przyspieszenie Bartosz: Na forum o fizyce nikt nie wchodzi, więc piszę tutaj. Matematycznie problem jest banalny, ale nie pamiętam jak fizycznie wyjaśniało się, że czas t we wzorze przyspieszenia a jest podniesiony drugiej potęgi

wredulus_pospolitus: hmmm ... np. tak, że prędkość jest pochodną przyśpieszenia po czasie

Bartosz: Tak, ale to jest wytłumaczenie matematyczne bardziej, a mnie chodzi o fizyczne. Znaczy, jak sobie to policzyłem matematycznie, to rzeczywiście t jest do drugiej potęgi, ale jak to wytłumaczyć?

Qulka: że przyśpieszenie jest drugą pochodną przesunięcia prędkość to całka z przyśpieszenia

Bartosz: Qulko, ja to wszystko rozumiem. Tzn. matematycznie rozumiem. Nie rozumiem tego jednak tak bardziej "zjawiskowo". Np. mam problem ze zrozumienie tego tak bardziej obrazowo.

Qulka:

	dx
v=
	dt

	dv		d2x
a=		=
	dt		dt2

czysta matematyka nic fizycznego

Qulka: fizycznie to przyśpieszenie jest szybkością zmian prędkości

Bartosz: Qulko, tak tak, oczywiście,przyspieszenie jest szybkością zmian prędkości. Tak jest. Miałem jednak nadzieję, że da się jakoś niematematycznie wyjaśnić ten kwadrat czasu. Jednak to, co teraz napisałaś jest też jasne, więc dziekować

Archimedes: a wiesz już jak się dzieli ułamki? 😃

Leszek: Popatrz na jednostki , w fizyce jest to najwazniejsze ! v= s/t [ metr/sekunda], predkosc a= Δv/Δt [ ( metr/sekunda)/sekunda) = metr/sekunda²] , przyspieszenie

Adamm: @Bartosz Taka jest definicja przyspieszenia i tyle. W fizyce używa się matematyki.

daras: tak ale z braku laku