matematykaszkolna.pl
Wyznacz asymptoty wykresu funkcji Olek: Witajcie, mam pewien problem z wyznaczeniem asymptot wykresu funkcji: f(x)=1x−1+xx+2+2 Wyznaczyłem dziedzinę D=R−{−2,1} Z tego wynika że asymptoty pionowe: x=−2 oraz x=1. I teraz, aby sprawdzić czy jest asymptota pozioma liczę granice w + i − I tu pojawia się mój problem: lim x→−1x−1+xx+2+2 jeżeli podstawimy to wychodzi w pierwszym czynniku 0, a w drugim /, w trzecim zostaje 2. Pytanie co z /? Jest to równe 0? A może taka granica po prostu nie istnieje? Czy może trzeba to jakoś obejść np. de l'Hospitalem? A jeżeli tą metodą, to czy powinienem nią użyć do całej funkcji czy tylko do tego jednego czynnika? Podobnie gdybym chciał policzyć granicę w x→−2 to w drugim czynniku wychodzi 20. Co z tym należy zrobić? I na końcu z góry przepraszam, że zadaje takie pytania (pewnie odpowiedź na nie dla kogoś wyda się banalnie prosta), ale w czasach zdalnego nauczania, gdy nauczyciele rzucają suchą teorię, a nie tłumaczą jej na przykładach, większości rzeczy trzeba się domyślać samemu... A wolę dopytać kogoś kto zna się na rzeczy, niż samemu kombinować nie do końca wiedząc, czy to co robię jest dobre. Pozdrawiam.
15 cze 16:08
wredulus_pospolitus:
 1 x 1 2 
f(x) =

+

+ 2 =


+ 3
 x−1 x+2 x−1 x+2 
limx−>+/− f(x) = 0 + 0 + 3 = 3
15 cze 16:21
wredulus_pospolitus: z tej postaci o wiele łatwiej będzie Ci policzyć granice
15 cze 16:22
Olek: Skąd wiadomo, że można funkcję zapisać w ten sposób? Jak przejść z pierwotnej postaci do tej, którą napisałeś?
15 cze 16:54
WhiskeyTaster:
1 x 1 x + 2 − 2 

+

+ 2 =

+

+ 2 =
x − 1 x + 2 x − 1 x + 2 
 1 2 
=


+ 3
 x − 1 x + 2 
15 cze 16:57
Olek: No dobra, niech będzie, że jest tak jak napisane powyżej. Ale skąd nagle "−" przed ułamkiem i trójka zamiast dwójki? Naprawdę chcę to zrozumieć, nie denerwujcie się, że dociekam ale nie widzę tego...
15 cze 17:09
WhiskeyTaster: Olek, co Ty studiujesz? Widziałem u Ciebie przestrzenie liniowe, widziałem całki, a Ty mi tu z takim banałem wyjeżdżasz emotka
1 x 1 x + 2 − 2 

+

+ 2 =

+

+ 2 =
x − 1 x + 2 x − 1 x + 2 
 1 x + 2 −2 1 2 
=

+

+

+ 2 =

+ 1 −

+ 2 =
 x − 1 x + 2 x + 2 x − 1 x + 2 
 1 2 
=


+ 3
 x − 1 x + 2 
15 cze 17:20
Frajvald:
x+2−2 x+2 (−2) 2 

=

+

= 1 −

x+2 x+2 x+2 x+2 
do dwójki dodaliśmy jedynke stąd 3 i przed dwójką nad x+2 jest minus stąd minus
15 cze 17:20
Frajvald: Przepraszam jak pisałem jeszcze nie było odpowiedzi
15 cze 17:20
WhiskeyTaster: emotka
15 cze 17:21
Olek: Chyba innego Olka widziałeś emotka Moja sytuacja wygląda tak, że w liceum miałem matematykę podstawową, która szła mi − powiedzmy − powyżej przeciętnej, ale orłem nie byłem. Poszedłem na gospodarkę przestrzenną z nadzieją, że matematyka, którą tam spotkam nie będzie dla mnie zabójcza i pewnie tak by było, gdyby nie afera z wirusem. Jak już wyżej pisałem zdalne nauczanie ogranicza się do podania teorii i przykładów które wyglądają mniej więcej tak: Mając coś takiego robimy odpowiednie przekształcenia i otrzymujemy to. Następnie używając odpowiednich twierdzeń otrzymujemy tamto i wyliczamy wynik. Jakie są to twierdzenia i jakie obliczenia − to nie jest podawane. Dlatego pytam o takie "banały" bo serio chcę to zrozumieć a samemu bez wytłumaczenia krok po kroku nie jestem w stanie... Pewnie ktoś powie "trzeba było dać sobie spokój z matematyką skoro jej nie rozumiesz" Może i tak, ale biorąc pod uwagę jak często jest wykorzystywana to jednak chciałbym przynajmniej jakieś podstawy znać. Ktoś inny powie, że nie chce mi się uczyć i chcę gotowca z forum... To nie jest tak... Bez wytłumaczenia tej teorii, najszczersze chęci nie pomogą.. Wybaczcie tak długi wywód, juz kończę się nad sobą użalać emotka Dziękuję za cierpliwość i wytłumaczenie emotka Pozdrawiam.
15 cze 17:31
WhiskeyTaster: Żadne tam użalanie, rozumiem Cię emotka Szczerze, to jeszcze trzy − cztery lata temu z matematyki nie potrafiłem dosłownie nic, dopiero potem nią się zainteresowałem emotka Oczywiście nawyk lenistwa z lat nastoletnich wszedł mi w krew i nadal się trzyma − dlatego sam mam czasami problemy z matematyką, a żeby było śmieszniej − studiuję ją emotka Ogółem czuję, jakbyś mówił o jakimkolwiek skrypcie. Zwykle tak to właśnie jest, że zwykle nie ma podanych konkretów co i dlaczego, ot podają numer twierdzenia i załatwione (przynajmniej dla nich). W samych symbolach nieoznaczonych szukaj uproszczeń. Na przykład tak jak powyżej: mieliśmy
 x  

i jak widzimy, granica tego wyrażenia pierwotnie jest

. Ale wystarczy co
 x + 2  
 2 
nieco pozmieniać i dostajemy nagle

+ 1 i granica wynosi 1.
 x+2 
 x 
x 

x 
 
Zawsze też możesz podzielić całe wyrażenie przez x:

=

=
 x + 2 
x+2 

x 
 
 1 

, a granica tego wynosi 1 emotka
 
 2 
1 +

 x 
 
15 cze 17:49
Olek: Dziękuję za wytłumaczenie raz jeszcze emotka
15 cze 17:51
WhiskeyTaster: W razie czego pytaj śmiało. Studia łatwe nie są emotka
15 cze 17:58