wybór kierunku studiów anonim123: Witam. Napisałam matematykę podstawę na 80% i rozszerzenie 24% zamierzam iść na studia na PWSZ Tarnów bo nie chcę stracić roku a potem może się przeniosę jeżeli jest taka możliwość. Mam do wyboru następujące kierunki na które się dostałam informatyka, inżynieria materiałowa, mechatronika Co byłoby najlepsze dla mnie? Fizyka myślę że nie będzie problemem.

HGH: To raczej do wróżbity pytanie.

anonim123: A po czym łatwo znaleźć pracę?

anonim123: i który kierunek jest najbardziej przyszłościowy?

Jerzy: Informatyka.

wredulus_pospolitus: Trudno nam doradzić w momencie w którym nie mamy bladego pojęcia o tym co Ciebie interesuje a co nie. W czym jesteś dobra a w czym nie. Oraz to − jak już byś poprawiła maturę, to co byś chciała studiować a czego nie.

anonim123: Dobrze więc przez okres po maturach uczyłam się trochę programować w C++ dopiero zaczęłam i czytałam o robotyce na razie nic w praktyce nie robiłam i te dwie rzeczy mnie interesowały, ale teraz już trochę to zaniedbałam bo chcę nadrobić rozszerzenie z matematyki bo mi nie poszło w tym roku. Myślę że lepiej od matematyki mi idzie fizyka.

anonim123: Chemie ostatni raz miałam w gimnazjum i nic z niej nie wiem

Jerzy: Na dzień dzisiejszy najbardziej obleganym kierunkiem studiów ( 24 chętnych na 1 miejsce ) jest koreanistyka.

ite: Dla mechatroników (zarówno po technikum jak i po studiach) jest dużo pracy. Trochę krzepy się w tym zawodzie przydaje, ale to może być zaletą dla ♀ !

ite: ad 12:24 za przyszłościową możną uznać każdą pracę, do której się idzie z przyjemnością i wychodzi bez (wyraźnej) ulgi.

ite: Jeśli piszesz o przenoszeniu się, to znaczy że masz już jakiś pomysł, czego i gdzie chciałabyś się uczyć dalej. Wszystkie uczelnie publikują plany studiów, podając przedmioty, ilość godzin wykładów i ćwiczeń, zakres materiału. Przejrzyj je, porównaj co jest na tej uczelni, na którą się dostałaś z uczelnią, na którą chcesz się przenosić. Te same (z nazwy) kierunki na różnych uczelniach różnią się nie tylko programem studiów, ale i poziomem (czytaj wymaganiami).

anonim123: To zależy od wyniku matury, ale chyba chciałabym się dostać na automatykę i robotykę na politechnice w Krakowie, bo na informatykę chyba nie mam szans się dostać do tego kierunku bardziej zbliżona byłaby mechatronika

anonim123: pomyłka jak się przenoszę to liczą się wyniki ze studiów i nie wiem czy będę na tyle dobra żeby dostać się na informatykę

anonim123: Czy w ogóle istnieje możliwość przeniesienia się w moim przypadku z PWSZ Tarnów z mechatroniki na politechnikę na automatykę i robotykę Nie popatrzyłam wcześniej myślałam że tam też mają mechatronikę

Flo: Informatyka, tymczasem zabierz się się uzupełnienia wiadomości z matematyki. Zobacz jakie są działy matematyki w I semestrze i do roboty I to nie są żarty ani moje wymysłłłłłłłły.

anonim123: Myślicie że lepiej robić zadania z matematyki na poziomie rozszerzonym w liceum czy zacząć czytać literaturę polecaną do danego kierunku studiów w syllabusach?

