życia, kto nie służył w marynarce. Nie służył w marynarce.
Nie zna życia.
10 paź 16:48
salamandra: Super, dziękuję. Na dobrą sprawę, czemu służy to prawo, skoro p→q już wynika, że jak lepiej
pracuję, to zarabiam więcej?
10 paź 16:49
ite:
Jak lepiej pracuję, to więcej zarabiam (p⇒q). Tylko tyle wiemy.
Z tej implikacji nie wynika, jak pracuję, czy lepiej czy nie.
Mogę pracować lepiej (p) i modus ponendo ponens − MPP gwarantuje (przy prawdziwych
przesłankach), że zarabiam lepiej.
Ale mogę też pracować tak samo lub gorzej (¬p) i wtedy nie da się wywnioskować, czy zarabiam
więcej czy nie.
Jeśli pada, to jest mokro. Z tego nie wynika, że jest mokro, dopóki nie mamy pewności, że
pada.
10 paź 16:59
salamandra: Aha, teraz rozumiem, dziękuję jeszcze raz
czy z doświadczenia mogłabyś zdradzić, czy muszę
znać na pamięć te wszystkie prawa, bo na dobrą sprawę nie wiem jak podejść do nauki logiki,
dziś ćwiczyłem metodą zero−jedynkową udowadnianie praw, formuł
10 paź 17:03
10 paź 17:30
salamandra: Ok, bo nie bardzo wiem, czego mam się spodziewać po tym dziale, jakich zadań, na razie właśnie
zajmowałem się tylko udowadnianiem praw lub sprawdzaniem prawidłowości formuł i zastanawiałem
się, czy znajomość tych praw "na pamięć" w przyszłości się do czegoś przyda.
10 paź 17:48
ite: Nie chodzi o to żeby wkuwać, ale kojarzyć i umieć odszukać, przydają się przy przeprowadzaniu
dowodów w rachunku zdań i w rachunku predykatów.
10 paź 22:33