matematykaszkolna.pl
Funkcja, parametr Szkolniak:
 x3 
Dla jakich wartości parametru m funkcja f(x)=

jest określona i rosnąca na
 mx2+6x+m 
całej prostej rzeczywistej? Tak jak z określonością nie mam problemu, tak nie do końca jestem pewien co z drugim etapem w poleceniu. Dobrze rozumiem, że muszę sprawdzić dla jakich m f'(x)>0 dla x∊ℛ?
23 maj 19:21
fil: Wedlug mnie tak, tez bym tak zrobil
23 maj 19:24
Jerzy: Tak,ale co oznacza „ prostej rzeczywistej” ?
23 maj 19:26
Szkolniak: Co prawda pierwszy raz spotkałem się z takim określeniem, ale na pierwszy rzut oka zrozumiałem to jako zbiór liczb rzeczywistych, bez żadnych ograniczeń − prawidłowo?
23 maj 19:29
Jerzy: Nie ma takego pojęcia,jak prosta rzeczywista,a tym bardziej dziedzina.
23 maj 19:31
Jerzy: Skąd to zadanie ?
23 maj 19:31
fil: Jest − inaczej os liczbowa, google nie gryzie
23 maj 19:31
Jerzy: Najwyraźniej jestem niedouczony emotka
23 maj 19:44
Szkolniak: 'Korespondencyjny Kurs z Matematyki' emotka
 2x3[mx2+(6−m)x+m−3)] 
Doszedłem do postaci f'(x)=

.
 (mx2+6x+m)2 
Dla odpowiednio określonego 'm' mianownik jest dodatni dla x∊R, zatem rozpatrujemy tylko taką nierówność: 2x3[mx2+(6−m)x+m−3)]>0 W takim razie czy z tego nie wynika, że nieważne jakie 'm' obierzemy, to i tak dana nierówność nigdy nie będzie prawdziwa?
23 maj 19:46
fil: a to ciekawe, x5 jako najwzysza potega emotka
23 maj 19:51
fil: f'(x) − licznik wynosi x2(mx2 + 12x + 3m)
23 maj 19:58
Jerzy: No i klapa, bo pochodna nie jest stale dodatnia.
23 maj 20:04
Minato: Dlaczego? Przecież należy wyznaczyć takie m, aby funkcja f była określona i rosnąca na R
23 maj 20:05
Szkolniak: Rzeczywiście, w zeszycie teraz widzę błąd na początku − pochodna z x3 zapisana jako 2x3.
 x2(mx2+12x+3m) 
W takim razie f'(x)=

− czy w takim razie z tego również nie
 (mx2+6x+m)2 
wynika to, że nie istnieje taki parametr m?
23 maj 20:06
fil: mx2 + 12x + 3m > 0 m > 0 && Δ < 0 Δ = 144 − 12m2 < 0 12 − m2 < 0 m2 > 12
23 maj 20:07
Jerzy: @Minato,nie widzisz,że pochodna ma miejsce zerowe ?(zakładam,że jest dobrze policzona)
23 maj 20:09
Szkolniak: Dobrze policzona, mi i filowi wyszły takie same emotka Podsumowując − taka wartość parametru m nie istnieje?
23 maj 20:11
fil: @Jerzy i co z tego Zapewne chodzi o >= a nie o >
23 maj 20:14
Jerzy: Przedobrzyłem,bo w zerze może być punkt przegięcia.
23 maj 20:19
Szkolniak: Czyli dopuszczamy równość? I w takim razie czy to nie jest kwestia interpretacyjna? Jeśli nie − jaka i gdzie byłaby ta różnica mówiąca nam, że mamy obrać znak '≥', a nie akurat '>'?
23 maj 20:25
Minato: jak dla mnie, rozwiązanie istnieje i jest to zbiór m > 12
23 maj 20:25
Szkolniak: No ciekawe, bo gdy weźmiemy pierwsze m naturalne spełniające daną nierówność (m=4), wtedy nasza
 x3 4x2(x2+3x+3) 
funkcja f(x)=

→ f'(x)=

.
 4x2+6x+4 (4x2+6x+4)2 
Pytanie jak w takim momencie powinniśmy potraktować ten punkt x=0? emotka
23 maj 20:40
fil: 0 jest pierwiastkiem dwukrotnym, wiec wykres sie "odbije"
23 maj 20:42
Szkolniak: Racja.. Swoją drogą − zastanawiałem się kiedyś nad taką sytuacją: Przyjmijmy, że mamy za zadanie znaleźć ekstrema lokalne funkcji określonej na zbiorze liczb ℛ i mamy już policzoną pochodną funkcji i rozłożoną na czynniki. Następnie przyrównujemy pochodną do zera i tworzy nam się zbiór kandydatów. W dalszej kolejności oczywiście rozwiązujemy nierówności f'(x)>0 i f'(x)<0, aby przekonać się czy na pewno w danych punktach istnieje maximum bądź minimum. Teraz pytanie − czy można powołać się na krotność danego pierwiastka (powiedzmy, że dany pierwiastek jest nieparzystej krotności) i na tej podstawie stwierdzić że następuje tam zmiana znaku − co równa się z istnieniem ekstremum?
23 maj 20:59
fil: rysunekJak juz do tego dochodzisz, polecam narysowac przyblizony wykres wielomianu w liczniku. Nastepnie wiesz, ze pierwiastek z parzysta krotnoscia "odbije" sie od osi ox, natomiast pierwiastek z nieparzysta krotnoscia przejdzie dalej. Przykladowo wezmy cos takiego: x3(x − 2)2(x − 1)
23 maj 21:08
fil: Nie jestem jakims dobrym rysownikiem
23 maj 21:08
Szkolniak: O tym mówię i zdaję sobie sprawę, że parzysta krotność odbija, a nieparzysta przebija emotka Pytanie czy powiedzmy na maturze byłoby to maksymalnie zapunktowane, jeśli zamiast badania f'(x)>0 i f'(x)<0 powiedziałbym o krotności pierwiastka − czy jest to wystarczający dowód na to, że wtedy istnieje ekstremum?
23 maj 21:12
fil: Tak, jednak jesli pytaja nas konkretnie o maximum/minimum to fajnie pokazac na wykresie, ze pochodna zmienia znak oraz dodac komentarz
23 maj 21:20
fil: Bo niestety od ktoregos tam roku trzeba dawac komentarz....jesli go nie dasz − odejmuja punkt
23 maj 21:21
Szkolniak: W sumie racja, co szkodzi machnąć na szybko na boku rysunek i zaznaczyć jak to mniej więcej wygląda. No nic, dzięki wielkie za rozwiązanie wątpliwości emotka
23 maj 21:29