Mila: Co zawaliłaś na matematyce R ?

anonim123: Dużo tego jest zad.3 prawdopodobieństwo, planimetrię zad. 5 , zad.6 z parametrem ,zad.7.planimetria zad 8. wyrażenia algebraiczne, zad.9 trygonometria ,10.ciągi 11. parametr źle obliczyłam deltę i nie zauważyłam kwadratów przy warunku, 13. prawdopodobieństwo, 14. objętość ostrosłupa

anonim123: Co w takim razie najlepiej robić?

student: czemu tak słabo?

anonim123: uczyłam się sama do rozszerzenia i przerobiłam za mało zadań tylko niektóre ze zbiorów jedynie jedną część kiełbasy do podstawy zrobiłam i jakieś zadania od cke.

anonim123: tylko niektóre ze zbiorów z rozszerzenia

Mila: Jaką literaturę polecają?

anonim123: 1. T. Jurlewicz, Z. Skoczylas, Algebra liniowa 1. Przykłady i zadania, Oficyna Wydawnicza GiS, Wrocław 2006 2. T. Jurlewicz, Z. Skoczylas, Algebra liniowa 2. Przykłady i zadania, Oficyna Wydawnicza GiS, Wrocław 2005 3. T. Jurlewicz, Z. Skoczylas, Algebra liniowa 1. Definicje, twierdzenia, wzory, Oficyna Wydawnicza GiS, Wrocław 2006 4. T. Jurlewicz, Z. Skoczylas, Algebra liniowa 2. Definicje, twierdzenia, wzory, Oficyna Wydawnicza GiS, Wrocław 2005 1. Banaś, J., Wędrychowicz S., Zbiór zadań z analizy matematycznej. Wyd. II., WNT, Warszawa 1994 2. Gewert M., Skoczylas Z., Analiza matematyczna Definicje, twierdzenia, wzory. Oficyna Wydawnicza GiS, Wrocław 2003 3. M. Gewert, Z. Skoczylas, Równania różniczkowe zwyczajne. Oficyna Wydawnicza Gis, Wrocław 1999

Mila: Polecam najpierw GEWERT, SKOCZYLAS− Analiza i zbiór zadań z analizy matematycznej. Mam te wszystkie pozycje ( były kiedyś w pdf) , to pomogę w razie trudności. Bardzo ładnie jest wszystko wyjaśnione.

anonim123: 2. Gewert M., Skoczylas Z., Analiza matematyczna Definicje, twierdzenia, wzory. Oficyna Wydawnicza GiS, Wrocław 2003 1. Banaś, J., Wędrychowicz S., Zbiór zadań z analizy matematycznej. Wyd. II., WNT, Warszawa 1994 Dobrze zrozumiałam te dwie książki? Możesz napisać dokładniej?

wredulus_pospolitus: 1) Olej 'definicje i twierdzenia' −−− i tak ich nie zrozumiesz obecnie (nie, to nie jest wrzuta w Twoją stronę) 2) Jeżeli już tak bardzo chcesz się przygotować (nie wiem po co, ale ok) to opanuj: a) liczenie granic ciągów i funkcji (w tym także reguła de'Hospitala) b) liczenie pochodnych (ma to być z zamkniętymi oczami robione) c) rysowanie wykresów podstawowych funkcji (parabole, hiperbole, pierwiastki, logarytmy, funkcje trygonometryczne) To szybko zaprocentuje. Nic więcej (na start) nie musisz umieć. Ewentualnie jeszcze zobacz 'co to macierz' i naucz się dodawać i (przede wszystkim) mnożyć macierze, a no i wyliczanie wyznacznika macierzy. Resztę na bieżąco, gdy już będzie na ćwiczeniach.

student: przećwicz sobie jeszcze całki

wredulus_pospolitus: @student −−− po cholerę Jak opanuje (do perfekcji) pochodne i będzie miała czas to może wtedy, chociaż po kiego grzyba siadać do czegoś o czym nie ma (obecnie) bladego pojęcia? Będzie na ćwiczeniach, to wtedy będzie się uczyć (i ćwiczyć w domu). Po kiego grzyba teraz? Nic dobrego z tego nie wyjdzie.

wredulus_pospolitus: Jak to się mówi −−− nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu

anonim123: Dziękuję za opinie i pomoc.

