Trójmian kwadratowy
Szkolniak: Dany jest trójmian kwadratowy T(x) = x2+4x+2. Dla liczby całkowitej dodatniej n definiujemy
Pn(x)=T(T(. . . T(x). . .)) (we wzorze T występuje n razy).
W zależności od n wyznaczyć wszystkie liczby rzeczywiste x, spełniające równanie Pn(x) = 0.
Jest ktoś w stanie podać jakąś wskazówkę jak się za to zabrać?
25 cze 21:15
Mila:
P1(x)=T(x)
P1(x)=0⇔
(x+2)2=2
x=−2+√2 lub x=−2−√2
P2(x)=[T(x)]2+4*T(x)+2⇔(x2+4x+2)2+4*(x2+4x+2)+2=0
x2+4x+2=t
....
P2(x)=0⇔x=−2+4√2 lub x=−2−4√2
dalej sam
25 cze 21:55
Szkolniak: Dobrze rozumiem, że P3(x) będzie wygłądało tak:
P3(x)=[(x2+4x+2)2+4(x2+4x+2)+2]2+4[(x2+4x+2)2+4(x2+4x+2)+2]+2?
25 cze 22:05
Mila:
Tak
25 cze 22:14
Szkolniak: Teraz naprawdę trzeba wszystko wymnażać i rozwiązać takie równanie?
25 cze 22:22
Mila:
Dwa razy podstawienie:
25 cze 22:43
Szkolniak: Niech x
2+4x+2=t, wtedy:
(t
2+4t+2)
2+4(t
2+4t+2)+2=0
niech t
2+4t+2=p, wtedy:
p
2+4p+2=0
Δ=8=(2
√2)
2
p
1=−2−
√2 v p
2=
√2−2
t
2+4t+2=−2−
√2 v t
2+4t+2=
√2−2
t
2+4t+
√2+4=0 v t
2+4t+4−
√2=0
Δ=−4
√2<0
Zajmuję się równaniem:
t
2+4t+4−
√2=0
Δ=4
√2=2
52 ⇒
√Δ=2
54
| −4−254 | |
t1= |
| =−2−4√2 v t2=−2+4√2 |
| 2 | |
x
2+4x+2=−2−
4√2 v x
2+4x+2=−2+
4√2
x
2+4x+4+
4√2=0 v x
2+4x+4−
4√2=0
Δ<0 Δ=4*
4√2=2
94 ⇒
√Δ=2
98
Stąd rozwiązania:
| −4−298 | |
x= |
| =−2−8√2 v x=−2+8√2 |
| 2 | |
Zauważam zależność, że rozwiązaniami równania P
n(x)=0 są:
I dla n=1:
x=−2−
√2 v x=−2+
√2
II dla n>1 ∧ n∊ℤ:
| 1 | |
x=−2−2(12)n v x=−2+2(12)n | potęga to ( |
| )n |
| 2 | |
Pomijając już tego obliczeniowego tasiemca, końcowy wniosek poprawny?
25 cze 23:13
Adamm:
To teraz to udowodnij, indukcyjnie
25 cze 23:23
Mila:
Widzę, że kochasz Δ.
Zmień trochę zwyczaje, czasem warto inaczej
x
2+4x+2=−2−
4√2 v x
2+4x+2=−2+
4√√2⇔
(x+2)
2−4+2=−2−
4√2 v (x+2)
2−4+2=−2+
4√2
(x+2)
2=−
4√2 brak rozw. rzeczywistych lub (x+2)
2=
4√2⇔
x=−2+
8√2 lub x=−2−
8√2
25 cze 23:33
Mila:
Adamm już po sesji?
Dobrze, że tu jesteś, coś ostatnio nie wiedziałam Cię
25 cze 23:34
Adamm:
Po prostu się nie afiszuję
26 cze 00:22
Szkolniak: Czy ten dowód powinienem przeprowadzić rozpoczynając od n=2?
26 cze 20:06
Adamm:
Od n = 1.
27 cze 18:17
Szkolniak: Hmm.. szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak ten dowód przeprowadzić − więc chyba odpadam.
27 cze 20:54