Studia
jaros: Co tegoroczni maturzyści chcą studiować?
5 cze 18:54
fil: informatyke
5 cze 18:56
Eta:
matematykę
5 cze 18:57
jaros: @fil na jaką uczelnie chcesz iść?
5 cze 18:58
fil: pw
5 cze 19:00
Qulka: jeden ekonomię , drugi informatykę, trzecia pedagogikę, czwarta coś humanistycznego, piątej i
szóstej nie zdążyłam dopytać
6 cze 00:19
kyrtap: Najlepiej iść na coś co będzie tak interesowało że bez względu czy będą egzaminy czy nie,
będzie się zgłębiało wiedzę samodzielnie. Najlepiej to robić coś z pasji a inne rzeczy pójdą w
parze jeśli będzie się w tym dobrym 😉
6 cze 11:09
ABC:
pasją się nie najesz, zrozumiesz gdy będziesz starszy
6 cze 11:18
ite: Ale życie bez pasji i ich realizowania będzie tylko cieniem życia, takim dreptaniem wokół
codzienności.
Samo zarabianie na chleb to naprawdę za mało.
6 cze 11:34
ABC:
ja w życiu robiłem różne rzeczy, był okres że kopałem rowy i był czas że miałem służbowy
samochód z kierowcą , elastyczność jest najważniejsza, ważniejsza niż pasja
6 cze 11:46
kyrtap: Tutaj pytanie było o studia a nie elastyczność dotyczącą roboty. Chyba w studiach nie będziesz
zmieniał za każdym rokiem kierunku, chociaż widzę i takich którzy zaczęli pięć kierunków i nie
wiedzą co chcą w życiu robić ale wiedzą że mogą żonglować i się bawić bo mają hajs od tatusia
i mamusi 🙂 Co do pracy to już dochodzą inne czynniki nie tylko papier ze studiów
6 cze 12:35
Matfiz: Ja myślałem o informatyce i ekonometrii
ale nie wiem czy jest to opłacalny kierunek , może
ktoś wie coś na ten temat? Myślałem o studiowaniu na UW albo SGGW
6 cze 19:17
7 cze 10:33
nick: Mariusz co ci sie watki pomyliły, lub na siłe piszesz
7 cze 10:40
a47: studia niszcza czlowieka
7 cze 22:08
a7: @a47 większość ludzi wspomina studia jako bardzo fajny okres wżyciu
7 cze 22:29
ABC:
zależy co studiujemy, jeżeli przykładowo medycynę dla pieniędzy, nie mając do tego zdolności to
faktycznie koszmar
8 cze 06:52
getin:
jeśli ktoś studiuje coś co go wyniszczyło to przynajmniej wie że z tym nie będzie miał do
czynienia
taki ktoś może wejść w inną dziedzinę i docenić jej plusy nie dostrzegając ich wcześniej (przed
studiami)
czasami profesorowie są w stanie wybić z głowy to co studiujemy
jestem mniejszością, nie wspominam swoich studiów jako 'bardzo fajny okres w życiu' ale wyszły
na plus bo się trochę udało na nich zarobić (jestem pokoleniem "kierunków zamawianych")
8 cze 07:07
salv: z tym niszczeniem to jest trochę prawdy,zabijają pasję w szczególności.
No i mniej stabilni emocjonalnie ludzie z kadry mogą trochę odreagować na studentach poprzez
uprzykrzanie im życia.
Raczej wyjątkiem nie jestem, po konsultacji z innymi znajomymi,ale to może tylko na tfu
politechnikach tak jest
Idźcie tam,gdzie będziecie szczęśliwi,w szczególności nie będąc zaślepionym 'prestiżem' i
'elitarnością' niektórych uczelni bo się zdrowo przejedziecie
i będziecie mieli czas na
rozwijanie swoich pasji które dobrze by było,jakby łączyły się z zarobkiem kiedyś,bo z pasji
chleba nie zjesz.
8 cze 08:43
Poprostupatryk: ja planuję kierunek inżynieryjny na uczelni w Anglii.
8 cze 12:11