student: całki sa bardzo trudne i im szybciej je przećwiczy tym lepiej

Całki : Są całki trudne i całki proste, więc bez przesady Prawie każde zadanie można nieźle skomplikować tak, by było trudne

wredulus_pospolitus: Student −−− pitolenie. Jeżeli (właśnie) będzie miała do perfekcji opanowane pochodne to całki będą proste. Co nie zmienia faktu, żeby całki szybko (i poprawnie) rozwiązywać to po prostu trzeba siąść i przerobić te 300−500 całek (z tym się chyba każdy z wyższym wykształceniem zgodzi). Druga sprawa −−− a co jej da siadanie do całek TERAZ, jeżeli: 1) nie wie co to jest, 2) nie ma w jednym palcu pochodnych więc 'nie widzi', że dana część całki to nic innego jak pochodna takiej a nie innej funkcji. To może niech od razu siada do równań różniczkowych, no bo przecież one są 'trudne i im szybciej je przećwiczy tym lepiej'. Tak jak napisałem −−− nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Jak ma coś powtarzać, to właśnie to co powinna była opanować w liceum (bo de facto to jest to od czego się zaczyna pierwszy semestr).

student: Nie sluchaj sie tego nade mna

wredulus_pospolitus: Masz rację ... lepiej nie słuchać się absolwenta szkoły wyższej, lepiej posłuchać się chłopaka, który dopiero idzie na studia i nie wiedział jak poprawnie wypełnić formularz zgłoszeniowy. Na pewno na tym o wiele lepiej wyjdzie. A Ty siadłeś do całek przed opanowaniem do perfekcji pochodnych? Czy w ogóle siadłeś do całek?

student: Ja całki mam w małym palcu

wredulus_pospolitus: Cieszę się Twoim szczęściem (to ważne by w siebie wierzyć). Jednak to nie była odpowiedź na żadne z powyższych pytań.

student: To była co najmniej odpowiedź na drugie pytanie

wredulus_pospolitus: Nie do końca bo mogłeś (tak jak to było w moim przypadku) byś w takiej klasie, w której z wyprzedzeniem przerobiliście materiał i nauczyciel wprowadził i przerobił z Wami całki. W takim też razie nie musiałeś samodzielnie do nich siadać.

wredulus_pospolitus: Nie do końca, bo mogłeś (tak jak to było w moim przypadki) być ...

anonim123: Jak myślicie czy przy wyborze kierunku sugerować się tym że nie ma tam w ogóle dziewczyn tak jest na mechatronice przez co moja mama mówi że to kierunek dla chłopaków i żebym wybrała informatykę lub inżynierię. Nie wiem czy sobie poradzę na tym kierunku ale jak coś to bym mogła chyba przejść na inżynierię materiałową bo tam jest mało chętnych

wredulus_pospolitus: 1) Czy na uczelni będą zajęcia zdalnie, hybrydowo, czy na uczelni? 2) Czy istotne jest dla Ciebie, aby na kierunku mieć inne dziewczyny? 3) Jeżeli zajęcia nie będą zdalnie, to czy będziesz mieszkać w akademiku, czy na stancji/w domu? 4) Jaki jest Twój 'go to' kierunek w Krakowie? 5) Inżynieria materiałowa to (w moim odczuciu) ślepy zaułek 6) Fizyka na wyższej uczelni to CAŁKOWICIE INNA fizyka niż ta która była w szkole średniej To są równania różniczkowe (jeszcze nie wiesz co to jest) czyli matematyka, która (przynajmniej na początku) będzie dla Ciebie mało intuicyjna. 7) Pamiętaj, że aby przepisać się (po np. zaliczeniu I roku) na polibudę w Krakowie nie tylko będziesz musiała mieć wysoką średnią na I roku, ale także musisz mieć poprawioną maturę z matematyki (najlepiej poprawioną już zimą). 8) Osobiście proponowałbym Ci raczej informatykę (chyba że chcesz na robotykę do Krakowa później pójść) ze względu na: a) mniej fizyki, b) o ile potrafisz logicznie myśleć i analizować, to dasz sobie radę z przedmiotami c) więcej niewiast na kierunku.

anonim123: 1) jeszcze nie wiem jak będzie 2)niekoniecznie 3)będę mieszkać w domu bo mam niedaleko 4)nie wiem do końca keszcze ale chyba albo informatyka albo robotyka łatwiej jest się dostać Na politevhnikę na robotykę 5)chyba najmniej mnie interesuje 6)Lubię fizykę bardziej niż matematykę 7) dzięki za informacje nie wiedziałam że muszę poprawić też maturę jak tak to łatwiej byłoby mi się Przygotować z dizyki 8) akurat mniej fizyki to dla mnie minus

wredulus_pospolitus: Nie zrozumiałaś mnie, więc napisze jeszcze raz: Fizyka na studia TO NIE JEST fizyka którą znasz, wszystkie wzory które poznałaś do tej pory zaczynają wyglądać inaczej. Matematyka w fizyce nie sprowadza się już do potęgowania, przekształcania wzoru. Na wyższej uczelni studenci mają problem przede wszystkim z dwoma przedmiotami: − matematyka (bo mają braki ze szkoły średniej a nawet gimnazjum), − fizyką (zakamuflowaną pod różnymi nazwami/przedmiotami), która jest po prostu matematyką z która dotychczas nie miałaś styczności Na polibudzie jak wyglądał wzór wyliczania punktów? Fizyka jest na równi z matematyką, czy jednak matematyka ważniejsza? Łatwiej (większe pole do poprawy) masz z matematyki niż z fizyki (zakładam, że fizykę lepiej napisałaś). Zauważ, że chcesz 'iść w górę' (na 'lepszą uczelnię') i nie będziesz jedyną próbującą tego. Dziekan po prostu będzie wybierał 'najlepszych' i jak będzie miał szereg ludzi ze średnią 4.5+ po I roku to przynajmniej spojrzy na wyniki matur, a tam ... buuuum ... 24% z rozszerzenia = tej Pani to jednak podziękujemy. Druga sprawa jest taka − że jeżeli będziesz poprawiać maturę (i ją naprawdę poprawisz) to nawet jak się nie uda przepisać na II rok, to możesz się starać o przyjęcie na I rok (a jeśli się uda, to przynajmniej część przedmiotów sobie przepisać). Oczywiście, że na informatykę są wyższe progi, bo jest więcej chętnych. Tak czy siak −−− jeżeli naprawdę chcesz pójść na polibudę do Krakowa, to najbliższe 8−9 miesięcy musisz naprawdę siąść do nauki, bo nie tylko będziesz musiała mieć wysokie oceny na swoim kierunku, to jeszcze musisz się podciągnąć z matematyki (i najlepiej także fizyki) maturalnej −−− a na to poświęcisz bardzo dużo czasu. No to nadal pozostaje pytanie −−− co wolałabyś studiować w Krakowie (ewentualnie −−− czy czujesz się na siłach, aby poprawić maturę na 80%+ rozszerzenie).

anonim123: Tak wysoko 80%+ chyba nie uda mi się poprawić matematyki na politechnice fizyka jest tak samo punktowane

wredulus_pospolitus: Spojrzałem na PK i progi z poprzedniego roku: 1) Masz dwa kierunki informatyki tam 2) Z progów wynika, że z mniej niż 72% z rozszerzenia (matma, fizyka lub informatyka) nie miałaś szans, a i tak: a) na jednym kierunku (gdzie 72% było progiem w II turze) przyjęli o 39% więcej niż początkowo planowano b) na drugim kierunku (gdzie 73.5% było progiem w I turze, a później było tylko gorzej, bo powyżej 80%) przyjęli o 5% więcej studentów niż początkowo planowano Tak więc −−− 80%+ z rozszerzenia i polecałbym poprawiać matematykę, bo zawsze mogą zmienić wzór do liczenia punktów (i np. brać pod uwagę matematykę + jeden z przedmiotów dodatkowych)

anonim123: Wiem, ale nie wiem czy jestem w stanie na tyle napisać

getin: 80%+ z rozszerzenia aby mieć to chyba trzeba być automatem mamy niż demograficzny, coraz mniej osób studiuje dziekanom uczelni jest na rękę aby mieć studentów na swoich uczelniach moim zdaniem przeciętnemu studentowi który ma zaliczony 1 semestr uda się dogadać z dziekanem w sprawie przeniesienia się z uczelni A na uczelnię B i to bez poprawiania wyniku matury

getin: co nie zmienia faktu że na 2−gim semestrze znajomość matematyki rozszerzonej się przyda i to bardzo, szczególnie wielomiany, funkcje trygonometryczne, ciągi liczbowe stereometrię można sobie odpuścić

wredulus_pospolitus: @getin, problem w tym, że: 1) Mówimy tutaj o Politechnice Krakowskiej. Jednej z czołowych uczelni w regionie, do którego ludzie ciągną. Uczelnia nie boryka się z brakiem chętnych na kierunki informatyki. 2) Nie wiadomo jak będzie w tym roku, ale w poprzednim przyjęli na oba informatyczne kierunki w sumie ponad 25% więcej studentów niż zakładano, tak więc odsiew po pierwszym/drugim semestrze musiałby być większy. 3) Uczelnie wyższe często przyjmują na pierwszy rok więcej ludzi niż to wynika z ich możliwości na wyższych rocznikach (chociażby ze względu na kadrę bądź liczbę sal laboratoryjnych). Swego czasu na Polibudzie Gdańskiej na budownictwo limit był 600 osób (a przyjmowano trochę więcej) podczas gdy na 2 roku liczba studentów miała być nie większa niż 400 ze względu właśnie na dostępność sal laboratoryjnych. 4) Powiedzmy, ze po I/II semestrze są wolne miejsca na jednym z tych kierunków. Czy uważasz, że inni studenci (z innych uczelni) nie będą próbowali tego samego co autorka tematu? Czy w przypadku gdy będzie (powiedzmy) 5 osób na miejsce ze zbliżoną średnią z I roku (bądź semestru) to dziekan nie spojrzy na wyniki z matur? Oczywiście, nie wiemy na ile autorka napisała fizykę (mam nadzieję że rozszerzoną). 5) Poprawa matury (w szczególności z matmy) uznaje jako: a) poprawa swej pozycji względem innych w podobnej sytuacji do autorki tematu, b) umożliwienie wybrania drugiej bramki, czyli aplikowania za rok na I rok studiów wraz z rocznikiem niżej (po prostu to poszerza jej możliwości i to znacząco bo nie stawia wszystkiego na jedną kartę). 6) 80%+ to trzeba być automatem? Nie ... to trzeba być po prostu dobrym (nie bardzo dobrym, a dobrym) z matematyki. Z przedmiotu, który MUSISZ mieć dobrze opanowany, aby sobie później poradzić na uczelni.

anonim123: A jeżeli na PWSZ Tarnowie pójdę na mechatronikę to będę mogła się przenieść na automatykę i robotykę W Krakowie jeżeli tam będą inne przedmioty?

anonim123: Bo na automatykę i robotykę na PWSZ się nie dostałam

getin: dla nas, mających wieloletnie doświadczenie te zadanka z rozszerzenia nam się łatwe wydają i wiele z nich zrobimy ot tak z zamkniętymi oczami ale obiektywnie − dla kogoś kto jest zaraz po 3 letnim liceum (w sumie 2,5−letnim) do tego w zeszłym roku przeżył strajki wybijające z rytmu uczniowskiego to ciężko było wycisnąć 80%

wredulus_pospolitus: @getin, jasne − łatwo nam mówić w momencie w którym nie jest to dla nas jakieś większe wyzwanie, jednak z drugiej strony − zgodzisz się chyba ze mną w kwestii tego, że jeżeli ktoś nie ma dobrze opanowanego materiału ze szkoły średniej to odbije się mu to czkawką w trakcie studiów (raczej wcześniej niż później).. Oczywiście, są historie studentów 3 roku, którzy nie wiedzą co to jest logarytm, jednak w większości przypadków wygląda to tak, że jak ktoś ma braki ze szkoły średniej to w końcu wylatuje bo nie daje sobie rady. I nie sądzę, aby to było 'ciężko wyciągnąć' patrząc na to jak poradzili sobie maturzyści, którzy poświęcili sporo czasu na przygotowanie i siedzieli tutaj na forum. Gdyby mieli zajęcia w szkole, z pewnością poszłoby jeszcze lepiej. Mam także nadzieję, że widzisz logikę w tym co napisałem odnośnie poprawy matury z matematyki. Autorko −−− nie wiemy jak duże różnice programowe są pomiędzy automatyką i robotyką na PK, a mechatronika na Tarnowskim PWSZ. Dziekan oczywiście może Ci pozwolić rozpocząć od II roku po warunkiem, że będąc na IV semestrze będziesz chodzić na 'brakujące' zajęcia z semestru II. Może także upierać się, że różnice programowe są zbyt wielkie i musisz rozpocząć od I roku i startować w normalnej rekrutacji (i tutaj powraca temat matury) z opcją przepisania ocen z części przedmiotów. Jednak to wszystko zależy od tego jakie będziesz miała oceny. Jeżeli będziesz miała dobrą średnią (i najlepiej także dobrze poprawioną maturę) to dziekan będzie skłonny pójść Ci na rękę. Jeżeli jednak będziesz miała średnio 3.0 − 3.5 to nie ma się co łudzić, że dziekan będzie Ci szedł na rękę (jeżeli tylko będzie miał taką możliwość), po prostu wybierze inną osobę która chce się przenieść do nich na kierunek.

anonim123: Dziękuję za pomoc.

anonim123: Odradzają mi mechatronikę że to jest najbardziej trudne. A czy automatyka i robotyka jest łatwiejsza, bo nie składałam tam papierów ale chyba mogę się tam przenieść jeżeli Rektor się zgodzi? Co jest jak trudne z kierunków które mam do wyboru tzn. informatyka, inżynieria materiałowa mechatronika i ewentualnie automatyka i robotyka?

ite: HGH już na początku tego wątku wskazał, kto zna odpowiedzi na Twoje pytania. Na pewno nie użytkownicy tego forum. Rektorzy wyższych uczelni podejmują niezależne decyzje (całe szczęście) na podstawie swojej wiedzy i doświadczenia. Starają się przewidzieć, czy przenosząc się, student z takimi akurat wynikami ma szanse sobie poradzić na danym kierunku czy nie. Jeśli szanse są małe, to pewnie lepiej, jak będzie się uczyć się czegoś innego. Odpowiedź na pytanie: czy mechatronika jest łatwiejsza niż automatyka i robotyka − nie istnieje. Bo dla kogoś jest, dla innego nie ← nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi dla wszystkich! A co jest lepsze i łatwiejsze dla Ciebie i czym chciałabyś się zajmować, naprawdę nikt poza Tobą nie będzie wiedział.

ite: Odpowiedzi na niektóre pytania nie znajdzie się u innych, trzeba ich poszukać w sobie : ). Wybór zawodu i sposobu kształcenia jest właśnie takim obszarem, trudne to, ale trzeba posłuchać przede wszystkim siebie: co i jak by się chciało robić. Czasem trzeba zaryzykować i podjąć duży wysiłek, wierząc w swoje możliwości, czasem pójść w inną stronę niż się planowało.To mają być Twoje studia i Twój zawód. To była odrobina filozofii na tym stechnicyzowanym forum dla umysłów ścisłych : )))

Struna: C

wredulus_pospolitus: Kobieto −−− zaczynasz już trochę przesadzać. Zastanów się przez chwilę czego Ty tak naprawdę od nas oczekujesz? Skoro Twoim planem jest przejść na polibudę Krakowską to przecież wybierasz ten kierunek na PWSZ który najbardziej odpowiada (jeśli chodzi o zajęcia na I roku) temu na który chcesz iść na PK. Co Ci za różnica czy (na PWSZ) automatyka i robotyka jest łatwiejsza czy trudniejsza od mechatroniki? TY I TAK CHCESZ IŚĆ NA PK I tak jak już Ci parokrotnie napisałem −−− na pierwszym roku ludzie stękają z powodu matematyki i fizyki (ukrytej pod przeróżnymi przedmiotami, bez różnicy jakimi) i to się tyczy KAŻDEGO kierunku 'inżynierskiego'. Także Ci napisałem, że inżynieria materiałowa to ślepa uliczka. Czego jeszcze więcej chcesz. Zresztą na PK nie będziesz chciała iść na inżynierię materiałową to po kiego grzyba o niej jeszcze wspominasz Weź się w garść i albo podaj jakie KONKRETNIE masz plany na siebie, albo daj spokój i nie pytaj nas co chwilę o to jaki TY masz kierunek wybrać. PS. A nawet jeśli wybierzesz zły kierunek (nie będzie pasował Ci bądź nie będziesz dawała sobie rady) to: 1) I tak po pierwszym roku nie będzie to wynikało z samego kierunku tylko Ty będziesz winna (bo na pierwszym roku na każdym kierunku masz GŁÓWNIE matematykę i fizykę), 2) To za rok złożysz papiery na inny kierunek i zaczniesz od pierwszego roku (jeżeli nie uda Ci się przenieść w ramach kierunku na II rok), co w tym strasznego? Do wojska Ciebie nie wezmą jak wylecisz ze studiów.

anonim123: Dziękuję. Przepraszam za niepotrzebne zamieszanie

wredulus_pospolitus: Ale nie musisz przepraszać ... rozumiemy, że stoisz przed ważnym (ale nie ostatecznym) wyborem i chcesz porady. Jednak chciej tej porady, ewentualnie dyskusji, a nie byśmy za Ciebie podjęli decyzję. Jeżeli Twoje plany co do PK uległy zmianie, to powiedz o tym, bo w końcu ma kluczowe znaczenie przy podejmowaniu decyzji co do kierunku studiów na PWSZ ( bo tę uczelnię traktujesz jako uczelnię tymczasową po to by 'nie stracić roku' na PK)

anonim123: Niby plany mi się nie zmieniły, ale rodzina wywiera na mnie nacisk aby nie iść na mechatronikę i automatykę i robotykę dlatego zaczęłam się zastanawiać czy sobie poradzę bo podobno te kierunki są najtrudniejsze.

anonim123: Wybiorę mechatronikę a potem się przepiszę na automatykę i robotykę

sd: Nie idz na te marną uczelnię już lepiej w domu posiedzieć niż tracić tam czas

anonim123: Dlaczego? Masz z tą uczelnią jakieś złe doświadczenia?

Mila: Zacznij uzupełniać wiadomości

anonim123: Już zaczęłam Mila

Mila: Wytrwałości i powodzenia życzę

anonim123: Dziękuję

student: A nie chcesz isc na Kryminologie?

anonim123: Czy jeżeli w przedmiotach mam algebrę liniową to warto powtórzyć coś z liceum?

ICSP: Ciężko powiedzieć. Na pewno trygonometrię, może rozwiązywanie układów równań metodą podstawiania. Ewentualne braki wyjdą już przy robieniu zadań.

student: Poćwicz sobie całki koniecznie

wredulus_pospolitus: Na dobrą sprawę nie musisz powtarzać algebry ... algebra liniowa na studiach to jest coś czego nie miałaś w szkole średniej. @student ... daj se spokój z tymi całkami. Niech ona opanuje pochodne, wtedy może się zacząć martwić całkami. Zresztą całki zaczną się dopiero pod koniec pierwszego semestru (jeśli nie w II semestrze).

anonim123: Dziękuję za pomoc

anonim123: Jak umotywować swoją prośbę o przeniesienie z mechatroniki na automatykę i robotykę. Za bardzo się na razie na tym nie znam. Jedyne moje doświadczenie to trochę programowania amw c++ i kurs na forbot

wredulus_pospolitus: Ale kiedy Ty chcesz się przenosić? W ramach jednej uczelni czy mówimy o Krakowie? Jeżeli TERAZ (w ramach jednej uczelni) to NIKT Ci się nie zgodzi na zmianę. Jeżeli myślisz o przyszłości to ... się tym obecnie nie martw i skup się na nauce + poprawie matury z rozszerzonej matmy (ewentualnie fizyki).

anonim123: Dlaczego teraz nikt się nie zgodzi kiedy można wnieść o przeniesienie a na automatyce i robotyce nie ma zajętych 1/3 miejsc?

wredulus_pospolitus: Jeżeli z końcem okresu rekrutacyjnego (będzie jeszcze zapewne II może nawet III nabór) będziesz mogła się starać dostać się na automatykę i robotykę, jednak zapewne to będzie odbywało się jako standardowa rekrutacja. Najlepiej (zwłaszcza że uczelnia z Twojego miasta) jakbyś sprawdziła kiedy prodziekan ds. edukacji (z wydziału na którym jest automatyka i robotyka) ma dyżur i się umówiła z nim na rozmowę

anonim123: Dobrze umówię się z prodziekanem. Dziękuję.

daras: idź Ty już lepiej na tę koreanistykę

Wirus: A ja lubie seriale koreanskie ,

Gugu: A